Wpisy

Komplementy, dlaczego warto za nie dziękować?

Komplementy – dlaczego warto za nie dziękować?

Sztuka komplementowania

Komplementy inaczej pochwała, miłe słowo, uznanie, czy docenienie kojarzy się z przyjemnym doświadczeniem. Poradniki są pełne wskazówek jak mężczyzna powinien komplementować kobietę, by ta czuła się piękna, mądra. Komplementowanie to nie tylko sztuka obdarowywania miłym słowem, ale również, a może przede wszystkim sztuka i umiejętność przyjmowania słów uznania.

W dzisiejszych czasach słyszymy o tym, jak istotna jest wysoka własna samoocena, wzmacnianie poczucia własnej wartości, rozpoznawanie swoich zasobów, umiejętności czy atutów. Jednak dla wielu to bardzo trudne zadanie a komplementy zamiast radować, zawstydzają, niepokoją, stresują czy złoszczą.

Co wpływa na jakość komplementów?

Za każdą relację odpowiadają strony po połowie. Aby komplement miał szansę spełnić swoją rolę, ważne jest w jaki sposób jest wypowiedziany.

Na jakość wypowiedzianego komplementu wpływa:

  • intencja obdarowującego komplementem, czyli powody, dla których miłe słowo jest wypowiedziane – czy wypowiedź jest szczera, czy raczej ma przynieść korzyść jedynie temu, który komplement wypowiada – jeśli tak się dzieje mamy do czynienia z manipulacją;
  • forma i treść komplementu – pochwała powinna być szczera i adekwatna;
  • spójność komunikatów, czyli „to co słyszymy jest tożsame z tym co widzimy” – buduje ufność, że wypowiedź jest szczera, prawdziwa i życzliwa.

Powyższe okoliczności mają istotne znaczenie, jednakże najważniejszy jest fakt, czy osoba komplementowana, pochwale nadaje pozytywny wydźwięk, dodatnią wartość.

Co utrudnia przyjmowanie komplementów?

  1. Powodem utrudniającym przyjmowanie komplementów jest niska samoocena. Brak pozytywnej oceny siebie samego nie pozwala przyjąć pozytywnej perspektywy na swój temat. Powyższe uniemożliwia tendencja do skupiania jedynie na swoich deficytach, brakach. Często myśleniu o samym sobie towarzyszy postawa negatywistyczna: Nic mi nie wychodzi, jestem do niczego!
  2. Brak wiary we własne możliwości, umiejętności, własną atrakcyjność. Usłyszany komplement odbierany jest sarkastycznie jako krytyka, czy kpina – słysząc komplement od przystojnego, atrakcyjnego mężczyzny będziemy myśleć, że śmieje się, kpi z nas, mówiąc o tym jak świetnie wyglądamy – nie wierząc, że możemy w ogóle takiemu atrakcyjnemu mężczyźnie się podobać: Przecież wokół Niego jest tyle pięknych zgrabnych, kobiet – gdzie mnie do nich?! W innej sytuacji, gdy ktoś, kto jest dla nas autorytetem (np. szef w pracy) pochwalił nas za wykonanie zadania będziemy się zastanawiać, czy te słowa były kierowane do nas – Pewnie nas z kimś pomylił.
  3. Komplementy potrafią wywołać lęk przed oceną czy opinią osób trzecich. Dzieje się tak wówczas, gdy komplement uświadamia, że osoba komplementująca, zauważa nie tylko pozytywy ale również błędy lub deficyty, np. kiedy wypowiadamy się na szkoleniu, skupiamy na sobie uwagę osób trzecich, pojawia się niepokój, że „bycie na świeczniku” spowoduje odkrycie naszych mankamentów.
  4. Komplementy potrafią wprawić w zakłopotanie lub zawstydzenie w efekcie bywa, że wywołują złość – usłyszany komplement powoduje całkowite zakłopotanie, nie wiemy co powiedzieć, jak się zachować, co zrobić, więc ratunkiem jest np. złość – atakujemy rozmówcę na dowolny temat.
  5. Bywa, że mówienie o sobie w sposób pozytywny postrzegane jest jako wywyższanie się, przechwalanie, czy zwyczajnie zarozumialstwo. Postrzeganie w ten sposób komplementów zdecydowanie odbiera radość ich otrzymywania czy obdarowywania komplementami inne osoby. Pochwała, czy dobre słowo ma wówczas negatywny wydźwięk.

Trudności w przyjmowaniu komplementów wynikają z doświadczeń, historii czy przeszłości szczególnie okresu dzieciństwa. Prawdopodobnie dziecko nie miało okazji usłyszeć na swój temat dobrych komunikatów, słów pochwały i uznania. Nie ma doświadczeń, które pozwoliłyby mu nauczyć się pozytywnego myślenia o sobie i przyjmowania, że świat pozytywy te widzi.

Powyższe wpływa na brak umiejętności przyjmowania pozytywnych informacji, wyrażania ciepłych uczuć wynikających z tych informacji. Zamiast sprawiać przyjemność, komplementy powodują przykre odczucia. Powodują uczucie zagrożenie i nie pozwalają przyjąć pozytywnego obrazu własnej osoby. W rezultacie osoby te chronią się zaprzeczając swoim sukcesom, obniżają wartość swojego sukcesu, obniżają wartość swojej osoby – np. Ten tort nie jest taki wspaniały; Gotować to potrafi, ale moja matka; Ja w gotowaniu jestem gapą.

Jak dziękować za komplementy?

Warto pamiętać, że przyjmowanie komplementów jest formą asertywności.

Są dwa konstruktywne rozwiązania: możemy zgodzić się z opinią rozmówcy, możemy również wyrazić swoje odmienne zdanie. Jednakże zarówno w jednej, jak i w drugiej sytuacji nie musimy niczego komentować, tłumaczyć, korygować.

W sytuacji, gdy zgadzamy się z wypowiedzią rozmówcy najprostszy komunikat brzmi: dziękuje.

Świetnie wyglądasz! – Dziękuję! Miło mi ☺ Mi też się podoba.

Możesz być z siebie dumna, świetnie sobie poradziłaś z tym zadaniem – Dziękuje! Jestem! Napracowałam się, ale było warto!

Jesteś świetną matką! – Czasami mam wątpliwości ale staram się. Dziękuje! Twoje słowa dają mi otuchę!

Asertywna postawa pt.: „Jestem w porządku” pozwoli zbudować akceptację na pozytywne myślenie o sobie samym. Dajemy zgodę, że komuś będzie się podobała nasza fryzura lub sukienka, którą dziś na sobie mamy, doceni nasz projekt lub zaangażowanie.

Jak sprawić, aby komplementy były przyjemnością?

Aby komplementy mogły spełniać swoją rolę warto nauczyć się je przyjmować. Jednak, aby było to możliwe warto rozpoznać, co powoduje niniejsze trudności.

Warto przyjrzeć się jaki towarzyszy nam obraz siebie samego. Co lubimy w sobie, co akceptujemy, czy potrafimy rozpoznać atuty i zasoby. Co nam się nie podoba i czego nie akceptujemy. Wówczas przyjmowanie komplementów ma szansę stać się dobrym doświadczeniem, wywołując przyjemność i zadowolenie.

Potrzebujesz pomocy psychoterapeuty? Skontaktuj się z Nami!

Logo Sensity.pl

Sensity.pl to poradnia psychologiczna, której misją jest pomoc rodzinom w pokonywaniu kryzysów, ze szczególnym uwzględnieniem pracy z parami i małżeństwami, które znajdują się w sytuacji około rozwodowej. Sensity.pl nie mediuje rozwodów, zawsze walczymy o uratowanie związku i rodziny.

Czuję się bezwartościowa i nie wiem jak sobie z tym poradzić.

Czuję się bezwartościowa i nie wiem jak sobie z tym poradzić

Od kilku miesięcy mam problem z emocjami. Płaczę prawie codziennie, bez konkretnego powodu (nic strasznego się w moim życiu nie stało). Ale czuję, że moje życie jest niewiele warte. Nie potrafię znaleźć żadnego sukcesu, jaki w życiu osiągnęłam, ale porażek widzę całe mnóstwo. Nie mogę wymyślić żadnych swoich zalet. Czuję się głupia, brzydka i nielubiana. Mam przyjaciół, którzy starają się mnie wspierać, ale to nie pomaga – trudno mi się do nich nie porównywać, zawsze przy nich wypadnę blado. Nie wierzę, gdy mówią mi dobre rzeczy, wiem, że mówią to z litości. Stresuje mnie życie – nawet najprostsze czynności, wszystko mnie przerasta. Stresuję się pójściem do pracy, codziennie. Chciałabym być kimś innym, czuję się kompletnie bezwartościowa. Nie wiem jak sobie z tym wszystkim poradzić.

Opisywane przez Panią doświadczenia wskazują na silny i co gorsza umacniający się dyskomfort, oparty na zaburzeniu samooceny. Poczucie własnej wartości nie jest nam dane wprost, to stan na który składają się czynniki zewnętrzne oraz skomplikowany system wewnętrznych odniesień. Aby stał się on wystarczająco komfortowy i stabilny, potrzebna jest praca – to jakby budowanie swojego wewnętrznego domu, a później opiekowanie się nim aby nie niszczał.

Jeśli, niezależnie od rzeczywistego kontekstu Pani życia, czuje się Pani tak niekomfortowo, można założyć, że ma to przyczynę w pewnych założeniach i ocenach, utrwalonych w Pani. Wewnętrzny „sędzia” bywa znacznie surowszy od jakiegokolwiek realnego krytyka i potrafi nam skutecznie odebrać siły do mierzenia się z życiem. Gorąco zachęcam Panią do rozmowy z terapeutą, który pomógłby zrozumieć mechanizm i przyczyny powstania opisanych trudności, a przede wszystkim wesprzeć w znalezieniu sposobu na komfortowy kontakt ze sobą i otoczeniem.

Skutecznie pomagamy w walce z niskim poczuciem własnej wartości. Pracujemy także online.

Logo Sensity.pl

Sensity.pl to poradnia psychologiczna, której misją jest pomoc rodzinom w pokonywaniu kryzysów, ze szczególnym uwzględnieniem pracy z parami i małżeństwami, które znajdują się w sytuacji około rozwodowej. Sensity.pl nie mediuje rozwodów, zawsze walczymy o uratowanie związku i rodziny.

Mój były chłopak ma niską samoocenę. Jak to naprawić?

Mój były chłopak ma niską samoocenę. Jak to naprawić?

Witam,

mam pytanie, sama doprowadziłam do tego, że mój (już były) chłopak ma niską samoocenę. Czuje się gorszy od innych. Jak mogę to naprawić? Jak mam podnieść jego samoocenę?

Samoocena jest zależna przede wszystkim od środowiska, w którym dana osoba się wychowała, tj. od relacji z opiekunami. Późniejsze relacje i ich wpływ na samoocenę są raczej potwierdzeniem tego, czym dana osoba już wcześniej nasiąkła. Jeśli ktoś wchodząc w związek ma wystarczająco wysoką samoocenę, to związek jej raczej nie obniży, prędzej dana osoba zrezygnuje ze związku, który ma na nią szkodliwy wpływ, niż dopuści do spadku samooceny.

Z Pani pytania wyczytuję nadmierną odpowiedzialność za byłego już chłopaka. Zachęcam Panią do refleksji nad tym, czy aby nie nazbyt łatwo ulega Pani wpływom ze strony otoczenia, tym samym czyni siebie nadmiernie odpowiedzialną za problemy innych. Jeśli właściwie odczytałam Pani emocje, to moim zdaniem, ten mechanizm do niczego dobrego nie doprowadzi ani Pani ani osób, którym stara się Pani pomóc. Dlaczego? Dlatego, że przejmując nadmierną odpowiedzialność za innych, uzależnia ich Pani od siebie, co może u nich jedynie nasilić postawę bezsilnościowo-roszczeniową, a Pani przysporzyć zmarszczek na czole.

Jeśli Pani były chłopak narzeka na zbyt niską samoocenę, może podjąć współpracę z psychoterapeutą. Terapia niskiego poczucia własnej wartości jest ciekawym i przyjemnym doświadczeniem. Trzeba jedynie znaleźć w sobie odrobinę odpowiedzialności za samego siebie i po prostu chcieć coś w sobie zmienić.

Skutecznie pomagamy w walce z niskim poczuciem własnej wartości. Pracujemy także online.

Marta Mauer-Włodarczak - psychoterapeuta par

Marta Mauer-Włodarczak jest właścicielem poradni Sensity.pl, w której prowadzi terapię par i małżeństw, a także konsultacje dotyczące problemów wychowawczych. Czytaj więcej…

Uzależnienie emocjonalne od drugiej osoby

Uzależnienie emocjonalne od drugiej osoby

Co to jest uzależnienie emocjonalne?

Jest to rodzaj uzależnienia od drugiej osoby, najczęściej od partnera, ale może to być również uzależnienie od rodzica, dziecka czy przyjaciela. Uzależnienie emocjonalne to choroba definiowana jako utrata własnej samodzielności. Osoba uzależniona emocjonalnie od drugiej osoby traktuje ją jako niezbędną do życia, bez której nie jest w stanie normalnie funkcjonować.

Zdrowa relacja to taka, kiedy jest się w stanie powiedzieć: „Mogę normalnie żyć bez drugiej osoby”. Taka postawa przejawia się w sposobie myślenia o sobie, innych ludziach, jest widoczna w działaniu, w świecie emocji. Samoocena osoby uzależnionej emocjonalnie zależy od relacji z ważną dla niej osobą, często partnerem/partnerką. Niejednokrotnie uzależnienie emocjonalne mylone jest z oddaniem, poświęceniem czy miłością.

Uzależnienie emocjonalne w związku – czym się charakteryzuje?

Wyróżnia się zwykle trzy charakterystyczne elementy dla uzależnienia emocjonalnego – są to:

  1. Upojenie – uzależniony emocjonalnie w relacjach z partnerem, który jest mu niezbędny do dobrego samopoczucia, doświadcza stanu podobnego do euforii.
  2. Dawka – uzależniony potrzebuje coraz większych „dawek” obecności i spędzania czasu z partnerem, a w rezultacie – chęć posiadania partnera na wyłączność. Potrzebuje nieustannych dowodów przywiązania, wciąż musi słyszeć, jaki jest ważny. Każda próba zwiększania dystansu powoduje skrajne reakcje u uzależnionego partnera. „Zwiększanie dawki” często wyłącza parę ze świata i zamyka na kontakty z innymi (przyjaciółmi, członkami rodziny). Codzienne, zwykłe obowiązki są zaniedbywane.
  3. Utrata własnego „ja” – tożsamości, autonomii – w uzależnieniu emocjonalnym istnieje również niebezpieczeństwo utraty zdolności krytycznej oceny samego siebie i drugiej osoby. Osobowość osoby uzależnionej „zlewa się” z psychiką partnera. Osoba uzależniona nie potrafi odpowiedzieć na pytanie: „Kim jestem?”. To co myśli o sobie jest tożsame z opinią partnera na jej temat: np. jeśli partner postrzega partnerkę jako inteligentną, tak też ona będzie o sobie myślała, jeśli natomiast będzie krytykował jej wygląd, to również ona będzie uważała się za nieatrakcyjną osobę, itp.

Uzależnienie emocjonalne od drugiej osoby – przyczyny

Przyczyną uzależnienia emocjonalnego od drugiej osoby jest sposób budowania relacji w dzieciństwie. Te doświadczenia mają duże znaczenie w kształtowaniu się osobowości. Brak zaspokojenia podstawowych potrzeb dziecka ze strony rodziców takich jak: akceptacja, bezpieczeństwo, uwaga, uznanie, miłość, w znacznej mierze prowadzi do wchodzenia w toksyczne relacje.

Dziecko „rezygnuje” z akceptowania siebie i jego samoocena jest wyjątkowo niska. Można zaobserwować to u młodych ludzi z rodzin dysfunkcyjnych, „głodnych miłości”, którzy bardzo często w taką relację chcą wchodzić z wychowawcą, czy każdą inną osobą, która obdarzy ich swoja uwagą i troską.

Objawy uzależnienia emocjonalnego

Charakterystyczne dla tego typu uzależnienia to cechy osób, które są uzależnione. Osoby te całkowicie utożsamiają się z partnerem, są niedowartościowane oraz nieustannie poszukują miłości, jednocześnie wymagając ciągłych jej dowodów od partnera. Miłość ma charakter obsesji, jedna ze stron wymaga absolutnie wszystkiego od drugiej. Taka relacja jest określana jako toksyczna miłość. Uzależnienie przechodzi od przyjemności do zależności i najczęściej dotyczy kobiet poszukujących swojej wartości w kontakcie z druga osobą.

Osoba uzależniona emocjonalnie:

  • nie potrafi mieć własnych planów i aspiracji, nie próbuje kierować własnym życiem i podejmować decyzji w swoim imieniu. Osobie uzależnionej emocjonalnie brakuje zaufania do własnych sądów lub zdolności;
  • brak jej wiary we własne siły, ma niską samoocenę;
  • chcąc zapewnić trwałość relacji, osoba uzależniona emocjonalnie rezygnuje z własnych potrzeb, zainteresowań, przyjaciół na rzecz zaspokajania potrzeb drugiej strony, w związku z tym może nawet zaniedbywać swoje obowiązki np. zawodowe;
  • wyraża niechęć/nieumiejętność do stawiania wymagań (granic) osobie, od której jest się uzależnionym oraz trudności w wyrażaniu niezadowolenia spowodowane obawą przed utratą wsparcia lub aprobaty;
  • przejawia obawy przed niezdolnością do zatroszczenia się o siebie samą, dlatego też myśl o rozstaniu powoduje ogromny dyskomfort;
  • gwałtownie poszukuje nowych związków jako źródeł opieki i wsparcia, gdy aktualny związek się kończy;
  • postrzega partnera jako rodzica, czyli nieadekwatnie do swojej roli; osoba uzależniona wchodzi w rolę dziecka w relacji z partnerem;
  • nie potrafi wspierać partnera, ponieważ to właśnie partner osoby uzależnionej jest delegowany do udzielania wsparcia, przejęcia odpowiedzialności;
  • osacza partnera,  prowokując włączanie się mechanizmu odrzucenia z jego strony.

Do przykładowych schematów myślenia osoby uzależnionej emocjonalnie, można zaliczyć następujące sytuacje:

  • Nie poradzę sobie bez partnera.
  • Bez niego będę samotna, więc bez względu na wszystko muszę być w tym związku.
  • Jestem mu bardzo potrzebna, muszę go ratować.
  • Muszę akceptować jego wybryki, żeby być w tym związku.
  • Nie jestem od nikogo zależna, pozwalam sobie tylko pomagać, itp.

Uzależnienie emocjonalne – leczenie

Tak jak przy walce z każdym nałogiem, tak i tu kluczową rolę odgrywa przyznanie się do problemu i uświadomienie sobie, że tworzy się toksyczne relacje. W wielu przypadkach obydwie osoby, czyli osoba uzależniona oraz jej partner – osoba współuzależniona, wymagają pomocy psychologicznej. Terapia jest konieczna, jeżeli chcą (nauczyć się) tworzyć zdrowe relacje.

Muszą odbudować własne poczucie wartości i uniezależnić je od relacji, jaką tworzą. Niezależność powinna przejawiać się w tym, że osoba uzależniona zacznie dawać sobie prawo do swobodnego wyrażania emocji, przekonań, nawet jeśli inni np. partner się z tym nie zgadzają. Autentyczność powinna być ważniejsza niż dbanie o pozory i nie wychylania się z opinią, która mogłaby zaburzyć pozorną równowagę. Nie oznacza to nieliczenia się z uczuciami bliskich ale oznacza to, że pragnienia osoby uzależnionej są równie ważne.

Następny krok do niezależności to znalezienie źródła zaburzenia oraz „przepracowanie” zniekształconych schematów zachowania. Aby obydwoje mogli odnaleźć szczęście w życiu, muszą się nauczyć, że wartość człowieka nie zależy od tego, jak bardzo poświęca się innym oraz że każdy musi nauczyć się samodzielności.

Masz podobny problem w związku? Skontaktuj się z Nami.

Logo Sensity.pl

Sensity.pl to poradnia psychologiczna, której misją jest pomoc rodzinom w pokonywaniu kryzysów, ze szczególnym uwzględnieniem pracy z parami i małżeństwami, które znajdują się w sytuacji około rozwodowej. Sensity.pl nie mediuje rozwodów, zawsze walczymy o uratowanie związku i rodziny.

"Jestem piękny i uroczy" - osobowość narcystyczna

Osobowość narcystyczna a związki i relacje społeczne

Narcyzm, czyli dominujące przekonanie o własnej wyższości to zaburzenie osobowości, które powstaje, by przykryć poczucie niższości i lęku przed tym, by być nieważnym, niewidocznym, niewartościowym. Osoby z wielkościowym przekonaniem na swój temat niczym powietrza potrzebują uznania, akceptacji społecznej, adoracji. Ich brak, odczuwają jako osobistą porażkę, poczucie odrzucenia, a ich samoocena gwałtownie spada.

Narcyzm a związki

Osoby z narcystycznym zaburzeniem osobowości mają niedobre związki, bo nie potrafiąc dać uwagi drugiej osobie, żądają jej od niej w nieadekwatnym wymiarze. W ich związkach brakuje symetrii. To powoduje niszczącą frustrację, złość, poczucie nadużycia i niekochania. Mimo tego, że narcyz pragnie spełniać poczucie bliskości, więzi z drugą osobą, to będąc skupionym tylko i wyłącznie na potwierdzaniu własnej wartości skazuje się na poczucie osamotnienia.

Osoby narcystyczne potrzebują innych, by „odbijać się” w nich niczym w lustrze

A gdy to co widzą im się nie podoba odczuwają rosnącą frustrację. Wówczas często, by zapełnić ten wewnętrzny deficyt uznania i „odzyskać” poczucie własnej wartości, osoby te skupiają się w sposób nadmierny, wyolbrzymiony na błędach czy niedoskonałościach innych osób. Bardzo źle reagują na wszelkie przejawy wyjątkowości, ponadprzeciętności oraz na znaczące sukcesy innych ludzi. Najczęściej je krytykują i dewaluują, by uniknąć jawnego porównywania się z nimi, a tym samym obniżenia swojego mniemania o sobie. Według narcyza nikt nie może być lepszy i bardziej wyjątkowy od niego.

Narcyz potrzebuje akceptacji innych osób jak powietrza

Potrzeba akceptacji u osoby z narcystycznym zaburzeniem osobowości jest kluczowa w jego funkcjonowaniu. W jego umyśle bowiem ścierają się dwa obrazy własnej osoby – głęboko zakorzeniona niska samoocena i poczucie niższości oraz przemożna chęć wiary w swoją nieomylność, wszechmoc, ważność, w swoje znaczenie.

Narcyz ma problemy z budowaniem zdrowych relacji z ludźmi bo odczuwa wewnętrzny, głęboki lęk przed tym, kim mógłby się na skutek tej konfrontacji okazać we własnych oczach. Ma bardzo niestabilny obraz własnej wartości. Boi się odrzucenia, uświadomienia sobie, że może nie być najlepszy, mądrzejszy, piękniejszy, czy zdolniejszy od innych. Gdy tak się stanie, jego poczucie własnej wartości się wali. Jego myślenie o sobie waha się od jednego ekstremum do drugiego. Od poczucia wszechmocy i bycia najlepszym do poczucia bycia nic nie wartym.  Z tego powodu osoby z narcystycznym zaburzeniem osobowości odczuwają głębokie cierpienie, wszechogarniający lęk.

Związek z narcyzem – kto kogo wybiera?

Na związek z mężczyzną narcyzem najczęściej decydują się kobiety, którym brakuje pewności siebie, a ich poczucie własnej wartości nie plasuje się na wystarczająco wysokim poziomie. Narcystyczny mężczyzna chętnie podejmuje decyzje, w towarzystwie odgrywa rolę wodzireja, skupia wokół siebie ludzi. Partnerki narcystycznych panów są zwolnione z podejmowania decyzji, nie wymaga się od nich przejmowania inicjatywy. Mniej pewnym siebie kobietom taki związek daje możliwość “błyszczenia odbitym światłem”, czyli bycia w centrum uwagi, ale jednak w bezpiecznym miejscu, bo za plecami swojego mężczyzny.

Czy związek z narcyzem jest możliwy?

Powyższy układ na początku związku zdaje się zaspokajać potrzeby obu stron. Narcyz zyskuje przestrzeń do błyszczenia, a jego partnerka może skutecznie unikać konfrontacji z sytuacjami, które wywołują u niej lęk, gdyż narcyz chętnie ją w tym wyręczy, zyskując tym samym podziw i blask.

Niestety, w pewnym momencie narcyz zaczyna się nudzić partnerką, która żyje w jego cieniu, a ona zaczyna czuć się nieważna i nieszanowana. Narcyz zaczyna szukać nowych wyzwań, aby potwierdzić swoją atrakcyjność, jego partnerka odczuwa coraz więcej lęku. Jest to moment, w którym najwięcej par zgłasza się na wizytę u terapeuty małżeńskiego.

Czy narcyz zdradza?

To zależy od systemu wartości danej osoby. Jeśli narcyz buduje poczucie własnej wartości na przekonaniu, że jest przykładnym mężem i ojcem, to zdrada raczej nie wchodzi w grę, gdyż zburzyłaby jego idealne wyobrażenie o sobie. Jeśli jednak miarą jego poczucia własnej wartości będzie osiągnięty ogólnospołeczny sukces np. kariera zawodowa, wówczas zdrada może stać się kolejnym narzędziem do potwierdzenia własnej atrakcyjności.

Narcyzm dotyczy tak samo mężczyzn jak i kobiety, jednak w damskim wydaniu ma nieco mniejszą „siłę społecznego rażenia”. Wyjaśnimy ten aspekt w kolejnym artykule.

Skutecznie pomagamy w walce z niskim poczuciem własnej wartości. Pracujemy także online.

Logo Sensity.pl

Sensity.pl to poradnia psychologiczna, której misją jest pomoc rodzinom w pokonywaniu kryzysów, ze szczególnym uwzględnieniem pracy z parami i małżeństwami, które znajdują się w sytuacji około rozwodowej. Sensity.pl nie mediuje rozwodów, zawsze walczymy o uratowanie związku i rodziny.

Skąd się biorą nasze kompleksy Sensity.pl

Skąd się biorą nasze kompleksy?

Kompleksy są wytworem naszej psychiki

Problem polega na zaburzonym sposobie myślenia na swój temat. Do pewnych cech naszego wyglądu, charakteru przywiązujemy dużą wagę i nadajemy im olbrzymie znaczenie, dlatego często czujemy się beznadziejni, niepotrzebni, brzydcy, pozbawieni poczucia własnej wartości… W ten sposób budujemy swoją niskią samoocenę. Kompleksy najczęściej dotyczą: wyglądu, urody, pozycji społecznej, stanu portfela, braku pewnych zdolności lub umiejętności.

Aby móc ujrzeć siebie w innym świetle, aby wykształcić postawę wiary, zaufania i szacunku do samego siebie ważna jest praca nad sobą oraz własnym obrazem siebie. Nie chodzi o to, aby tę lub inną cechę zmienić, gdyż na pewne rzeczy nie mamy wpływu, ale by zmienić jej znaczenie dla siebie – mamy wpływ np. jaką wagę nadajemy określonym opiniom, cechom, atrybutom. 

Skąd się biorą nasze kompleksy?

Za powstawanie naszych kompleksów chciałoby się zrzucić winę na przykład na nierealne kanony piękna szerzone przez media. Przecież 100% społeczeństwa nie może spełniać tych samych wymogów, ponieważ nie jesteśmy produkowanymi taśmowo Lalkami Barbie. I chyba nie chcielibyśmy być?

Kompleksy/ niska samoocena z reguły zaczynają się dużo wcześniej, przed naszą świadomością kanonów mody. Same kanony piękna nie są winne, lecz sposób w jaki do nich podchodzimy oraz jak odnosimy je do siebie. Najgłębiej siedzące w nas kompleksy zakorzeniły się już w dzieciństwie i zakorzenili je w nas inni.

Jak wygląda droga ich powstawania?

Pewność siebie, samoocena, poczucie własnej wartości wiążą się z naszą historią, z tym jak komunikowano się z nami oraz z naszą własną aktywnością, czyli tym jak myślimy o sobie, naszymi przekonaniami, uczuciami, czy wartościami:

1. Dzieciństwo, przedszkole, szkoła – etykiety, oceny, wyśmiewanie

Dzieci nie mają hamulców, często osądzają po wyglądzie tych, którzy w jakiś sposób się wyróżniają np. dzieci otyłe, noszące okulary, rude, piegowate, niskie, wysokie. Jeśli chcą kogoś wykluczyć pokazują palcami, wyśmiewają, obgadują i przyklejają tak zwane łatki (etykiety, których ciężko jest się pozbyć) np. kujon, głupek. Kompleksy z tego okresu są najtrwalsze. Doświadczenie otwartego wyśmiewania ma duży wpływ na kształtowanie się samooceny.

2. Rodzina, rodzice – warunkowa akceptacja, naśladowanie zachowań, wygórowane wymagania

To, co sprzyja poczuciu pewności siebie to poczucie bezpieczeństwa w domu oraz bezwarunkowa miłość rodziców. Uczymy się akceptować siebie w sposób bezwarunkowy za niepowtarzalność i unikalność. Gdy w naszej rodzinie tego nie doświadczymy, to wykształca się warunkowa akceptacja zależna od atrakcyjności fizycznej i sukcesów. Co skutkuje tym, że gdy nastąpi zmiana sytuacji (porażka, utrata urody, itp.), odbieramy sobie prawo do miłości własnej, a nasza konstrukcja poczucia własnej wartości zaczyna się chwiać.

To od rodziców w dużej mierze zależy, czy będziemy niewierzącym w siebie człowieczkiem, czy pewnym siebie obywatelem. Dzieci przede wszystkim uczą się przez modelowanie, czyli obserwację, naśladowanie zachowań. Warto się zastanowić, jakie komunikaty przekazują dorośli dzieciom: Jak mąż zwraca się do żony i na odwrót? Jakie normy występują w domu? Co jest dopuszczalne, a czego się kategorycznie zabrania?

Dodatkowo, to, co obniża wiarę we własne możliwości, to wygórowane wymagania rodziców – ich częste niezadowolenie, oczekiwania wobec wyników w nauce bądź w sporcie, które są niemożliwe do osiągnięcia dla dziecka. Równocześnie w takich sytuacjach to, co często słyszymy, to porównywania do innych, lepszych dzieci, rodzeństwa, kuzynów, koleżanek. Zdanie, które skutecznie odbiera pewność siebie dziecku to: „Tylko 4? A Kasia pewnie jak zwykle dostała 5…”.

3. Okres dojrzewania – kopalnia kompleksów

Będąc nastolatkiem sami zaczynamy się porównywać (wcześniej robili to zamiast nas inni, więc się nauczyliśmy), interesować się kanonami piękna oraz do nich dążyć. Jednocześnie burza hormonów podwyższa rangę każdego problemu i sama czasem coś dorzuci np. trądzik. To także jest czas, kiedy nasze ciało zaczyna się zmieniać, nie idąc zawsze w kierunku, w którym byśmy chcieli (m.in. mania chudości). Pojawiają się także pierwsza miłość i pierwsze rozczarowania.

4. Dorosłość – ciągłe porównywanie siebie do innych

Obserwujemy wszystko i wszystkich, dostrzegamy sukcesy innych. Dla jednych jest to podstawą nauki, motywuje do dążenia do celu, jednak drudzy widząc urodę, sukcesy innych czują, że nigdy im nie dorównają, a stąd już prosta droga do kompleksów…

Jaki wpływ mają kompleksy na funkcjonowanie człowieka? Ogromny!

Z kompleksami trzeba walczyć, eliminować je! Raz wytworzony kompleks zaczyna powoli kiełkować, przejmować nad nami kontrolę. Przestajemy czuć się dobrze w swoim ciele, czy nawet w swoim towarzystwie. Jesteśmy niezadowoleni i krytyczni względem siebie. Dostrzegamy tylko minusy. Kompleksy skutecznie utrudniają nam życie, hamują inicjatywy i działania z naszej strony: „bo pewnie to, co myślę jest bezwartościowe”. Powodują, że tak bardzo przejmujemy się opiniami innych, że z obawy przed wyśmianiem nawet nie zgłaszamy naszych pomysłów w grupie.

Zakompleksieni ludzie stoją z boku, nie wierzą w komplementy, sukcesy przypisują szczęściu, a porażki swojej nieudaczności. Są bardzo surowi oraz niesprawiedliwi dla siebie. Kompleksy wpływają również bardzo destruktywnie na życie społeczne – trudno jest nawiązywać nowe znajomości, przezwyciężyć nieśmiałość, zwłaszcza względem płci przeciwnej.

W kolejnym artykule Jak pozbyć się kompleksów: jak budować motywację do pracy nad sobą? opisałam wskazówki, jak zacząć pracę nad sobą, aby pozbyć się kompleksów.

 

Skutecznie pomagamy w walce z niskim poczuciem własnej wartości. Pracujemy także online.

Logo Sensity.pl

Sensity.pl to poradnia psychologiczna, której misją jest pomoc rodzinom w pokonywaniu kryzysów, ze szczególnym uwzględnieniem pracy z parami i małżeństwami, które znajdują się w sytuacji około rozwodowej. Sensity.pl nie mediuje rozwodów, zawsze walczymy o uratowanie związku i rodziny.

Zaprzyjaźnić się ze sobą Sensity.pl

Sześć prostych zasad, aby zaprzyjaźnić się ze sobą

W pracy terapeuty często spotykam się z osobami, które cierpią z powodu braku satysfakcji w życiu. Bywa, że teoretycznie wszystko jest dobrze: rodzina, mąż/ żona, dzieci, niezła praca, a jednak jest coś, co nie pozwala czuć pełni szczęścia.

Często poświęcając się innym, zapominamy zadbać o siebie

Czujemy się zmęczeni, osłabieni, bez energii, niezadowoleni z siebie, a przecież tak bardzo się staramy, by wszyscy wokół byli zadowoleni…

Jeśli zauważymy, że codzienne obowiązki zaczynają nas przytłaczać i czujemy, że „coś jest nie tak”, warto, aby każdy z nas zadał sobie pytania: Czy w codziennej gonitwie zostawiłem czas dla siebie i swoich marzeń? Czy chcąc zadowolić wszystkich nie za bardzo odsuwam się od siebie? Czy moje wymagania wobec siebie nie są zbyt wygórowane?

Od dzieciństwa wpajano nam, że należy wystrzegać się egoizmu, że nasze działania powinny być kierowane dla dobra innych, a poświęcanie się zasługuje na szczególny szacunek. I tak „poświęcamy się” małżonkowi, dzieciom, pracy…  i zapominamy o sobie. Tak, jakby dbanie o siebie było równoznaczne z zaniedbywaniem innych. Często okazuje się, że jest odwrotnie! Wydaje się, że nawet biblijne przykazanie „będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego” powinno stać się dla nas wezwaniem do rozwijania pozytywnej postawy wobec nas samych.

Jak polubić siebie – sześć „prostych” zasad:

1. Przestań się krytykować, swoje porażki staraj się traktować jako lekcje na przyszłość, zamiast się za nie karać.

2. Daj sobie prawo do słabości.

3. Zaobserwuj, jakimi słowami opisujesz samego siebie i w jaki sposób o sobie myślisz. Spraw, by były to słowa oraz myśli pełne serdeczności i ciepła.

4. Zacznij traktować siebie jako Kogoś dla siebie ważnego i kochanego.

5. Bądź otwarty na doświadczanie własnych emocji, przyjmuj je bez względu na ich ładunek. Pamiętaj, że nie ma złych emocji, wszystkie są dobre i potrzebne – posłuchaj, co Ci chcą powiedzieć.

6. Bądź dla siebie dobry i wspierający zwłaszcza w trudnych chwilach.

Warto odpowiedzieć na pytania: czy lubię siebie, czy jestem dla siebie dobry?

W czasie pracy, jako terapeuta, mam okazję, aby poznać myśli, jakie na własny temat mają Pacjenci. Zdarza się, że nie są ich nawet świadomi. Przecież nieczęsto udaje nam się zastanowić: czy lubię siebie, czy jestem dla siebie dobry?

Niejednokrotnie okazuje się, że nasze myśli są krytyczne, przepełnione wrogością i niezadowoleniem m.in.: „za gruba”, „za mało zarabiam”, „nie potrafię przemawiać”, co w konsekwencji daje niezwykle częste przekonanie: „nie jestem wystarczającą dobry!”.

Nie odkładajmy Siebie na później!

W czasie różnych rozmów, które odbywam (w gabinecie i poza nim) okazuje się, że wiele osób czuje, że „coś” z tym trzeba zrobić. Ciągły pęd, by udowadniać innym, że zasługujemy na ich uznanie, zaczyna męczyć. Czujemy, że nadszedł już czas na realizację własnych marzeń. Szybko jednak pojawiają się przeszkody, odkładamy Siebie na później, często słyszę m.in.: „jak dzieci będą starsze”, „jak awansuję” , „ jak schudnę”, „ jak kupię mieszkanie”, „jak skończę szkołę”.

Poznanie, pokochanie siebie bywa trudne, wymaga od nas zaakceptowania własnych niedoskonałości oraz ograniczeń, ale trzeba spróbować. Relacja z samym sobą to najważniejsza relacja, jaką mamy i jaka będzie nam towarzyszyć do końca życia! Dopóki nie dogadamy się ze sobą, trudno nam będzie w sposób autentyczny otworzyć się na innych. Będziemy czuli się samotni, a nasi bliscy będą na tym tracić.

Autor: Lidia Kowalska – Surowy

Logo Sensity.pl

Sensity.pl to poradnia psychologiczna, której misją jest pomoc rodzinom w pokonywaniu kryzysów, ze szczególnym uwzględnieniem pracy z parami i małżeństwami, które znajdują się w sytuacji około rozwodowej. Sensity.pl nie mediuje rozwodów, zawsze walczymy o uratowanie związku i rodziny.

Gniew - jak sobie z nim radzić Sensity.pl

Nie potrafię sobie poradzić ze złością i negatywnymi emocjami.

Jak sobie poradzić ze złością? Jestem dorosłą osobą, która wychowywała się w rodzinie alkoholowej. Bardzo trudno jest mi poradzić sobie ze złością, agresją, negatywnymi emocjami. Nie znoszę sprzeciwów. Widzę, jak bardzo to komplikuje moje życie, ale nie wiem co robić, aby to zmienić. Proszę o poradę.

Dziękuję za odpowiedź, Zuzanna

 

Witam,

Złość jest emocją i  sama w sobie nie jest negatywna. Jest jednak sygnałem, że nie dzieje się tak, jak byśmy tego oczekiwali, że nasze potrzeby nie są zaspokojone, że ktoś przekracza nasze granice lub na coś nie chcemy się zgodzić. W tym kontekście bywa bardzo użyteczna. Złość ma w sobie także spory ładunek energetyczny, który można konstruktywnie spożytkować.

To ważne, aby Pani poznała co kryje się za odczuwaną złością: dlaczego tak trudno jest zaakceptować, że ktoś ma odmienne zdanie, co to oznacza dla Pani, jakie są tego źródła. Często tak się dzieje (zwłaszcza u osób, które wychowywały się w tzw. rodzinie alkoholowej), że „pod złością” kryje się lęk i zaniżona samoocena. W tym kontekście jest to swoistego rodzaju mechanizm obronny, który kiedyś np. w dzieciństwie pozwalał przetrwać, a w dorosłym życiu zaczyna przeszkadzać. Może to być także wynikiem obecności fałszywych przekonań (np. „inni mają się ze mną zgadzać”) i dopiero ich zmiana pozwoli osiągnąć spokój.

Wspomina Pani, że zaczyna się Pani agresywnie zachowywać, co utrudnia życie. Jak mogę przypuszczać jest trudne także dla bliskich. Musi być Pani świadoma, jakie są tego konsekwencje. Czy przypadkiem nie robi sobie Pani sama krzywdy? Agresja ma negatywny wpływ na własne zdrowie, relacje z ważnymi osobami, rodzinę…

W przypadku trudności z radzeniem sobie z wyrażeniem złości ważne jest wyuczenie się innego sposobu odreagowywania. Pomocne bywają: sport, muzyka, relaksacja, twórczość, praktyka mindfullnes, medytacja, modlitwa. Warto jest nauczyć się nowych, bardziej asertywnych, a nie agresywnych, sposobów komunikacji oraz zacząć panować nad krytyczną oceną innych osób. Jednak samemu trudno jest poradzić sobie z takimi problemami, dlatego zachęcam Panią do konsultacji  z psychologiem czy psychoterapeutą.

Logo Sensity.pl

Sensity.pl to poradnia psychologiczna, której misją jest pomoc rodzinom w pokonywaniu kryzysów, ze szczególnym uwzględnieniem pracy z parami i małżeństwami, które znajdują się w sytuacji około rozwodowej. Sensity.pl nie mediuje rozwodów, zawsze walczymy o uratowanie związku i rodziny.

Zdrowie emocjonalne Sensity.pl

Zadbaj o siebie – 11 aktywności, które wzmocnią Twoje zdrowie emocjonalne

Dlaczego zdrowie emocjonalne jest tak ważne?

Zdrowie emocjonalne wypływa na sposób, w jaki myślisz o sobie, w jaki radzisz sobie z emocjami, trudnościami, wyzwaniami życiowymi oraz na jakość relacji, które tworzysz. Warto więc zadbać o siebie pod tym względem. Efekty podjętej pracy wpłyną na poprawę nastroju, samooceny, satysfakcji z życia oraz wzmocnią Twoją odporność psychiczną m.in. na stres.

Zadbaj o siebie, aby wzmocnić swoje zdrowie emocjonalne

Każdy jest inny. Niektórzy powinni nieco zwolnić, aby mieć więcej czasu na relaks, zaś inni potrzebują więcej aktywności, które dodadzą im pozytywnej energii. Dlatego zacznij od tego, aby lepiej poznać siebie oraz swoje potrzeby. Dzięki temu wkrótce znajdziesz działania, które będą dla Ciebie odpowiednie. Oto kilka prostych aktywności, które mogą to ułatwić:

1. Zwracaj więcej uwagi na własne potrzeby i uczucia

Naucz się dostrzegać własne potrzeby oraz uczucia. Nie pozwól, aby stres i negatywne emocje gromadziły się w Tobie. Unikaj myślenia o sobie w negatywny sposób, gdyż takie zachowanie pozbawia Cię energii i wywołuje uczucie niepokoju. Zamiast tego, skupiaj się na swoich możliwościach oraz pozytywnych stronach.

2. Pozwól sobie popełniać błędy

Jak każdy człowiek możesz być omylny, zaakceptuj to. Przestań oczekiwać od siebie perfekcji i unikaj osądzania się na każdym kroku.

3. Zrozum, że nie da się uniknąć rozczarowań

Nawet ludzie, którzy odnoszą największe sukcesy muszą się zmierzyć z rozczarowaniami. Zamiast załamywania rąk, warto wyciągnąć wnioski, a następnie podjąć nowe działania.

4. Staraj się zachować równowagę

Zachowaj równowagę pomiędzy codziennymi obowiązkami, a aktywnościami, które sprawiają Ci przyjemność, które po prostu lubisz. Szczególnie, gdy jesteś zmęczony, zestresowany, to po prostu pozwól sobie na to, czego potrzebujesz w danej chwili, aby poczuć się lepiej.

5. Zadbaj o aktywność fizyczną

Na poprawę samopoczucia wpływają ćwiczenia fizyczne, podczas których uwalniane są endorfiny.

6. Rób rzeczy, które pozytywnie wpłyną na innych ludzi

Przekonasz się, że poczucie bycia potrzebnym i cenionym pomoże Ci w budowaniu pozytywnej samooceny.

7. Ćwicz samodyscyplinę

Samokontrola w naturalny sposób może Ci pomóc przezwyciężyć bezradność oraz negatywne myśli.

8. Przełam rutynę

Odkrywaj nowe rzeczy. Dołącz do klubu książki, odwiedzaj muzea, naucz się nowego języka lub po prostu odwiedzaj nowe miejsca.

9. Odwołaj się do zmysłów

Słuchaj muzyki, która poprawia Ci nastrój, przynieś do domu świeże kwiaty, pozwól sobie na masaż, w chłodny dzień wypij ciepły, aromatyczny napój itd. Ciesz się kontaktem z przyrodą – badania udowodniły, że zwykły spacer po parku lub ogrodzie, może obniżyć ciśnienie krwi oraz zmniejszyć poziom stresu.

10. Pozwól sobie na czas wolny

Wykorzystaj go na rzeczy, które masz ochotę zrobić np. obejrzyj zabawny film, idź na spacer, podziwiaj zachód słońca, przeczytaj dobrą książkę. Poświęć chwilę, aby zastanowić się nad tym, co jest pozytywne w Twoim życiu.

11. Poszukaj wsparcia

Jeśli nie radzisz sobie m.in. ze zbyt niską samooceną, stresem i zmęczeniem, to pomocne mogą się okazać spotkania z terapeutą Sensity. Psychoterapia jest jedną z najbardziej podstawowych oraz skutecznych form pomocy w problemach związanych ze zdrowiem emocjonalnym.

__

Tekst opracowała Agata Baca

*na podstawie artykułów: Melinda Smith, Robert Segal, Jeanne Segal, Improving Emotional Health, helpguide.org, Henrik Edberg, How to Improve Your Self-Esteem: 12 Powerful Tips, positivityblog.com, Barton Goldsmith, 10 Ways to Feel Better About Yourself, psychologytoday.com

Logo Sensity.pl

Sensity.pl to poradnia psychologiczna, której misją jest pomoc rodzinom w pokonywaniu kryzysów, ze szczególnym uwzględnieniem pracy z parami i małżeństwami, które znajdują się w sytuacji około rozwodowej. Sensity.pl nie mediuje rozwodów, zawsze walczymy o uratowanie związku i rodziny.

Poczuć się lepiej ze swoim wyglądem Sensity.pl

10 sposobów, aby poczuć się lepiej ze swoim wyglądem

Jak mamy sobie poradzić w czasach, w których media kładą tak silny nacisk na wygląd? W wielu przypadkach niezadowolenie odnoście wyglądu dominuje nad innymi aspektami naszego poczucia własnej wartości. Proces starzenia się staje się coraz trudniejszy, gdyż według powszechnej opinii z każdym rokiem nasza uroda zanika. Jak nie dać się zwariować i walczyć o swoje poczucie wartości? Poniżej przestawiamy kilka praktycznych sposobów, aby poczuć się lepiej samemu ze sobą.

1. Porzuć zdefiniowane przez media ideały piękna

Może nie uda Ci się zmienić tego, co współczesne społeczeństwo postrzega za atrakcyjne, lecz na pewno uda Ci się zmienić swoją definicję piękna! Zamiast skupiać się na rzucających się w oczy kolorowych reklamach, zwróć uwagę, jak wiele piękna można odnaleźć w prawdziwych ludziach, którzy otaczają Cię na co dzień.

2. Definiuj siebie poprzez inne aspekty niż wygląd

Skup się na tym, co w sobie lubisz. Oceniając siebie weź pod uwagę swoje umiejętności, osobowość, relacje, które tworzysz oraz perspektywy, jakie masz przed sobą… i pamiętaj, że są to rzeczy, które zawsze możesz poprawić.

3. Uśmiechaj się

To może wydawać się banalne, lecz ludzie lubią tych, którzy się uśmiechają. Za tym, żeby się więcej uśmiechać przemawiają wyniki badań. Według nich uśmiechanie się może faktycznie poprawić Twój nastrój.

4. Prowadź zdrowy tryb życia

Zamiast skupiać się na tym, że Twoja sylwetka nie jest idealna, to zwracaj więcej uwagi na to, jak funkcjonuje Twoje ciało. Ćwiczenia i zdrowa dieta przyczynią się do polepszenia Twojego samopoczucia. Pamiętaj, że zdrowy tryb życia prowadzisz dla samej/samego siebie, a nie po to, by wyglądać jak model/ka.

5. Nie panikuj, gdy uznasz, że źle wyglądasz

Lęk oraz stres, które odczuwasz, kiedy myślisz, że źle wyglądasz mają rzeczywisty wpływ na Ciebie. To bardzo prawdopodobne, że ich zewnętrze oznaki sprawią, że Twój wygląd będzie wydawał Ci się mniej atrakcyjny, niż jest faktycznie.

6. Nie kontroluj się co chwilę

Przestań co chwilę kontrolować swój wygląd – unikaj zerkania ukradkiem w lusterko lub przeglądania się w witrynie każdego sklepu, który mijasz. Zamiast tego skupiaj więcej uwagi na tym, jak się czujesz.

7. Zaryzykuj dzień bez makijażu

Spróbuj przez dzień lub dwa nie nosić makijażu. Być może okaże się, że Twoja skóra wygląda lepiej, gdy ma szansę oddychać. A może po prostu Ty poczujesz się lepiej, gdy Twoje rzęsy nie będą obciążone tuszem.

8. Wybieraj ubrania, które są wygodne

Pamiętaj, że to, co aktualnie modne, nie każdemu pasuje. Wybieraj więc ubrania, w których czujesz się swobodnie. Podobnie jak z makijażem, pozwól sobie na dzień lub kilka dni odpoczynku. Zrezygnuj z najnowszych trendów, a skup się na tym, co lubisz.

9. Poproś bliskich o opinię

Może uważasz, że masz za duży nos albo zbyt odstające uszy? Zapytaj bliskich o opinię. Pewne rzeczy, które przeszkadzają Ci w Twojej urodzie, mogą być dla innych tym, co postrzegają za najbardziej ujmujące. A może nawet popierają pomysł, że nie jest Ci potrzebny makijaż, aby dobrze wyglądać? Przekonaj się.

10. Pogódź się z tym, że się starzejesz

Nieustanne porównywanie się z celebrytami lub z ludźmi, którzy są młodsi od Ciebie, wypływa negatywnie na Twoje poczucie własnej wartości. Pamiętaj, że większość z nas nie może sobie pozwolić na luksusowe zabiegi. Nie ominie nas proces starzenia się. Trzeba to zaakceptować.

Pracując z taką listą powinnaś/pownienieś dotrzeć do miejsca, w którym możesz zdefiniować siebie na nowych warunkach. Pozwól sobie poczuć się lepiej sama ze sobą.

——–

Tekst opracowała Agata Baca

*na podstawie artykułu: Susan Krauss Whitbourne, psychologytoday

Logo Sensity.pl

Sensity.pl to poradnia psychologiczna, której misją jest pomoc rodzinom w pokonywaniu kryzysów, ze szczególnym uwzględnieniem pracy z parami i małżeństwami, które znajdują się w sytuacji około rozwodowej. Sensity.pl nie mediuje rozwodów, zawsze walczymy o uratowanie związku i rodziny.