Wpisy

Jak pomóc alkoholikowi wyjść z nałogu?

Jak pomóc alkoholikowi wyjść z nałogu?

Kiedy bliska nam osoba zmaga się z uzależnieniem, robimy wszystko by jej pomóc. Szukamy informacji na różnych forach, czytamy artykuły na temat uzależnień od alkoholu, poszukujemy odpowiedniego specjalisty, cały czas działamy.

Niestety, kiedy osoba na której nam zależy nie widzi problemu, a tym bardziej potrzeby rozpoczęcia leczenia, pojawia się w nas bezradność, lęk, frustracja. Nie możemy zmusić osoby dorosłej do podjęcia terapii uzależnień – jest to ciężkie do zaakceptowania, bo trudno patrzy się na bliską osobę, która wyniszcza się i zatraca w uzależnieniu.

Możemy jednak dać wsparcie osobie uzależnionej, zmotywować ją do podjęcia leczenia. Jak to zrobić? Od czego zacząć? Jak pomóc alkoholikowi wyjść z nałogu? Zapraszamy do dalszej części tekstu.

Co to jest choroba alkoholowa?

Choroba alkoholowa to uzależnienie od alkoholu, które przejawia się w nadmiernym i niekontrolowanym spożywaniu alkoholu. Alkoholizm to poważna choroba, która prowadzi do zaburzenia zdrowia psychicznego, fizycznego i społecznego. Osoba uzależniona odczuwa silną potrzebę spożywania alkoholu, wzrasta tolerancja na alkohol, która przejawia się tym, że alkoholik potrzebuje coraz większej ilości alkoholu, aby uzyskać ten sam efekt co wcześniej podczas picia. Osoba uzależniona traci samokontrolę, alkohol staje się głównym wyznacznikiem życia – to wokół niego osoba uzależniona funkcjonuje, przekłada alkohol nad relacje czy inne aktywności.

Leczenie choroby alkoholowej

Alkoholizm to jedna z najbardziej powszechnych i postępujących chorób. To poważna i wyniszczająca choroba, która odciska piętno na całej rodzinie alkoholika – w rodzinie, w której pojawia się osoba uzależniona, cała rodzina choruje, mówimy wówczas o współuzależnieniu.

Chorobę alkoholową można i należy leczyć. Brak odpowiedniej pomocy, negatywnie wpływa na osobę uzależnioną i bliskie jej osoby. Leczenie choroby alkoholowej to długotrwały proces, który umożliwia uwolnienie się ze szponów alkoholizmu.

Pomoc osobom uzależnionym od alkoholu – od czego zacząć?

Nazwijcie problem i rozmawiajcie o nim

To bardzo ważne, by mówić o problemie alkoholowym głośno. Nie traktować go w kategoriach tabu – co czasami może być trudne, kiedy jesteśmy uczeni, że o problemach się nie rozmawia, że to wstyd, że wszystko zostaje w rodzinie. Otwarta rozmowa, zestawianie z problematycznymi zdarzeniami, może uświadomić osobie uzależnionej, że ma problem. Ważne, by alkohol, czy inny nałóg nie był “schowany do szafy i zapomniany”. Pierwszy ważny krok – mówmy o problemie.

Zaakceptuj, że nie możesz podjąć terapii za kogoś

To często jeden z najtrudniejszych kroków. Kiedy bliska nam osoba zmaga się z uzależnieniem, jesteśmy w stanie zrobić, wszystko by jej pomóc. Szukamy odpowiedniej pomocy – psychoterapii uzależnień, grup wsparcia – podajemy niemal gotowe rozwiązania jak na złotej tacy i tylko czekamy aż osoba uzależniona po nie sięgnie.

Często też przejmujemy odpowiedzialność za osobę uzależnioną – spłacanie długów alkoholika, tłumaczenie tego, że nie pojawia się w pracy itp. Osoba uzależniona musi poczuć odpowiedzialność swoich działań – poczuć ciężar swojego funkcjonowania zdominowanego przez alkohol, odczuć, że przez picie traci panowanie nad sobą, swoim życiem. Takie postępowanie może skłonić alkoholika do przyznania się przed sobą, że ma problem i podjęcia leczenia.

Nie stosuj szantaży i zastraszania

Często z uwagi na swoją bezsilność, która bywa podyktowania chęcią pomocy, łapiemy się różnych strategii, by rozwiązać problem stosując groźby bez pokrycia, straszenie (rozwodem, wyrzucenie z domu, odebraniem dzieci itp.), pojawia się krzyk, awantury. Innym częstym rozwiązaniem jest stosowanie próśb, błagania o leczenie, zmianę.

Takie działania, niestety nie przynoszą skutku. Często osoba uzależniona nie bierze na poważnie naszych gróźb, wie, że to groźby bez pokrycia, które zaraz miną – pojawiały się już zbyt wiele razy. Aby działania były skuteczne, musimy być w tym konsekwentni – wprowadzenie w życie małych konsekwencji jest lepsze, niż straszenie tymi największymi konsekwencjami, na którą dana osoba nie ma gotowości.

Jak pomóc alkoholikowi, który nie chce rozpocząć leczenia?

Choroba alkoholowa wpływa destrukcyjnie na funkcjonowanie osoby uzależnionej, ale też na życie rodziny i bliskich. W całym procesie wspierania osoby uzależnionej, należy pamiętać również o sobie i swoim dobrostanie. Niestety, bez wewnętrznej motywacji alkoholika, nie jesteśmy w stanie nikogo zmienić na siłę. Warto zadbać o siebie, poszukać sposobów radzenia sobie z tą sytuacją, różnych form pomocy dla siebie – terapia indywidualna lub grupowa, terapia dla osób współuzależnionych.

Bardzo pomocne są grupy Al-Anon, gdzie bliscy osób uzależnionych oraz osoby współuzależnione mogą otrzymać wzajemne wsparcie, dzielić się swoimi doświadczeniami.

Ważnym ośrodkiem pomocy są Poradnie Leczenia Uzależnień, gdzie rodziny osób uzależnionych mogą otrzymać profesjonalną pomoc, wsparcie podczas terapii.

Inne formy pomocy – Gminne lub Miejskie Komisje Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, skupią się na wprowadzeniu odpowiednich procedur, regulują kwestie z przymusowym leczeniem osoby uzależnionej.

Więcej dowiesz się także tutaj – Jak pomóc osobie uzależnionej i czy jest to w ogóle możliwe? oraz Terapia uzależnień dla par – co może zyskać para dzięki takiej terapii?

Skutecznie pomagamy w walce z uzależnieniem. Prowadzimy również terapię dla osób współuzależnionych.

 

Logo Sensity.pl

Sensity.pl to poradnia psychologiczna, której misją jest pomoc rodzinom w pokonywaniu kryzysów, ze szczególnym uwzględnieniem pracy z parami i małżeństwami, które znajdują się w sytuacji około rozwodowej. Sensity.pl nie mediuje rozwodów, zawsze walczymy o uratowanie związku i rodziny.

DDA (Syndrom Dorosłego Dziecka Alkoholika) – cechy, problemy i terapia DDA

DDA (Syndrom Dorosłego Dziecka Alkoholika) – cechy, problemy i terapia DDA

Dorastanie w domu, w którym alkohol był nadużywany, ma znaczący wpływ na zdrowie psychiczne oraz fizyczne dziecka. Brak odpowiedniego wsparcia w okresie rozwoju, zaniedbania związane z opieką nad dzieckiem, kłótnie rodzinne czy wielowymiarowa przemoc to zaledwie część czynników powodujących silny, chroniczny stres i prowadzących do występowania tzw. syndromu DDA. W tym artykule opowiemy o cechach, problemach i terapii DDA.

Czym jest syndrom DDA?

DDA jest skrótem od Dorosłych Dzieci Alkoholików. Syndrom DDA z punktu widzenia medycznego nie jest jednostką chorobową ani oficjalnym zaburzeniem psychicznym lub ogólnorozwojowym, nie został bowiem wyodrębniony w klasyfikacji ICD-11 ani DSM-5. Co absolutnie nie oznacza, że nie jest rzeczywistym problemem.

Ze względu na obserwację specyficznych cech, zachowań czy problemów wynikających z dorastania w rodzinie dysfunkcyjnej gdzie występowała choroba alkoholowa, psychologowie wyodrębniają tzw. syndrom dorosłego dziecka alkoholika. DDA to zatem osoby, które wychowywały się w domach, gdzie oboje lub jedno z rodziców miało problem alkoholowy. A związane z tym doświadczenia negatywnie wpłynęły na rozwój dziecka, psychiczny, fizyczny lub psycho-fizyczny, czego skutki są (często nieświadomie) zauważalne w życiu dorosłym.

Przeczytaj też: Syndrom DDD – co to jest, objawy i jak leczyć?

Wadliwe role dziecka w rodzinie dysfunkcyjnej

Dorastanie w środowisku, w którym alkohol odgrywał znaczącą rolę, ma ogromny wpływ na to, jak dziecko postrzega swoje miejsce w rodzinie. Historie DDA są różne i choć nie zawsze wiążą się z przemocą fizyczną, to dorastanie z bagażem braku właściwej opieki ze strony rodzica z problemem alkoholowym generuje silny stres, poczucie niepewności, lęku, ciągłego napięcia i wstydu, a także izolacji czy osamotnienia.

Uzależniony rodzic skupia się na własnych oczekiwaniach i emocjach. Natomiast współmałżonek/partner najczęściej koncentruje się na problemach alkoholika, często niestabilnego, agresywnego, nieraz niezdolnego do zaspokajania potrzeb rodzinny, w tym finansowych. Dziecko, nie zawsze rozumiejące, co się tak właściwie dzieje, zostaje obarczone problemami znacznie obniżającymi jakość życia rodziny, jak:

  • niedostatek pieniędzy i żywności,
  • zaniedbania dotyczące higieny,
  • odrzucenie rodziny przez społeczność,
  • wyśmiewanie przez kolegów i koleżanki,
  • przemoc,
  • kłótnie, krzyki,
  • molestowanie.

Dziecko w tak dysfunkcyjnej rodzinie ma przekazywane nieprawidłowe wzorce, nie tylko ze względu na to, co obserwuje i czego doświadcza, ale również w sposób bezpośredni. Rodzic z problemem alkoholowym (czy zastraszony/zawstydzony współmałżonek) uczy swoje dzieci, by nikomu nic nie mówiły, nie prosiły o pomoc, nikomu nie ufały.

To też może Cię zainteresować: Agresja po alkoholu – przyczyny i wpływ na rodzinę

W efekcie dzieciom przypisywane są nieprawidłowe role rodzinne, takie jak:

  • Bohater rodzinny/opiekun – tę rolę przyjmuje zwykle najstarsze dziecko rodzica alkoholika, które chce stać się opiekunem dla swojego młodszego rodzeństwa i nieporadnych rodziców. Pilnie się uczy albo przeciwnie, zaniedbuje naukę na rzecz pracy zarobkowej. Za wszelką cenę stara się być silne i nie okazywać emocji. Często robi wszystko, by nikt (pedagodzy, urzędnicy) nie zauważył problemów w rodzinie, np. starając się zapobiec umieszczeniu dzieci w ośrodku opiekuńczym.
  • Kozioł ofiarny – to często drugie lub środkowe dziecko. Rodzic z chorobą alkoholową wyładowuje na nim swój gniew i frustrację. Dziecko słyszy, że stwarza problemy wychowawcze. A nie radząc sobie z własnymi emocjami, czując się niepotrzebnym czy wręcz balastem dla i tak już dysfunkcyjnej rodziny, ucieka w bunt. Może mieć problemy w szkole, wagarować, być agresywne wobec rówieśników czy interesować się używkami.
  • Dziecko zagubione/niewidzialne – nieśmiałe, spokojne, izolujące się, zdające się żyć we własnym świecie i niepozorne. Jest praktycznie zauważane przez otoczenie: rodzeństwo, rodziców, nauczycieli. Bo ani nie stwarza problemów, ani nie wyróżnia się niczym „wybitnym”, a przy tym samodzielnie zaspokaja swoje potrzeby. W rzeczywistości czuje się osamotnione, zagubione, niezrozumiane.
  • Maskotka – ta rola przypada najmłodszemu dziecku rodzica alkoholika: jest obejmowane największą troską dziecka-opiekuna. Staje się rodzinną maskotką, to ono (będąc małe i urocze) ma rozładowywać negatywne emocje czy napięcia. Uczy się zatem rozweselać członków rodziny i tuszować własny strach czy smutek „błaznowaniem”.

Objawy DDA – jak poznać syndrom DDA?

Dorastanie w otoczeniu alkoholu i z plakietką dziecka alkoholika może mieć zróżnicowany wpływ na życie dorosłe. Wyróżnia się jednak pewne cechy charakterystyczne dla syndromu dorosłego dziecka alkoholika, schemat zachowań, który może towarzyszyć takim osobom przez całe życie. Część z nich będzie się na tej liście wzajemnie wykluczać, wiele zależy bowiem od roli przyjętej w rodzinie oraz rzeczywistych doświadczeń:

  • lęk przed odrzuceniem,
  • ciągła potrzeba utrzymywania kontroli,
  • strach przed okazywaniem emocji,
  • brak pewności siebie,
  • obawa przed wyrażaniem własnego zdania,
  • małomówność, poczucie, że nie wie kiedy może coś powiedzieć – lub przeciwnie, gadatliwość,
  • samokrytyczność,
  • wyjątkowa posłuszność – albo odrzucanie wszelkich autorytetów i buńczuczność,
  • postrzeganie świata z pozycji ofiary,
  • lęk przed zmianami,
  • pracoholizm – lub problemy z podjęciem pracy zarobkowej,
  • ciągłe poczucie bycia ocenianym, obgadywanym, wyśmiewanym,
  • brak umiejętności odprężenia się, zabawy,
  • potrzeba wzbogacenia się za wszelką cenę,
  • przywiązanie do rzeczy,
  • zaburzenia odżywiania,
  • tendencja do koloryzowania lub kłamania bez wyraźnej przyczyny,
  • wysoka odporność psychiczna w bardzo trudnych sytuacjach – albo jej całkowity brak,
  • nadmierna potrzeba akceptacji – lub opiekowania się innymi,
  • antynatalizm albo obawa przed posiadaniem własnych dzieci,
  • koszmary senne,
  • ciągły smutek, tendencja do wpadania w dołki lub przewlekła depresja,
  • pociąg do używek – albo ich całkowite odrzucenie i poczucie wstrętu,
  • nieustanne poczucie winy,
  • silne pragnienie bycia kochanym,
  • przyzwalanie na bycie poniżanym w relacjach seksualnych (bez rzeczywistego układu sub-dom) – lub pociąg do układów z grupy BDSM.

Objawy fizyczne DDA

Poza pewnymi charakterystycznymi zachowaniami i cechami dorosłych dzieci alkoholików można również zaobserwować objawy fizyczne DDA, występujące zazwyczaj w sytuacjach stresowych:

  • zawroty głowy,
  • omdlenia wazowagalne,
  • problemy jelitowo-żołądkowe (nerwica żołądka),
  • drżenie dłoni i ciała,
  • kołatanie serca, tachykardia,
  • zwiększona potliwość,
  • uderzenia gorąca,
  • zaburzenia psychosomatyczne: bóle niewiadomego pochodzenia, np. głowy, mięśni, żołądka,
  • problemy ze snem.

Problemy dorosłych dzieci alkoholików

Objawy syndromu DDA w znaczącym stopniu przekładają się na życie codzienne. Utrudniają czy wręcz uniemożliwiają zdrowe podejście do pracy, finansów, odpoczynku, a nawet jedzenia. Jedną ze sfer, w której problemy dorosłych dzieci alkoholików są szczególnie zauważalne, jest życie towarzyskie oraz romantyczne.

Dziecko rodzica alkoholika a relacje i życie w związku

DDA w relacjach partnerskich i koleżeńskich mogą wykazywać duże problemy z okazywaniem zaufania. Będą mniej lub bardziej świadomie sabotować tworzące się połączenie z innym człowiekiem: ghostować w sieci, prowokować kłótnie, unikać spotkań czy oskarżać drugą stronę o zachowania niemające miejsca. Wynika to również z obawy przed odrzuceniem, poczucia, że nie zasługuje się na miłość i równoczesnego pragnienia bycia chcianym.

Zależnie od przeżyć w swojej rodzinie, dorosłe dziecko alkoholika może też kochać „za mocno”. Zbyt szybko i impulsywnie wchodzić w relacje, widzieć doskonałą przyszłość tam, gdzie nie ma na nią miejsca czy wybielać osobę partnerską w oczach swoich znajomych/rodziny. Może to prowadzić do wręcz zaborczej miłości. Potrzeby bycia razem w każdej sytuacji, pracowania w tym samym miejscu, nieustannej bliskości oraz silnej zazdrości. Co dotyczy zarówno partnerów, jak i potencjalnych partnerów lub przyjaciół.

Sprawdź też: Miłość po przejściach. Czy można stworzyć kolejny ale szczęśliwy związek?

DDA a ryzyko problemu alkoholowego

Postawy wobec alkoholu u dorosłych dzieci alkoholików są często bardzo skrajne. Osoby z objawami syndromu DDA mogą kategorycznie odrzucać spożywanie alkoholu i unikać zakrapianych imprez, a nawet odczuwać wstręt do osób pijących alkohol (niekoniecznie uzależnionych).

Z drugiej jednak strony, zależnie od swojej wewnętrznej siły, doświadczeń czy roli odgrywanej w dysfunkcyjnej rodzinie, DDA może szukać ukojenia właśnie w alkoholu lub bardzo szybko się od niego uzależnić. Wówczas po kilku imprezach, na których dorosłe dziecko alkoholika chciało się po prostu wyluzować – czy to alkoholem, czy narkotykami – wpada w ciąg.

Co więcej, dorosłe dziecko-opiekun może mieć tendencję do wchodzenia w związki z osobami uzależnionymi od alkoholu. Wynika to właśnie z dorastania w poczuciu konieczności ratowania rodziny, rodzi się tutaj swoisty syndrom Matki Teresy. Czyli osoby, która wykazuje nadmierną potrzebę niesienia pomocy innym, bez uwzględniania własnego dobra oraz potrzeb.

Czy leczenie DDA jest możliwe?

Leczenie DDA w znaczeniu farmakologicznym nie jest możliwe, choć może być ono pomocne w radzeniu sobie z zaburzeniami współistniejącymi czy wynikającymi z DDA, takimi jak zaburzenia lękowe albo depresja. W ujęciu ogólnym mówimy nie o leczeniu, a o psychoterapii DDA.

Na czym polega psychoterapia DDA?

Terapia DDA, zależnie od potrzeb i problemów danej osoby, może odbywać się indywidualnie albo podczas spotkań grupowych. Istotne jest to, by były regularne.

Celem psychoterapii DDA jest przede wszystkim zrozumienie, z czego wynikają poszczególne trudności, a także pewna forma odcięcia się od swojego dzieciństwa, zauważenie swoich mocnych stron czy uporządkowanie relacji z rodzicami i rodzeństwem. Terapia DDA ma również pomóc danej osobie odnaleźć oraz ustabilizować swoje plany na przyszłość.

Trzeba zaznaczyć, że choć terapeutyczne leczenie DDA jest procesem długotrwałym i może trwać nawet kilka lat, to już w trakcie psychoterapii jakość życia pacjenta może znacznie wzrosnąć. Efekty, które można osiągnąć dzięki terapii DDA, to między innymi:

  • skorygować zniekształcenia w schemacie funkcjonowania
  • skorygować wzorce relacji
  • odbudowanie pewności siebie,
  • zauważenie w sobie kogoś więcej, niż dziecko rodzica alkoholika,
  • zrozumienie, że choroba alkoholowa rodzica nie było winą dziecka,
  • umiejętność budowania zdrowych relacji z ludźmi,
  • nauka radzenia sobie ze stresem,
  • przepracowanie traumatycznych wydarzeń z dzieciństwa,
  • redukcja codziennego lęku,
  • skupienie się na swoich celach i planach na przyszłość,
  • umiejętność odprężania się,
  • znalezienie satysfakcjonującej pracy,
  • poprawa zdrowia fizycznego.

 

Skutecznie pomagamy w diagnozowaniu i leczeniu syndromu DDA oraz DDD. Skontaktuj się z Nami!

 

Logo Sensity.pl

Sensity.pl to poradnia psychologiczna, której misją jest pomoc rodzinom w pokonywaniu kryzysów, ze szczególnym uwzględnieniem pracy z parami i małżeństwami, które znajdują się w sytuacji około rozwodowej. Sensity.pl nie mediuje rozwodów, zawsze walczymy o uratowanie związku i rodziny.

Agresja po alkoholu - przyczyny i wpływ na rodzinę

Agresja po alkoholu – przyczyny i wpływ na rodzinę

Jednym z wielu przykrych następstw nadmiernego spożycia alkoholu są niekontrolowane zachowania agresywne. O tym, jak alkohol wpływa na zmianę zachowania i do jakich konsekwencji to prowadzi opiszę w dalszej części tekstu. Zapraszam do lektury.

Agresja po alkoholu – kiedy to poważny problem?

Napoje alkoholowe są obecne w życiu większości z nas. Korzystamy z nich podczas imprez rodzinnych, spotkań z przyjaciółmi czy wielu innych uroczystości. Kieliszek ulubionego wina umili niejeden wieczór, a schłodzone piwo przyniesie ulgę w upalne letnie popołudnie.

Jednak ze spożyciem alkoholu wiążą się również pewne zagrożenia. Nadmierne spożycie alkoholu prowadzi do uzależnienia oraz wywołuje różnego rodzaju zachowania nieakceptowane przez ogół społeczeństwa. To prawda, że po wypiciu znacznej dawki alkoholu następuje faza rozluźnienia i przyjemnego relaksu, jednak przekroczenie pewnej granicy skutkuje szeregiem zaburzeń zachowania, takich jak nagłe zmiany nastroju, kłótliwość czy nerwowość. Skutki takiego stanu rzeczy mogą być opłakane.

Przyczyny agresji po alkoholu

Picie alkoholu jest częstą przyczyną utraty kontroli nad swoim zachowaniem. Osoba w stanie znacznego upojenia alkoholowego przestaje logicznie myśleć, a co za tym idzie zaczyna mówić i robić rzeczy, o które wcześniej sama by siebie nie podejrzewała.

Nierzadko uzależnieniu od alkoholu towarzyszą takie problemy jak: poczucie wewnętrznej pustki, ogromny ból wewnętrzny czy nieumiejętność regulowania własnych emocji. Wiele osób uzależnionych od środków psychoaktywnych, w tym od alkoholu, cierpi także na obniżone poczucie własnej wartości. Co więcej, osoby znajdujące się pod wpływem alkoholu miewają gwałtowne zmiany nastrojów oraz wykazują skłonności do agresji.

Dlaczego można powiedzieć, że alkohol jest bezpośrednią przyczyną wielu zachowań agresywnych? Powodem jest zakłócenie właściwej pracy mózgu, który w prawidłowych warunkach powstrzymuje szereg zachowań impulsywnych, takich jak nieuzasadniona agresja. Alkohol zaburza proces przetwarzania informacji, obniża sprawność układu nerwowego oraz powodują błędną ocenę sygnałów społecznych, a co za tym idzie niewłaściwą ocenę ryzyka. Alkohol uszkadza ważne struktury mózgu, takie jak pień mózgu, podwzgórze i kora czołowa, które są odpowiedzialne za stan emocjonalny człowieka oraz wyzwalanie agresji.

Jak alkohol wpływa na zmianę zachowania?

Nie od dzisiaj wiadomo, że alkohol rozluźnia, a także zniekształca obraz rzeczywistości, a więc w skrócie, oszukuje. Człowiek pod wpływem alkoholu może wykonywać czynności, których nigdy by nie dopuścił się w stanie trzeźwości – awanturować się, stosować przemoc fizyczną, wdawać się w bójki, stawać się agresywny, podejmować nieprzemyślane decyzje finansowe. Spożywany alkohol stopniowo przejmuje wolną wolę jednostki, przynosząc na krótką chwilę świat wypełniony beztroską i wolny od zmartwień.

W ten sposób człowiek nie tylko zaczyna tracić kontakt z rzeczywistością, ale także przestaje logicznie myśleć. Jest to szczególnie niebezpieczne w sytuacji, kiedy w życiu pojawiają się konflikty, kłopoty w pracy, w szkole itp. W ten sposób można bowiem ulec złudzeniu, że po wypiciu alkoholu wszystko będzie dobrze. Być może w naszym otoczeniu znajdują się osoby, które po wypiciu zbyt dużej ilości alkoholu stają się nagle impulsywne oraz agresywne.

Jak się okazuje, agresja może pojawić się nawet po spożyciu niedużej ilości alkoholu. Kieliszek alkoholu może wprawić w dobry nastrój, ale równocześnie trzeba pamiętać, że każda dawka trunku ma wpływ na zdolność myślenia i podejmowania decyzji.

Naukowcy z Uniwersytetu w Helsinkach zaobserwowali, że winę za agresję po alkoholu mogą ponosić geny. Co to dokładnie oznacza? To, że winowajcą może być uszkodzony gen HTR2B. Ludzki organizm używa go głównie do tworzenia receptorów serotoninowych w obszarach mózgu, które pełnią kluczową funkcję w procesie podejmowania decyzji oraz utrzymywania samokontroli. Co ciekawe, osoby z tego typu mutacją w przeprowadzonym badaniu nie były alkoholikami. Po prostu wykazywały tendencję do zachowań agresywnych i utraty kontroli nad sobą już po wypiciu kilku drinków.

Alkoholizm a agresja

Alkohol może pobudzać agresję lub przemoc przez zakłócenie normalnej pracy mózgu. Na przykład zgodnie z hipotezą dotyczącą rozhamowania, alkohol osłabia działanie mózgu, który normalnie powstrzymuje zachowania impulsywne, włączając w to nieuzasadnioną agresję. Zaburzając przebieg procesów przetwarzania informacji, alkohol może także prowadzić do niewłaściwej oceny sygnałów społecznych, a przez to do nadmiernej reakcji na spostrzegane zagrożenie.

Równolegle zawężenie procesów uwagi może prowadzić do niewłaściwej oceny przyszłego ryzyka działań podjętych pod wpływem chwilowego impulsu agresywnego. Zacznijmy od tego, że nie wszystkie osoby spożywające alkohol przejawiają agresywne zachowania.

Czy są znane okoliczności, w których określona grupa ludzi jest szczególnie narażona na nagłe wybuchy niepohamowanej złości po spożyciu alkoholu? Tak, jest ich kilka – to osoby, u których:

  • obraz kliniczny wskazuje na silne zaburzenia osobowości, które sprowadzają się głównie do osobowości borderline, czyli osobowości chwiejnej emocjonalnie. Powyższa przypadłość sprawia, że osoba niejednokrotnie nie umie kontrolować swojego zachowania i często wybucha gniewem czy dopuszcza się różnorakich aktów agresji;
  • osoby, które w dzieciństwie były zaniedbywane przez rodziców, były ofiarami przemocy w rodzinie lub chociażby jej świadkami;
  • obraz kliniczny wskazuje na uszkodzenia układu nerwowego na skutek komplikacji okołoporodowych;
  • osoby o określonym temperamencie lub tacy, których do zachowań agresywnych zachęca najbliższe otoczenie;
  • pojawiają się genetyczne skłonności do przemocy i nadmiernego spożycia alkoholu;
  • osoby z wysokim poziomem testosteronu lub niskim poziomem aktywności serotoniny.

Alkohol bardzo często jedynie zaostrza wybuchy agresji u takich osób, jednak przyczyn takich zachowań należy szukać dużo głębiej. We wszystkich powyższych przypadkach nawet sporadyczne i okolicznościowe spożycie alkoholu może skutkować nagłymi wybuchami agresji.

Agresja po alkoholu – leczenie

Leczenie powtarzających się zmian zachowań wynikających z picia alkoholu polega na skorzystaniu z pomocy psychologów i psychiatrów. Agresywne zachowania występujące po spożywaniu alkoholu są bardzo niebezpieczne zarówno dla samej osoby pijącej, jak i jej otoczenia. Osoby takie potrafią rozładowywać swoją złość i rozdrażnienie na przypadkowo spotkanych osobach. Swoim zachowaniem doprowadzają do rozpadu życia rodzinnego.

Rodzina i najbliżsi powinni starać się uzmysłowić rangę problemu i motywować do podjęcia leczenia bądź terapii odwykowej. By skutecznie zwalczyć nawracający problem picia i związane z nim destrukcyjne zachowania, konieczna jest pomoc instytucjonalna. Należy zastosować kompleksową terapię uwzględniająca złożoność problemu z alkoholem i zmianami, które zdążył już wyrządzić w życiu i w organizmie człowieka.

Odpowiednio dobrana psychoterapia jest kluczem, by powrócić do normalnego funkcjonowania jednostki w społeczeństwie. Mając w pamięci fakt, że przyczyn zachowań agresywnych niekiedy należy szukać głębiej, nasuwa się trafny wniosek, iż w celu zidentyfikowania źródła problemu warto zwrócić się do doświadczonego psychoterapeuty. Jeśli problem dotyczy osoby uzależnionej od alkoholu, najlepszym krokiem będzie przekonanie chorego do leczenia odwykowego. Doświadczony terapeuta uzależnień odpowiednio pokieruje całym procesem terapeutycznym, aby przyniósł on jak najlepsze rezultaty dla chorego oraz jego najbliższego otoczenia.

Na naszym blogu powstał też oddzielny wpis o tym – Jak pomóc osobie uzależnionej i czy jest to w ogóle możliwe?

Skutecznie pomagamy osobom zmagającym się z uzależnieniami i trudnymi zrachowaniami. Skontaktuj się z Nami!

 

Katarzyna Późniewska – psycholog kliniczny, specjalista psychoterapii uzależnień

Psycholog kliniczny, specjalista terapii uzależnień – prowadzi psychoterapię indywidualną i par. Ponadto specjalizuje się w konsultacjach wychowawczych dla rodziców/opiekunów, oraz w terapii indywidualnej dla nastolatków. Czytaj więcej…

Mąż nadużywa alkoholu, nie pomaga przy dzieciach i w domu. Czy powinnam odejść?

Mąż nadużywa alkoholu, nie pomaga przy dzieciach i w domu. Czy powinnam odejść?

Jesteśmy z mężem ze sobą od 6 lat, oboje mamy za sobą nieudane małżeństwa. Mimo tego iż wydawało się, że mamy wspólne cele i wyznajemy podobne wartości, okazuje się, że jest zupełnie odwrotnie.

Mąż nadużywa alkoholu

Mój mąż często sięga po alkohol. Najgorsze jest jednak to, że nie zna umiaru i upija się do nieprzytomności. Potem, oczywiście jest mu wstyd, ale nie wyciąga wniosków i sytuacja powtarza się co jakiś czas.

Brakuje mi wsparcia w mężu

Mamy dwoje małych dzieci (3 l. i 6 mc.), mąż bardzo chciał mieć dzieci, ja też. Z tym, że cały obowiązek opieki nad nimi spoczywa na mnie. Nawet w sytuacjach, kiedy dzieci są chore, mąż woli wyjść do kolegów na piwo. Mam wrażenie, że martwię się tylko ja. Kiedy się temu sprzeciwiam, mówi, że będzie robił co chciał, bo jest wolnym człowiekiem.

Coraz częściej dochodzi między nami do awantur. W między czasie zapewnia mnie, że bardzo mnie kocha i jestem dla niego najważniejsza. Bardzo chciałabym w to wierzyć, ale coraz rzadziej mi się to udaje. Kiedy byłam w ciąży z pierwszym dzieckiem i trafiłam do szpitala, to on w tym czasie poszedł na imprezę suto zakrapianą. Mnie nie odwiedził ani razu. Kiedy dziecko miało 9 mc. i zachorowało, musiałam sama jechać z nim do szpitala, swoim autem, bo mąż nie miał czasu.

Czy coś możemy zmienić w naszej relacji?

W domu nie pomaga, wszystkie obowiązki wykonuje sama. Finansowo stoi dużo wyżej ode mnie, ale to ja utrzymuję dom i dzieci ze swojej pensji. Całe dnie jestem sama z dziećmi, nawet kiedy mąż ma czas, to wychodzi do kolegów, gdzie spędza długie godziny. A jeśli zostaje w domu, to idzie spać, bo jest bardzo zmęczony. Jestem na skraju załamania psychicznego. Czuję, że mam dość, że stoję pod ścianą, której nie mogę przebić. Myślę, że on nie dorósł, mimo 40 lat, do bycia mężem i ojcem. Czy powinnam odejść? Czy jestem w stanie coś zmienić?

Odpowiedź psychologa

Pani Kasiu,

dziękuję za to, że podzieliła się Pani kawałkiem swojej historii, swoimi emocjami i przemyśleniami.

Czytając Pani list mam poczucie, że przeżywa Pani dużo trudnych emocji. Złości i smutku w relacji z partnerem oraz pewnego poczucia niemocy. A jednocześnie jest Pani bardzo przeciążona obowiązkami domowymi i wychowawczymi.

Mąż faktycznie jest wolnym człowiekiem i ma prawo decydować o sobie. Ale zakładając rodzinę i decydując się na dzieci podjął się pewnych zobowiązań, których sądząc po Pani liście – nie wypełnia. Pani natomiast ma prawo oczekiwać, że jako dwoje dorosłych ludzi będziecie dla siebie partnerami w różnych sytuacjach i odpowiedzialnymi rodzicami dla swoich dzieci. Same deklaracje męża, nie poparte konkretnymi zachowaniami nie wystarczą do zbudowania bezpiecznej i trwałej relacji.

Czym jest współuzależnienie w związku?

O tym, czy powinna Pani odejść – może zadecydować tylko Pani. Decyzje takie są zawsze trudne, ale szczególnie trudne bywają, gdy jesteśmy w relacji z partnerem nadużywającym substancji psychoaktywnych. Dzieje się tak dlatego, że bliskie osoby są tzw. osobami współuzależnionymi. To znaczy, że ich uwaga jest skupiona nie na własnych emocjach, potrzebach, tylko na nałogi partnera.

Osoba taka często tłumaczy picie, czy wybuchy złości. Bierze na siebie odpowiedzialność za emocje i zachowanie drugiej osoby. A jednocześnie sama staje się nerwowa, niespokojna, bo żyje w ciągłym napięciu. Myśli, które się pojawiają, to np.: CZY DZIŚ BĘDZIE TRZEŹWY, JEŚLI NIE, TO CZY BĘDZIE SPOKOJNIE, CZY NIE DOJDZIE DO AWANTURY, ale też CO POWINNAM ZROBIĆ, ŻEBY ON ZROZUMIAŁ, JAK MU POMÓC, a MOŻE TO MOJA WINA, MOŻE TO JA SPROWOKOWAŁAM…

Gdzie szukać pomocy?

Jeśli podobne myśli obserwuje Pani u siebie, to warto udać się po pomoc, np. do poradni uzależnień. Tam prowadzone są nie tylko terapię osób pijących, ale też DDA (czyli Dorosłych Dzieci Alkoholików) i ich bliskich – np. grupy wsparcia dla żon pijących mężów. Dzięki profesjonalnej pomocy odzyska Pani równowagę emocjonalną. Rozpozna u siebie mechanizmy, które trzymają Panią w niesatysfakcjonującej relacji i świadomie podejmie Pani najlepszą dla siebie i swoich dzieci decyzję.

Jeśli decyzja o udziale w terapii na ten moment również wydaje się być trudna, może Pani zacząć od literatury na temat uzależnienia. Ale nie po to, aby szukać kolejnych sposobów na to jak pomóc mężowi, ale aby zobaczyć, jak nałóg może wikłać i niszczyć rodzinę osoby uzależnionej.

Życzę dużo siły i wiary w to, że może Pani wieść spokojne i szczęśliwe życie.

Skutecznie pomagamy w walce z uzależnieniami. Prowadzimy również terapię dla osób współuzależnionych.

 

Monika Perdjon - psychoteraputa

Psychoterapeuta i specjalista od interwencji kryzysowych – prowadzi psychoterapię indywidualną. Wspiera pacjentów w trudnościach wychowawczych, dotkniętych żałobą, zdradą, syndromem DDA.  Posiada bardzo bogate, wieloletnie doświadczenie w przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie. Czytaj więcej…

Depresja alkoholowa - przyczyny, objawy, leczenie

Depresja alkoholowa – przyczyny, objawy, leczenie

Zaburzenia psychiczne i uzależnienie od substancji psychoaktywnej (np. alkoholu) zdarza się stosunkowo często i nosi miano „podwójnej diagnozy”. Bywa, że alkohol ma być „ratunkiem” na zaburzenie psychiczne. Ale zdarza się również, że to substancja psychoaktywna wpływa na uaktywnienie zaburzenia psychicznego.

Często obserwowanym zaburzeniem związanym z alkoholem jest właśnie depresja. Czym właściwie jest depresja alkoholowa? W jaki sposób się przejawia i czy można ją wyleczyć? O tym właśnie będzie poniższy artykuł.

Czym jest depresja alkoholowa?

Depresja alkoholowa jest zaburzeniem psychicznym, w którym obserwujemy objawy typowe dla depresji oraz objawy uzależnienia od alkoholu. Często trudno jest określić, czy pierwsza pojawia się depresja, czy uzależnienie.

Bywa, że objawy depresji pojawiają się jako wyraz „nieradzenia sobie z życiem”. W innym przypadku to „uzależnienie pojawia się jako sposób radzenia sobie z depresją”.

Objawy depresji alkoholowej

Charakterystyczne objawy depresji (utrzymujące się co najmniej 2 tygodnie) to:

  • wyraźna utrata zainteresowań lub brak odczuwania przyjemności z aktywności, które dotychczas tę przyjemność dawały;
  • brak reakcji emocjonalnych wobec wydarzeń, które dotychczas te reakcje przynosiły (obojętność, zniechęcenie, rezygnacja);
  • obniżony nastrój, szczególnie rano;
  • wcześniejsze niż zwykle poranne budzenie się;
  • wyraźnie obniżony apetyt;
  • spadek masy ciała;
  • spadek libido.

W depresji obserwujemy tzw. triadę Becka, która objawia się:

  • negatywnym postrzeganiem otaczającej rzeczywistości (wszystko co nas otacza widziane jest przez pryzmat negatywnych wydarzeń, selektywność uwagi polega na skupianiu jej na negatywnych wydarzeniach);
  • negatywna oceną siebie samego (interpretowanie rzeczywistości przez negatywna ocenę siebie samego – „jestem do niczego”, „nic się nie zmieni bo jestem do niczego”, „wszystko, co mi się zdarza jest wynikiem mojej beznadziejności”);
  • negatywną myślą na temat przyszłości („nic dobrego mnie nie spotka”).

Uzależnienie od alkoholu charakteryzuje się zaburzeniami zachowania po spożyciu alkoholu. Dla uzależnienia charakterystyczne są:

  • utrata kontroli w związku z częstotliwością i/lub ilością wypijanego alkoholu;
  • silna potrzeba spożycia alkoholu;
  • fizjologiczne objawy związane z przerwaniem picia alkoholu (tzw. zespół abstynencyjny);
  • utrata zainteresowań wobec alternatywnych aktywności (hobby, pasje, inne obszary życia);
  • zmiana dawki tolerancji – organizm przyzwyczaja się do danej dawki i dla uzyskania pożądanego efektu trzeba spożyć więcej alkoholu, lub odwrotnie – niewielka ilość alkoholu przynosi oczekiwany efekt;
  • uporczywe spożywanie alkoholu pomimo szkód, które występują i są spowodowane piciem alkoholu.

Depresja alkoholowa jest połączeniem tych dwóch zaburzeń. Objawy występują jednocześnie i są często równie nasilone.

Przyczyny depresji alkoholowej

  • Depresja pojawia się przed uzależnieniem i alkohol pomaga radzić sobie z jej objawami.

Dla osoby, która boryka się z objawami depresji, alkohol staje się nierzadko sposobem radzenia sobie z obniżonym nastrojem, poczuciem beznadziei. Sięganie po alkohol staje się sposobem radzenia sobie z emocjami. Alkohol ma pomagać w regulowaniu emocji, szczególnie tych trudnych, obciążających (np. smutek, bezradność, żal, poczucie winy, czy krzywdy, itp.).

Osoby w depresji często piją alkohol samotnie. Niewielkie ilości, lecz regularnie jako „lekarstwo na depresję”. Alkohol dość szybko przynosi uczucie ulgi i przyjemności. Łatwo zapomnieć o troskach i trudach dnia codziennego. Problemy są odsuwane na bok, nie obciążają. W takiej sytuacji alkohol wydaje się być skuteczny i w konsekwencji staje się głównym źródłem regulowania emocji. To prowadzi do rezygnacji z innych alternatywnych sposobów radzenia sobie z trudnościami i rozwija się mechanizm nałogowego regulowania emocji.

Alkohol pełni rolę „lekarstwa” na złe samopoczucie, obniżony nastrój, czy brak przeżywania przyjemności.

Ważne jednak, by pamiętać, że alkohol jest depresantem. To oznacza, że działa spowalniająco i hamująco na funkcjonowanie mózgu (zmniejsza neurotransmisję, czyli zmniejsza szybkość przekazywania sygnałów między komórkami nerwowymi) i tym samym wpływa na obniżenie nastroju, pojawienie się smutku, rezygnacji, czy obojętności, wreszcie braku poczucia wpływu na swoje życie.

  • Depresja alkoholowa pojawia się często po odstawieniu alkoholu, jako objaw zespołu abstynencyjnego (ta forma trwa około 3 tygodni i objawy ustępują samoistnie).

Po odstawieniu alkoholu organizm reaguje zespołem abstynencji. Pojawia się sporo objawów fizycznych, jako wyraz braku alkoholu w organizmie (drżenie ciała, ból, lęk, niepokój, drażliwość, apatia, obojętność, rezygnacja i inne). Dodatkowo uruchamia się mechanizm, który wywołuje skrajne trudne emocje wynikające z oceny siebie samego.

Mechanizm „rozproszonego ja”, bo o nim mowa wpływa na podtrzymanie i rozwój uzależnienia poprzez dezintegrację tożsamości. Co to oznacza? Obraz siebie samego jest niespójny, skrajny – od poczucia mocy i sprawstwa (pod wpływem alkoholu) do poczucia bezwartościowości i pogubienia (z chwilą trzeźwienia). Towarzyszy poczucie winy, wyrzuty sumienia, lęk – a alkohol jawi się jako szybki sposób poradzenia sobie z tym stanem. Picie alkoholu ma pomóc z trudnymi uczuciami, jednak w ten sposób mechanizm wciąż jest podtrzymywany i wzmacniany.

  • Kiedy osoba uzależniona uświadamia sobie w jakiej trudnej sytuacji się znajduje – zaczyna się konfrontować z rzeczywistością.

Ludzie uzależnieni to często osoby z niskim poczuciem własnej wartości, z dużą wrażliwością, w poczuciu braku wpływu na swoje życie. Często towarzyszy im uczucie krzywdy i bycia niezrozumianym przez cały świat. Mają dużą trudność w rozwiązywaniu problemów w konstruktywny sposób.

Nieudane próby poradzenia sobie z uzależnieniem bywają deprymujące, a to prowadzi do objawów depresyjnych. Tutaj istotne jest w jaki sposób osoba postrzega siebie. Jeśli negatywnie, czyli ma tendencję do interpretowania zjawisk i okoliczności w sposób obciążający siebie samego – szybko może rozwinąć się epizod depresyjny: „To wszystko przez to jaki jestem”, „Jestem do niczego”, „Jestem beznadziejna”.

  • Depresja alkoholowa może też pojawić się w okresie abstynencji, kiedy osoba uważa, że poradziła sobie z problemem, a następuje okres nawrotu choroby (np. zaczyna odczuwać głód alkoholowy, pojawia się lęk i niepokój).

Najprościej mówiąc, abstynencja to okres, w którym osoba powstrzymuje się od spożywania alkoholu. Jednak abstynencja to nie to samo co trzeźwość.

Bycie trzeźwym to system wartości, przekonań, zasad moralnych, etycznych, które mają pozwolić na to, by żyć w nowy, trzeźwy sposób. Trzeźwość sama w sobie staje się wartością i źródłem zadowolenia i satysfakcji w życiu.

Utrzymanie abstynencji bez przewartościowania swojego życia będzie źródłem rozczarowań i ciągłych nawrotów – tęsknoty do alkoholu oraz „wspomnień stanu po spożyciu”. A to często staje się źródłem depresji.

Leczenie – gdzie szukać pomocy?

To co ważne – zarówno depresja, jak i uzależnienie może doprowadzić do utraty życia! W związku z tym należy potraktować sprawę poważnie i udać się do specjalisty psychoterapii uzależnień lub psychoterapeuty. Niezbędny jest też kontakt z lekarzem psychiatrą, aby ustalił, czy należy wdrożyć leczenie farmakologiczne (w przypadku depresji często niezbędne).

Psychoterapia będzie polegała w pierwszym kroku na ustabilizowaniu stanu pacjenta:

  1. Praca nad utrzymaniem abstynencji, rozpoznanie objawów głodu alkoholowego, poradzenie sobie z wyzwalaczami i sytuacjami zagrażającymi.
  2. Praca nad odzyskaniem wpływu na własne życie. Poczucie sprawstwa będzie pozwalać na zbudowanie stabilnego obrazu siebie samego.
  3. Z pewnością praca będzie polegać również nad wzmocnieniem własnej samooceny i poczucia własnej wartości. Dalej ważne będzie wypracowanie nowych sposobów radzenia sobie z emocjami.
  4. Należy pamiętać, iż uzależnienie ma charakter nawrotowy. Zatem umiejętność radzenia sobie z trudnymi momentami jest niezbędnym i ważnym elementem terapii i całego procesu leczenia.

Na naszym blogu powstał także oddzielny wpis na temat problemu uzależnienia w związku: Terapia uzależnień dla par. Co może zyskać para dzięki takiej terapii?

Proces trzeźwienia dotyczy zadbania o zdrowie fizyczne, zbudowania nowego systemu wartości, rozwoju duchowego, relacji interpersonalnych, relacji z bliskimi, odzyskaniu ról społecznych, zawodowych i wielu, wielu innych obszarów, które w rezultacie prowadzą do satysfakcjonującego życia.

Skutecznie pomagamy w walce z depresją. Skontaktuj się z Nami.

 

Logo Sensity.pl

Sensity.pl to poradnia psychologiczna, której misją jest pomoc rodzinom w pokonywaniu kryzysów, ze szczególnym uwzględnieniem pracy z parami i małżeństwami, które znajdują się w sytuacji około rozwodowej. Sensity.pl nie mediuje rozwodów, zawsze walczymy o uratowanie związku i rodziny.

Fakty i mity dotyczące uzależnień

Fakty i mity dotyczące uzależnień

Mity dotyczące uzależnień

Ludzie wykształceni są o wiele mniej skłonni do uzależnienia – MIT

Niezależnie od klasy społecznej czy wykształcenia, uzależnić może się każdy. Nałóg nie wybiera – „czai się” by wyjść z cienia. Tempo rozwoju choroby jest różne, niezależne od statusu społecznego.

Kiedy mówimy o osobie uzależnionej, to często oczami wyobraźni widzimy osobę ubogą, zaniedbaną, która prawdopodobnie żyje w bardzo kiepskich warunkach, ponieważ wszystkie pieniądze przeznacza na używki.

Jest to mit, ponieważ po alkohol i narkotyki sięgają także ludzie na wysokich stanowiskach, osoby wykształcone i poważane oraz młodzież z dobrych domów. Jest to dla nich sposób na radzenie sobie z kłopotami, z własną wrażliwością czy presją otoczenia.

Alkoholizm jest dziedziczny – MIT

W przypadku nałogu nie mówimy o dziedziczeniu – co najwyżej o genetycznej skłonności do popadania w uzależnienia, która zazwyczaj wynika z tożsamych cech charakteru. Również przebywanie w środowisku osób uzależnionych wpływa na częstsze sięganie po używki. Oczywiście może dać to także efekt odwrotny.

Inne uzależnienia dotykają kobiet, a inne mężczyzn – MIT

Nie jest prawdą, że mężczyźni częściej są alkoholikami, bądź na odwrót. Zarówno osoby płci męskiej, jak i żeńskiej są w stanie uzależnić się od alkoholu, narkotyków, leków czy hazardu. Nawet gdy każda z płci sięga po inne rodzaje substancji psychoaktywnych czy trunków alkoholowych, to w dalszym ciągu jest to uzależnienie.

Alkohol może być lekarstwem na nadciśnienie tętnicze – MIT

Jak podają badania, picie alkoholu powoduje chwilowy spadek ciśnienia tętniczego o około 4 mmHg. Jednak już po około 6 godzinach następuje ponowny wzrost ciśnienia nawet o 7 mmHg, a ten podwyższony stan utrzymuje się dłuższy czas. Zatem pomimo początkowego obniżenia ciśnienia, alkohol prowadzi do jego wzrostu.

Alkohol jest dobrym środkiem na zdenerwowanie – MIT

Chwilowe odprężenie po spożyciu alkoholu trwa bardzo krótko. Już następnego dnia po spożyciu alkoholu, kiedy maleje jego stężenie w organizmie – pojawia się obniżony nastrój. Może to być odczucie smutku, nostalgii, apatii. Alkohol sam w sobie nie rozwiązuje problemów, co więcej – może prowadzić do ich nawarstwiania. Po wytrzeźwieniu wraca się do nich z jeszcze większym napięciem i niepokojem. Sięganie po alkohol z myślą o zrelaksowaniu się, grozi uruchomieniem mechanizmu „błędnego koła”, który prowadzi do uzależnienia.

Fakty dotyczące uzależnień

Młodzi ludzie łatwiej się uzależniają – FAKT

Dane Amerykańskiej Akademii Pediatrycznej wykazują mocny związek pomiędzy młodym wiekiem a podatnością na uzależnienie od alkoholu w przyszłości. Aż 41% pijących 12-latków zostaje alkoholikami, podczas gdy wśród osób, które zaczęły pić po ukończeniu 18 roku życia, liczba ta wynosi zaledwie 11%. Wynika to m.in. z faktu, że intensywne picie alkoholu w młodym wieku może zakłócić proces dojrzewania czołowych obszarów mózgu z korą obręczy na czele, która jest odpowiedzialna m.in. za kontrolę impulsów.

Można uzależnić się od wszystkiego – FAKT

Alkohol, papierosy, narkotyki, leki, jedzenie, seks, Internet, smartfon, zakupy, gry – można uzależnić się tak naprawdę od wszystkiego. Nawet od picia kawy czy czytania gazety. O uzależnieniu można mówić dopiero wtedy, gdy nie ma się kontroli nad swoimi zachowaniami – świadczy o tym chociażby umiejętność rezygnacji ze swoich przyzwyczajeń.

Alkoholizm to choroba – FAKT

Alkoholizm został zakwalifikowany do Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób ICD-10. Jest to choroba niezwykle podstępna, którą można zatrzymać, ale nie da się całkowicie wyleczyć.

Choroba alkoholowa rozwija się fazami – FAKT

Fazy choroby alkoholowej obejmują cztery etapy. W każdej kolejnej fazie przybywa objawów choroby i stają się one coraz bardziej nasilone. Leczenie alkoholizmu można rozpocząć na każdym etapie uzależnienia, jednak im wcześniej podejmiemy odwyk alkoholowy, tym większe są szanse na powodzenie terapii.

Kobiety szybciej się upijają – FAKT

Po wypiciu tej samej dawki alkoholu, jego stężenie będzie większe w organizmie kobiety niż mężczyzny, co wpływa na to, że kobiety szybciej się upijają. Warto również dodać, że kobiety piją nieco inaczej niż mężczyźni. One najczęściej piją w samotności, długo się z tym ukrywają, a nałóg najczęściej wychodzi całkowicie przypadkowo.

Skutecznie pomagamy osobom zmagającym się z uzależnieniami. Skontaktuj się z Nami!

Logo Sensity.pl

Sensity.pl to poradnia psychologiczna, której misją jest pomoc rodzinom w pokonywaniu kryzysów, ze szczególnym uwzględnieniem pracy z parami i małżeństwami, które znajdują się w sytuacji około rozwodowej. Sensity.pl nie mediuje rozwodów, zawsze walczymy o uratowanie związku i rodziny.

Skutki picia alkoholu w rodzinie. Jak odbudować swoje życie?

Skutki picia alkoholu w rodzinie. Jak odbudować swoje życie?

Alkoholizm w rodzinie zrujnował moje dzieciństwo

Od dłuższego czasu kumuluję w sobie bagaż negatywnych uczuć – złość, nienawiść. Są wynikiem mojego dzieciństwa, a konkretniej ujmując żalu do rodziców o to, że byłam obarczona nadmierną odpowiedzialnością.

Jako dziecko wychowywałam się w rodzinie alkoholowej, przyglądając się jak rujnuje to naszą rodzinę. Uzależniona była mama, która postanowiła walczyć z uzależnieniem. Jednak nie mogliśmy nasycić się jej chęcią wyjścia z uzależnienia, bo rok po tym jak podjęła abstynencję alkoholową, zmarła. Mama była osobą, która trzymała się sztywnych zasad, np. wracanie o ustalonej porze do domu, dbałość o porządek. Usiłowała nawiązać ze mną stosunki przyjacielskie. Niemniej jednak, zawsze w ważnych dla mnie życiowych momentach, nie czułam wsparcia od żadnego z rodziców, ani pochwały. Z tego powodu czułam się gorsza i czuję do dziś…

Tata, po śmierci mamy, załamał się. Nie byli zgodnym małżeństwem. Bywały częste awantury o to, że taty ciągle nie ma, a mama pije. Dla taty zatrzymał się czas, żyje przeszłością. Ma poważny problem alkoholowy. Znęca się nade mną psychicznie, wiedząc że usiłuję go ratować i kieruje na leczenie odwykowe. Ma żal do mnie jako córki, że podjęłam się takich kroków. Obecnie odpuściłam jakąkolwiek pomoc.

Trudne relacje z rodzeństwem

Mam dwójkę rodzeństwa: młodszą 17-letnią siostrę i starszego brata. Relacje z siostrą nie układają się od dawna. Czuję zakotwiczony żal, że to ja byłam odpowiedzialna za nią już od momentu jej narodzin, gdyż mama nie była w stanie się nią zaopiekować będąc w ciągu alkoholowym. Obecnie siostra robi wszystko, by zwrócić na siebie uwagę. Wraca po nocach, nie pomaga mi w żadnych obowiązkach domowych. Ma totalne przyzwolenie na robienie wszystkiego co tylko jej się podoba, obraca się w towarzystwie gdzie są narkotyki. Ciągle się kłócimy, nie ma między nami nici porozumienia. Czuję jak się oddalamy i jak bardzo jesteśmy sobie obojętne.

Mam wrażenie, że nienawidzę jej ani taty. Czuję, że moje bezpieczeństwo i równowaga zostają zaburzone, kiedy żyjemy pod jednym dachem. Ciągle czuję się odpowiedzialna za problem alkoholowy taty i za nastoletnią siostrę. Oboje nie chcą ode mnie pomocy. Dla siostry zaczęłam być bardziej mamą a nie siostrą…

Odpowiedź psychologa

Pani Agato,

napisała Pani o trudnych wydarzeniach, jakie miały miejsce w Pani rodzinie, które jak odczytuję skoncentrowane były wokół picia mamy (dawniej) i picia ojca (aktualnie).

W rodzinach, w których dochodzi do nadużycia picia alkoholu przynajmniej przez jedną osobę dorosłą, dochodzi do splątania relacji pomiędzy członkami rodziny.

Co to jest syndrom DDA?

Z opisanych problemów, które Pani przytoczyła i sposobu radzenia sobie z nimi, można mówić w Pani przypadku o syndromie DDA (Dorosłe Dzieci Alkoholików).

To określenie używane jest wobec osób pochodzących z rodzin z problemem alkoholowym, które w konsekwencji życia w dysfunkcjonalnym otoczeniu przejawiają skłonności utrudniające im funkcjonowanie w dorosłym życiu.

Określenie Dorosłe Dzieci Alkoholików zakłada podwójną tożsamość: bycie aktualnie dorosłym i jednocześnie dzieckiem. Dualność ta wynika z nierozwiązanych problemów z okresu dzieciństwa, nie przeżytych emocji (napisała Pani o bagażu negatywnych emocji, jak złość, nienawiść czy żal) i nieodreagowanych urazów, które mogą nadal wpływać na bieżące, dorosłe życie.

Role dzieci w rodzinie alkoholowej

W okresie dzieciństwa i dorastania, osoby z syndromem DDA przybierają charakterystyczne role – jak np. maskotka, kozioł ofiarny, niewidzialne dziecko.

Z opisu Pani sytuacji rodzinnej wnioskuję, że Pani przybrała rolę bohatera, czyli dziecka pełniącego w rodzinie rolę dorosłego. Wspomina Pani wielokrotnie o poczuciu bycia nadmiernie obarczoną odpowiedzialnością (zarówno za rodziców, jak i za rodzeństwo). Dziecko obejmuje tę rolę ponieważ jedno z rodziców lub oboje jest niedostępne emocjonalnie w związku z własnymi problemami. Mimo że, nie przeszło pełnego cyklu dorastania i dojrzewania i nie jest w stanie sprostać takiemu wyzwaniu odgrywa taką rolę, choć wewnętrznie nie jest na to przygotowane.

Doświadczyła Pani wielu obciążeń na skutek uwikłania i parentyfikacji, czyli odwrócenia ról w rodzinie, kiedy to dziecko staje się osobą, która troszczy się o dobrostan dorosłego. Parentyfikacja jest formą zaniedbania dziecka, mającą znamiona przemocy emocjonalnej i ma poważne konsekwencje dla dalszego jego rozwoju.

Wpływ choroby alkoholowej rodzica/ów okazuje się być na tyle istotny, że większość osób dorosłych odtwarza później pewne właściwości wynikające z systemu rodzinnego. W Pani sytuacji, do często powielanych wzorców zaliczyć można te z decyzyjnością, nadmierną odpowiedzialnością, stawianiem granic, kontrolą.

Tam, gdzie centralnym problemem rodziny jest alkohol, nie ma możliwości aby zająć się emocjami i potrzebami dziecka. Rozwój dziecka ulega zahamowaniu. DDA często działają w trybie nadopiekuńczego rodzica (wspomniała Pani o poczuciu bycia mamą, a nie siostrą dla swojej młodszej 17-letniej siostry), niekoniecznie natomiast w trybie zdrowego dorosłego, który potrafi zaspokoić własne potrzeby i realizować siebie.

Psychoterapia DDA

Praktyka kliniczna pokazuje, że wiele osób z syndromem DDA wymaga psychoterapii. Terapia pomaga przeżyć urazy z dzieciństwa, osłabia doświadczenia z rodziny alkoholowej oraz pozwala uporządkować obecne życie. Psychoterapia DDA pozwala przepracować podstawowe trudności, takie jak nadmierny lęk, złość, żal, toksyczny wstyd, poczucie gorszości.

Dokonała Pani ważnego kroku w kierunku pracy nad sobą, opisując kawałek swojego życia w pytaniu do psychologa. Zachęcam Panią do pójścia za ciosem i umówienia się na wizytę do psychoterapeuty.

Skutecznie pomagamy osobom pochodzącym z rodzin dysfunkcyjnych. Skontaktuj się z Nami!

Logo Sensity.pl

Sensity.pl to poradnia psychologiczna, której misją jest pomoc rodzinom w pokonywaniu kryzysów, ze szczególnym uwzględnieniem pracy z parami i małżeństwami, które znajdują się w sytuacji około rozwodowej. Sensity.pl nie mediuje rozwodów, zawsze walczymy o uratowanie związku i rodziny.

Zwykłe picie czy uzależnienie? Kiedy zaczyna się alkoholizm?

Zwykłe picie czy uzależnienie? Kiedy zaczyna się alkoholizm?

Alkohol jest powszechnie akceptowany i licznie spożywany. Towarzyszy ludziom przy różnych uroczystościach, podkreśla ważne momenty życia m.in. narodziny dziecka, otrzymanie nowej pracy, ślub, urodziny, imieniny, wszelkie rocznice i wiele, wiele innych. Służy celebrowaniu sukcesów oraz pozwala przetrwać ewentualne porażki i smutki.

Ludzie najczęściej mówią, że piją alkohol bo ten „poprawia nastrój”, „rozwiązuje języki”, „pozwala na swobodniejszą rozmowę i dobrą zabawę”. Inni doceniają jego walory smakowe a wakacje we Włoszech czy Grecji spędzone bez wina uznaliby za niepełne i nijakie.

Większość ludzi nie widzi w alkoholu zagrożenia czy niebezpieczeństwa, uznając że służy ludziom od wieków, a mądre korzystanie nie może przecież przynieść kłopotów. Warto jednak pamiętać, że alkohol jest substancją psychoaktywną i uzależnić się może każdy – niezależnie od wieku, pochodzenia, wyglądu, wykształcenia czy statusu majątkowego.

Niezależnie od tego, czy mamy do czynienia z najtańszym czy najdroższym alkoholem – nadal jest to substancja psychoaktywna, która wpływa depresyjnie na funkcjonowanie ośrodkowego układu nerwowego. I niezależnie od tego czy wypijemy z plastikowego kubka czy kryształowego kieliszka konsekwencje nadużywania alkoholu bywają dotkliwe – ostatecznie mogą prowadzić do utraty zdrowia, czy nawet do śmierci osoby uzależnionej.

Dlatego warto wiedzieć o tym, kiedy alkohol pijemy bezpiecznie, kiedy ryzykownie, kiedy szkodliwie a kiedy mówimy już o uzależnieniu.

Picie bezpieczne

Picie bezpieczne alkoholu, jak sama nazwa na to wskazuje, jest bezpieczne i nie wpływa na funkcjonowanie człowieka. Spożywanie alkoholu w sposób bezpieczny nie wpływa na zachowanie, podejmowane decyzje, sposób myślenia czy rozumienia siebie i innych. Nie wpływa na pełnienie ról społecznych, takich jak: matki, ojca, pracownika, kolegi, przyjaciela, syna, córki, itd. Bezpieczny sposób picia alkoholu odbywa się okazjonalnie, sporadycznie.

Brak alkoholu nie stanowi problemu, a bezalkoholowa zabawa czy spotkanie jest jak najbardziej udane i przyjemne.

Kiedy zaczyna się picie ryzykowne?

Picie ryzykowne to taki model picia alkoholu, który niesie ryzyko negatywnych konsekwencji dla człowieka. Może wynikać z:

  • częstotliwości wypijanego alkoholu;
  • ilości wypijanego alkoholu;
  • pojawiających się zachowań, które niosą dotkliwe konsekwencje dla człowieka (m.in. zachowania, które wywołują wyrzuty sumienia, tzw. kac moralny lub uczucie wstydu);
  • pojawiających się okoliczności, które niosą ryzyko niebezpiecznych konsekwencji dla człowieka (picie alkoholu w ciąży, picie alkoholu do późnych godzin wieczornych pomimo faktu, że rano ta osoba będzie prowadziła samochód, itp.).

Przykładem picia w sposób ryzykowny może być codzienne wypijanie jednej lampki wina, piwa lub jednej „szklaneczki” whisky.

Pacjenci wyjaśniają, że piją dla „rozluźnienia” po trudach całego dnia. Nie zauważają, aby ten model spożywania alkoholu przynosił jakieś negatywne konsekwencje. Wypełniają swoje obowiązki, nie odczuwają dolegliwości fizycznych czy emocjonalnych. Nie tracą kontroli a ich zachowanie po spożyciu takiej ilości alkoholu nie przynosi negatywnych konsekwencji (choćby w postaci wyrzutów sumienia w związku z tym, że piją alkohol codziennie).

Warto pamiętać, że granica między piciem ryzykownym a szkodliwym jest cienka, zaś szkody mogą pojawić się niespodziewanie (zarówno te fizyczne, jak i emocjonalne). Ryzyko pojawienia się szkód w wyniku spożywania alkoholu zależy w głównej mierze od ilości wypijanego alkoholu, przy czym naukowcy nie mają całkowitej zgody co do określenia bezpiecznej dawki alkoholu.

Warto pamiętać, iż większość problemów (szkód) w wyniku spożywania alkoholu pojawia się z powodu jego przewlekłego nadużywania.

Sposobem na uniknięcie negatywnych konsekwencji spożywania alkoholu może być monitorowanie ilości wypijanego alkoholu. Światowa Organizacja Zdrowia na podstawie badań określiła poziom spożywania alkoholu związany z przeciętnie najmniejszym ryzykiem szkód zdrowotnych oddzielnie dla kobiet, jak i mężczyzn. Jednocześnie przy piciu codziennym zaleca 2 dni abstynencji (najlepiej dzień po dniu) w tygodniu.

Kiedy mówimy o piciu szkodliwym?

Picie szkodliwe wywołuje negatywne konsekwencje (szkody) na zdrowiu fizycznym i/lub psychicznym, również w obszarze społecznym lub psychologicznym.

Dotyczy:

  1. Częstotliwości i ilości wypijanego alkoholu, czyli szkodliwego spożywania alkoholu.
  2. Zachowania po spożyciu alkoholu.
  3. Działania alkoholu na poszczególne organy wewnętrzne lub na cały organizm.

Kiedy kończy się picie szkodliwe a zaczyna uzależnienie?

To, jak długo może trwać picie ryzykowne, przekształcając się w picie szkodliwe, a następnie uzależnienie, jest kwestią bardzo indywidualną. Nie można przewidzieć tego, jak długo picie ryzykowne będzie nadal ryzykownym, a kiedy pojawią się pierwsze szkody. Podobnie trudno jest przewidzieć, kiedy picie szkodliwe rozwinie się w uzależnienie.

Z pewnością pierwsze szkody na zdrowiu powinny być momentem wprowadzenia koniecznych zmian w sposobie spożywania alkoholu. Nie wprowadzając tych zmian z dużą pewnością rozwinie się uzależnienie.

Uzależnienie od alkoholu

Uzależnienia jest procesem, który u jednych przebiega w sposób powolny i trwa latami. Natomiast u innych osób przejawia się w sposób nagły i raptowny, a konsekwencje mogą prowadzić do utraty zdrowia, a nawet śmierci.

Wiele osób, które trafia do gabinetu, ma poczucie, że pije alkohol „jak wszyscy”. Zazwyczaj alkoholizm kojarzy się z kimś, kto właśnie zaczyna dzień od alkoholu i kończy go w pobliskim pubie lub rowie. Dlatego tak trudno przyjąć osobie, która społecznie poprawnie funkcjonuje, wypełnia swoje obowiązki, dba o dzieci i dom, że codzienne wieczorne wypijanie 2-3 albo 4 lampek wina czy kilku piw, to picie szkodliwe, a nawet uzależnienie.

Sytuacje, gdy przez cały tydzień osoba nie pije alkoholu, ale czeka z utęsknieniem na weekend, aby znów „zresetować się “, jest tak samo niebezpieczne i może prowadzić do uzależnienia.

To co pozwala zauważyć różnice w funkcjonowaniu, to porównanie swojego samopoczucia czy ogólnie formy fizycznej oraz psychicznej przy zachowaniu pełnej abstynencji przez kilka dni lub w momencie, kiedy weekend jest wolny od alkoholu.

Refleksje bywają bardzo poruszające. Wielu pacjentów mówi o tym, że:

  • po pierwsze – są zaskoczeni faktem, że nie tak łatwo odmówić sobie wieczornej dawki alkoholu po wielomiesięcznym, regularnym piciu. Weekend bez alkoholu okazuje się utrapieniem – „nie wiadomo, co ze sobą zrobić”. Pojawia się nerwowość i rozdrażnienie.
  • po drugie – jeśli udało się utrzymać abstynencję – osoby te często mówią o satysfakcji odczuwanej na drugi dzień, po kilku dniach, czy tygodniach – lepszej kondycji, samopoczuciu zarówno pod względem fizycznym, jak i psychicznym. Cera nabiera blasku i jasności. W ciele występuje mniejszy poziom napięcia, czy jak niektórzy mówią „elektryczności”. Pierwsze pozytywne efekty zauważalne są gołym okiem.

To co rozróżnia picie szkodliwe od uzależnienia to fakt, że zachowania związane z piciem szkodliwym nie spełniają kryterium upośledzenia kontroli. Co to właściwie oznacza? Otóż, człowiek pijący w sposób szkodliwy może swoje zachowania kontrolować. Oznacza to, że może postanowić, że chce wprowadzić zmianę czy korektę w sposobie spożywania alkoholu i dokonać tej zmiany. Na przykład: „W związku z tym, że picie alkoholu wpływa negatywnie na moje samopoczucie fizyczne postanawiam, że od dziś nie będę pił alkohol”. I realnie może to uczynić.

Kiedy diagnozujemy uzależnienie od alkoholu?

Objawy uzależnienia od alkoholu

  • Głównym objawem jest silna potrzeba spożycia alkoholu, tzw. przymus wewnętrzny określany jako głód alkoholowy. Człowiek jest pochłonięty myśleniem o alkoholu – „mam ochotę się napić”, „muszę sobie kupić alkohol”, „dziś się napiję”, „nie wytrzymam bez alkoholu”. Osoba taka, zaczyna odczuwać silne rozdrażnienie, złość, niepokój, napięcie. Pojawia się charakterystyczne uczucie „ssania w żołądku”, jak przy głodzie fizycznym.
  • Trudności w kontrolowaniu rozpoczęcia czy zakończenia picia alkoholu, również ilości wypijanego alkoholu. Osoba nie dotrzymuje obietnic, które sama sobie stawia, np.: „dziś na imprezie wypiję tylko dwa drinki”, „od dziś nigdy więcej się nie upiję”, „wypije tylko jedną lampkę wina do kolacji”.
  • Zespół abstynencyjny po odstawieniu alkoholu. Organizm wysyła sygnały, że brak mu alkoholu. Pojawia się uczucie drżenia, złe samopoczucie, osłabienie, biegunki, wymioty, itd. W celu zmniejszenia pojawiających się dolegliwości, niektóre osoby sięgają po alkohol, np. piwo na kaca.
  • Objawy tolerancji. Dla uzyskania efektu organizm potrzebuje coraz większej dawki alkoholu lub przeciwnie – mniejsze spożycie alkoholu powoduje szybsze upojenie alkoholowe.
  • Narastające zaniedbywanie innych przyjemności i zainteresowań. Alkohol staje się głównym źródłem przyjemności i relaksu, pozwala rozładować napięcie i stres. Daje ulgę. Inne przyjemności, spotkanie z przyjaciółmi, wyjście do kina, czy aktywność fizyczna stają się zbyt trudne i kosztowne. Wreszcie alkohol staje się centralną sprawą w życiu osoby uzależnionej – dzieje się to kosztem relacji z innymi, spraw zawodowych, obowiązków, itd.
  • Kontynuowanie picia alkoholu pomimo występujących oczywistych negatywnych konsekwencji, np. szkody zdrowotne, konflikty z bliskimi, problemy w pracy, itd.

Jak rozwija się uzależnienie od alkoholu?

Fazy uzależnienia od alkoholu

Możemy wyróżnić 4 fazy uzależnienia – od wstępnej, poprzez ostrzegawczą, krytyczną aż do przewlekłej.

Pierwsza faza – WSTĘPNA

Może trwać kilka lat. Z czasem picie towarzyskie służy rozładowywaniu stresów, napięć, poprawie samopoczucia. Picie alkoholu sprawia przyjemność, w związku z tym następuje ciągłe poszukiwanie okazji do jego spożywania. Z reguły osoba jeszcze nie upija się i ma kontrolę nad piciem alkoholu. Jednak stopniowo zwiększa się tolerancja na alkohol, czyli trzeba wypić więcej alkoholu dla pożądanego efektu.

Do głównych objawów fazy wstępnej można zaliczyć przyjemność, którą sprawia picie alkoholu oraz wzrost tolerancji i ochoty na alkohol.

Druga faza – OSTRZEGAWCZA

W drugiej fazie następuje poszukiwanie okazji do picia alkoholu. Osoba będąca w tej fazie będzie inicjowała kolejne „kolejki” na imprezach, dążyła do podkręcania tempa. Każda okazja staje się dobrym przyczynkiem do spożywania alkoholu, a sprzyjają temu spotkania towarzyskie w gronie osób pijących alkohol. Po wypiciu alkoholu, osobie towarzyszy lepsze samopoczucie – chęć do zabawy, inicjowanie spotkań, więcej otwartości, odwagi, bycie tzw. „duszą towarzystwa”.

W zachowaniu osoby można zaobserwować kilka charakterystycznych cech:

  • duża zmiana w zachowaniu po wypiciu alkoholu – osoba cicha staje się „duszą towarzystwa”, dużo mówi, wyzbywa się zahamowań;
  • picie potajemne – spożywanie alkoholu szybko i/lub potajemnie, aby jak najszybciej osiągnąć stan upojenia (żeby być gotowym do zabawy);
  • picie bez okazji, w samotności.

Czasami osoba pijąca w ten sposób ma poczucie, że dużo pije, jednak nie traktuje tego faktu jako problem. Taka osoba, sama przed sobą próbuje się usprawiedliwiać i racjonalizować swoje zachowanie.

Trzecia faza – KRYTYCZNA

Rozpoczyna się utrata kontroli nad piciem alkoholu. Całe życie zaczyna kręcić się wokół alkoholu. Charakterystyczny dla tej fazy jest gwałtowny spadek samooceny, poczucie pustki i beznadziejności. Osoba wciąż nie potrafi przyznać się przed sobą, że ma problem alkoholowy. Cały czas usprawiedliwia swoje zachowania, na krytykę reaguje agresywnie.

Pojawia się picie ciągami, które przeplatane jest okresami abstynencji, tzw. udowadnianie, że alkohol nie jest potrzebny, udowadnianie „silnej woli”. Charakterystyczne dla tej fazy są coraz częstsze konflikty rodzinne, zaniedbywanie obowiązków zawodowych. Pojawia się brak dbałości o sen czy regularne posiłki, zaniedbywanie wyglądu fizycznego, higieny. Następuje składanie obietnic, które w rzeczywistości stanowią jedynie puste słowa, nie są realizowane. Dominuje poczucie pustki, beznadziejności.

Czwarta faza – PRZEWLEKŁA

To właśnie objawy tej fazy najczęściej kojarzą się ludziom z „człowiekiem uzależnionym“. Jest to jednak już ostatnia faza uzależnienia, a nie jego początek.

Osoba uzależniona jest pod wpływem alkoholu w różnych sytuacjach i okolicznościach w sposób przewlekły. Gwałtownie obniża się tolerancja na alkohol – już kilka kieliszków powoduje upojenie alkoholowe. Pojawią się objawy zespołu abstynencyjnego. Długotrwałe opilstwo powoduje degradację moralną i społeczną. Jak również osłabienie procesów myślenia, spowolnienie psychoruchowe, zaburzenie popędu seksualnego, problemy z wątrobą i systemem nerwowym. Ciągłe picie doprowadza do wyczerpania organizmu, a nawet grozi śmiercią.

Leczenie uzależnienia od alkoholu – gdzie szukać pomocy?

Samodzielna ocena sytuacji bywa trudna. Tym bardziej, że przy nasilającym się uzależnieniu rozwijają się mechanizmy, które je podtrzymują i wzmacniają.

Bardzo często obserwuję w gabinecie, że problem z alkoholem to bardzo wrażliwy temat. Pacjentom trudno jest przyjąć diagnozę: picie ryzykowne, szkodliwe czy uzależnienie. Człowiek ma tendencję do usprawiedliwiania, tłumaczenia, racjonalizacji swoich decyzji i zachowań. To co jednak stanowi największą trudność, to przyjęcie, że „utraciłem/utraciłam nad czymś kontrolę”, „nie mam na to wpływu”.

Zaczyna się swoista walka z udowadnianiem, że kontrola wcale nie została utracona. Osoby uzależnione często podejmują próby udowadniania przede wszystkim sobie, że mogą zarządzać alkoholem: „od dziś postanawiam, że nie będę pić w tygodniu”, „mogę nie pić cały miesiąc”, „od następnej wizyty nie będę pić”. Najczęściej jednak okazuje się, że mierzenie się z alkoholem przynosi porażkę.

Jednak to ważny etap w podejmowaniu decyzji o zmianie. Proces zaczyna się od akceptacji własnych słabości, niedoskonałości, deficytów. Uznanie ich pozwala iść dalej w odbieraniu wartości i dewaluowaniu alkoholu i tego co daje człowiekowi.

Jeśli pojawiają się trudności w określeniu czy wzorzec picia alkoholu, który nam towarzyszy jest bezpieczny czy nie, warto podjąć kontakt ze specjalistą psychoterapii uzależnień. Atmosfera spokoju i akceptacji pozwoli na przyjrzenie się sytuacji i ustalenia tego, co wymaga zmiany, a co jest bezpieczne i nie niesie ryzyka rozwoju uzależnienia.

Jeśli uzależnienie się rozwija, najwyższa pora powiedzieć STOP. To co cenne, to zrozumienie jaką funkcję pełni alkohol w moim życiu? Po co mi on jest, co mi daje? Odpowiedzi na te i inne pytania bywają cennym źródłem o nas samych.

Skutecznie pomagamy osobom zmagającym się z uzależnieniami. Skontaktuj się z Nami!

Logo Sensity.pl

Sensity.pl to poradnia psychologiczna, której misją jest pomoc rodzinom w pokonywaniu kryzysów, ze szczególnym uwzględnieniem pracy z parami i małżeństwami, które znajdują się w sytuacji około rozwodowej. Sensity.pl nie mediuje rozwodów, zawsze walczymy o uratowanie związku i rodziny.

Role dzieci w rodzinie alkoholowej - jak to się przekłada na ich dorosłe życie?

Role dzieci w rodzinie alkoholowej – jak to się przekłada na ich dorosłe życie?

Rodzina alkoholowa

Jak napisał Zbigniew Gaś, stawanie się rodziną alkoholową to: proces w trakcie którego do rodziny zostaje wprowadzony alkohol, a więc w wyniku którego używanie alkoholu przez jedną lub więcej osób staje się podstawową zasadą organizującą i kształtującą życie rodziny. W efekcie którego rodzina zauważa, że całe jej życie koncentruje się wokół alkoholu.

Alkoholizm jest chorobą całej rodziny. Im bardziej rozwija się choroba, tym bardziej stają się uwikłani w nią jej członkowie. Rodzina alkoholowa jest rodziną dysfunkcyjną.

Zasady, jakie panują w rodzinie są podporządkowane funkcjonowaniu uzależnionej osoby. Jej członkowie, podejmują działania, które mają na celu przywrócenie ładu i poprawnej organizacji rodziny, jednak niosą dotkliwe konsekwencje. Uzależnienie osoby dorosłej w rodzinie wpływa na rozwój psychiczny, emocjonalny i społeczny dziecka.

Trzy podstawowe zasady, na których opiera się funkcjonowanie członków rodziny alkoholowej to:

  • Nie mów
  • Nie ufaj
  • Nie odczuwaj

Pierwsza zasada mówi o tym, że dziecko ma bezwzględnie utrzymywać w tajemnicy to, co dzieje się w domu oraz jakie uczucia w związku z tym przeżywa. Natomiast dorośli oczekują od dziecka, że wszystko czego członkowie rodziny doświadczają będzie utrzymane w tajemnicy zarówno w rodzinie, jak i poza nią.

Druga zasada uczy, że nie można oczekiwać wsparcia czy zrozumienia zarówno od pozostałych członków rodziny, jak i od innych osób spoza rodziny. Zasada uczy, że zaufanie naraża na doznanie krzywdy. Zasada nie pozwala na odnalezienie poczucia bezpieczeństwa. Przynosi ciągłe poczuciu zagrożenia, niepewności, lęku, samotności.

Trzecia zasada uczy, żeby dziecko nie zastanawiało się nad tym, co odczuwa. Żeby nie myślało o tym, co przeżywa, co jest źródłem tych przeżyć, czy jakich doświadcza konsekwencji.

Role dzieci w rodzinie alkoholowej

Strategie obronne, jakie stosują dzieci w rodzinie alkoholowej, służą kontroli siebie i innych. Polegają one na użyciu różnych ról (masek).

BOHATER

Często jest to najstarsze dziecko w rodzinie. Przede wszystkim jego zadaniem jest przywracanie równowagi w rodzinie, czyli podejmuje te działania, które przynoszą poczucie wartości czy sukcesu. Niejednokrotnie obrońca matki, opiekun młodszego rodzeństwa, dobry uczeń. Przejmuje rolę dorosłego. Nadodpowiedzialny, kontrolujący. Staje się „reprezentantem rodziny” w urzędach, w sklepie, u lekarza, przed innymi dorosłymi. Podejmuje działania, które mają przywrócić porządek i poczucie, że rodzina wypełnia obowiązki, jakie się na nią nakłada. Nie potrafi powiedzieć „nie”. Często odczuwa poczucie winy. Perfekcjonista, dąży do uzyskania sukcesu.

To co najbardziej charakterystyczne dla bohatera w dorosłym życiu to, gotowość na przyjęcie wyzwania, pomagający rodzinie radzić sobie z problemami. Kompetentny, niezawodny. Perfekcyjny bez dania sobie prawa do porażki, „zosia-samosia”. Doświadcza dolegliwości psychosomatycznych. Ma problem z zaufaniem innym, nie umie przegrywać. Uczucia, których doświadcza to niedoskonałość i wina.

KOZIOŁ OFIARNY

Kozioł ofiarny skupia uwagę na sobie, żeby odciągnąć „wzrok” środowiska od realnego źródła problemów. Bierze winę na siebie za uzależnienie rodzica. Jest nieodpowiedzialny, zły, agresywny. Jest narażony na grupy patologiczne, często sam sięga po środki psychoaktywne, nie uczy się, wagaruje. Często jest to próba zwrócenia uwagi rodzica na siebie po to, by zjednoczyć rodzinę.

Najbardziej charakterystyczne dla kozła ofiarnego w życiu dorosłym jest częste podejmowanie działań destrukcyjnych, problemy z prawem, tendencje do zachowań ryzykownych. Pojawia się alkohol, narkotyki, przypadkowe relacje seksualne. Ma trudności w odnalezienie sensu i celu własnego życia. Odczuwa gniew, ból, pustkę.

MASKOTKA

Rola maskotki polega na poprawieniu atmosfery panującej w domu. Osoba przyjmująca rolę maskotki jest widoczna, urocza, dowcipna, wesoła. Często również ma najbliższe relacje z osobą uzależnioną. Jest delegowana przez pozostałych członków rodziny do swoistych „negocjacji” z uzależnionym rodzicem. Jej „wolno więcej” – potrafi zabawić, uspokoić. Jednocześnie jest najbardziej narażona na wszelkie nadużycia i wykorzystania, działa pozwalając na przekraczanie granic.

Najbardziej charakterystyczne dla maskotki w dorosłym życiu jest trudność w stawianiu granic, również w zaspokojeniu własnych potrzeb. Tak osoba skupiona jest na realizacji potrzeb innych. Wypiera, minimalizuje, często nie podejmuje odpowiedzialności za własne życie. W dorosłym życiu takiej osoby dominuje uczucie lęku.

ZAGUBIONE DZIECKO

Rola zagubionego dziecka polega na ulżeniu rodzinie w trudnej sytuacji. Strategie jakie podejmuje to wycofanie, unikanie. Zagubione dziecko staje się niewidoczne, funkcjonuje jak we mgle, jest samotne. Nie sygnalizuje czego potrzebuje, chowa się w cieniu pozostałych członków. Nie przysparza kłopotów, nie angażuje, pozwala o sobie zapomnieć.

Najbardziej charakterystyczne dla zagubionego dziecka w życiu dorosłym jest postawa wycofania się, zamknięcia przed światem, życie w poczuciu nieważności. Ma trudności w rozpoznaniu i zaspokajaniu własnych potrzeb. Z niskim poczuciem własnej wartości. Dominuje uczucie osamotnienia.

 

To, co wydaje się być najbardziej dotkliwe dla dziecka w rodzinie alkoholowej to:

  • odrzucenie przez jedno lub dwoje rodziców – opuszczenie, chłód emocjonalny, poczucie, że nie jest się ważnym, kochanym;
  • atmosfera zagrożenia i napięcia, nierzadko przemoc w rodzinie, również lęk o zdrowie i życie pijącego rodzica;
  • nadużycia i wykorzystania – relacja kat-ofiara;
  • chwiejne, sprawiające zawód autorytety, brak lub zmieniające się zasady, brak norm, brak przewidywalności, przekraczanie granic.

Niezależnie jednak od roli jaką dziecko pełniło w rodzinie alkoholowej, reakcje na powyższe traumatyczne doświadczenia mogą układać się w cechy charakterystyczne dla syndromu DDA (syndromu dorosłych dzieci alkoholików ).

Role dzieci w rodzinie alkoholowej – jakie skutki niosą w dorosłym życiu?

Reakcje na doświadczanie odrzucenia

  • Lęk przed odrzuceniem utrudnia budowanie trwałych, satysfakcjonujących relacji.

Jeśli nie zaangażuję się w relację, to jej strata nie będzie mnie bolała.

Gdy ktoś staje mi się bliski zrywam ją.

Żeby nie doświadczyć odrzucenia, pierwszy odrzucam.

  • Poczucie niskiej wartości.

Skoro rodzice mnie nie chcą, to nie jestem nic wart.

  • Zachowania perfekcyjne.

Muszę zasłużyć na miłość.

Tyle jestem wart, ile otrzymam pochwały.

  • Strategie unikowe, wycofanie z sytuacji trudnych, aby nie doświadczać porażek.

Nie będę próbować, bo i tak do niczego się nie nadaje.

  • Poczucie osamotnienia. Wycofanie z relacji.
  • Wchodzenie w powierzchowne, przypadkowe relacje bez zaangażowania emocjonalnego.

Ludzie mnie nie lubią.

  • Zamrożenie uczuć. Trudności w rozpoznawaniu, nazywaniu, zarządzaniu własnymi uczuciami. Unikanie tego co nowe, spontaniczne.
  • Wyparcie własnych potrzeb.

Nie zależy mi na Nim/Niej.

Wcale nie potrzebuje tej znajomości.

Nie obchodzi mnie.

Reakcje na nieprzewidywalność zachowań rodziców i wydarzeń w rodzinie

  • Potrzeba stałego kontrolowania siebie i innych. Życie w chaosie powoduje napięcie i lęk. Zachowania kontrolujące, nadopiekuńcze, nadodpowiedzialne.
  • Trudność w przyjmowaniu pomocy i zajmowania się sobą samym.
  • Potrzeba porządkowania życia – dokładne planowanie lub przeciwnie, nie podejmowanie prób porządkowania. Trudność z doprowadzaniem do końca rozpoczętych działań.
  • Lęk przed zmianą.

Reakcje emocjonalne na życie w ciągłym zagrożeniu i nieprzewidywalności

  • Poczucie stałego zagrożenia (stała gotowość, mobilizacja lub unikanie i wycofywanie się z sytuacji trudnych, zagrażających).
  • Brak poczucia bezpieczeństwa, silne lęki, napięcie.
  • Poczucie krzywdy, może prowadzić również do nadmiernej podatności na skrzywdzenie lub nadwrażliwości na cudzą krzywdę.

Reakcje emocjonalne i zachowania wynikające z doświadczeń wykorzystania seksualnego

  • Brak akceptacji własnej seksualności, zaprzeczania własnym potrzebom seksualnym. Nierealistyczne wyobrażenie o miłości partnera, mylenie seksu z miłością.

Reakcje na chwiejne autorytety, brak stabilnego systemu wartości

  • Nieufność, a jednocześnie potrzeba odzyskania zaufania i poczucia bezpieczeństwa.
  • Poszukiwanie norm i zasad oraz bardzo sztywne ich przestrzeganie. Poczucie powinności.

Tak należy.

To nie wypada.

Powinnam.

Muszę.

  • Niepewność co do własnej roli w rodzinie, w związku z brakiem odpowiednich wzorców.

 

Powyżej opisane reakcje są objawami syndromu DDA. Może on się rozwinąć u osoby dorosłej, która w dzieciństwie doświadczyła dysfunkcji w wyniku uzależnienia jednego z rodziców. Należy jednak pamiętać, że nie u każdego dorosłego pochodzącego z rodziny alkoholowej rozwinie się syndrom DDA .

W licznych badaniach psychologicznych, przeprowadzonych na różnych grupach dorosłych dzieci alkoholików, wyniki wskazują, że część z nich nie wykazuje opisanych wyżej trudności. Wówczas te osoby dobrze radzą sobie w życiu zarówno w obszarze zawodowym (odnoszą sukcesy, podejmują nowe wyzwania), jak i prywatnym, a ich relacje są trwałe i satysfakcjonujące. Odczuwają zadowolenie, spokój i wewnętrzna harmonie z sobą, innymi i światem.

Potrzebujesz pomocy psychoterapeuty? Skontaktuj się z Nami!

Logo Sensity.pl

Sensity.pl to poradnia psychologiczna, której misją jest pomoc rodzinom w pokonywaniu kryzysów, ze szczególnym uwzględnieniem pracy z parami i małżeństwami, które znajdują się w sytuacji około rozwodowej. Sensity.pl nie mediuje rozwodów, zawsze walczymy o uratowanie związku i rodziny.

Mężczyzna DDA w związku. Jak żyć z takim człowiekiem?

Mężczyzna DDA w związku. Jak żyć z takim człowiekiem?

Mój mąż jest dzieckiem DDA i DDD. Jest alkoholikiem, potrafi być agresywny. Nie uderzył mnie jeszcze. Za to słyszałam, że swoją pierwszą żonę bił. Nigdy nie powiedział, że mnie kocha. Nie zna słowa „dziękuję”, „przepraszam” czy „proszę”. Nie potrafi rozmawiać na temat swoich uczuć, emocji, na tematy związane z naszym związkiem. Za to potrafi mnie lekceważyć. Jak próbuję z nim poważnie porozmawiać, to wtedy udaje, że chrapie, przewraca oczami, śmieje się, robi głupie miny, aby tylko zakończyć rozmowę. Najlepiej byłoby gdybym była uległa i spełniała wszystkie jego zachcianki. Chwaliła go na okrągło, okazywała swoją miłość, a i tak byłoby to za mało.

Obecnie mąż od półtora tygodnia mieszka u siebie, a ja u siebie. Dlatego, że wyszedł z domu ode mnie i nie wrócił. Tak po prostu, mimo naszych wspólnych planów jakie sobie ustaliliśmy do końca roku. Dodam, że miał przyjechać do mnie i nic się między nami nie wydarzyło. On po prostu wyszedł i nie wrócił. Napisał e-maila, że to moja wina i że to ja ten konflikt wywołałam. Ale jaki konflikt? Dlaczego ja mam być winna? Tego już nie napisał, a ja wtedy czekałam na niego z wielką tęsknotą, jak zawsze.

Jak żyć z takim człowiekiem? Dodam, że jego ojciec był alkoholikiem i bardzo go bił. Matka nigdy nie powiedziała mu, że go kocha, wręcz go odtrąciła. Mąż nie chce się zgodzić na terapię, więc co robić?

Szanowna Pani,

Trudne doświadczenia z okresu dzieciństwa – przemoc fizyczna, alkoholizm rodzica, chłód emocjonalny, z pewnością mają istotny wpływ na funkcjonowanie dorosłego człowieka. Syndrom DDA (dorosłe dzieci alkoholika) czy DDD (dorosłe dzieci z rodzin dysfunkcyjnych) objawia się przede wszystkim trudnościami w radzeniu sobie z emocjami, tworzeniu satysfakcjonujących relacji czy brakiem poczucia bezpieczeństwa.

Z listu, który Pani przysłała wynika, że mąż ma trudności w relacjach z bliskimi, nadużywa alkoholu. Dodatkowo nie panuje nad emocjami, bywa agresywny czy chwiejny emocjonalnie. Uczucia, które mu towarzyszą, to m.in. poczucie niesprawiedliwości, złość, poczucie krzywdy, najczęściej obwinia innych za nieporozumienia, konflikty.

Rzeczywiscie, wyglada na to, że pomocna może okazać się terapia najpierw z tytułu uzależnienia, następnie z tytułu DDA/DDD.

Rozumiem, że trudno Pani zmotywować męża do pracy nad sobą. Warto odwołać się do własnych uczuć i emocji związanych z mężem. Z Pani słów odczytuje troskę, niepokój, chęć pomocy mężowi. Proszę jednak pamiętać, że mąż musi wziąć odpowiedzialność za własne życie, własne decyzje. Pomoc może uzyskać w każdej Poradni Leczenia Uzależnień.

To co ważne, to aby Pani zadbała o siebie i zaopiekowała się sobą. Uzależnienie jednego z członków rodziny destabilizuje funkcjonowanie całej rodziny, wpływa na relację partnerską oraz na samopoczucie poszczególnych jej członków. Nadmierne picie alkoholu lub inne zachowania szkodliwe powodują, że członkowie rodziny żyją w przewlekłym napięciu i zagrożeniu.

Warto wiedzieć, że w wyniku wieloletniego życia z osobą uzależnioną mogą utrwalać się reakcje przystosowawcze do danej sytuacji, które definiuje się jako współuzależnienie. Współuzależnienie rozumiane jako zaburzona adaptacja do trudnej sytuacji. W miarę rozwoju i utrwalania współuzależnienia nasilają się destrukcyjne mechanizmy adaptacyjne, które mają służyć zapewnieniu równowagi w rodzinie. Jednocześnie wpływają na pogarszanie się stanu zdrowia oraz sprawność funkcjonowania psychospołecznego osoby współuzależnionej.

Zachęcam Panią, aby podjęła Pani kontakt ze specjalistą terapii uzależnień. Otrzyma Pani wsparcie i wskazówki w jaki sposób należy pomagać osobie uzależnionej. Tłumaczenie jej, krycie, chronienie, czy wybaczanie, wiara w zmianę niepoparta realnymi działaniami – nie będą skuteczne.

Niezbędne jest ustalenie zasad, granic aby pomoc miała charakter konstruktywny,  wspierający a nie obciążający Panią.

Dodatkowo warto przyjrzeć się jakie ma Pani doświadczenia w kwestii wyboru partnera. Czy powtarza się schemat udzielania pomocy, troski o osobę, za którą bierze Pani odpowiedzialność, rozwiązuje problemy, itp.? Pamięta Pani o sobie? Czy rozpoznaje Pani własne potrzeby, zaspakaja je? Na te i podobne pytania, może Pani uzyskać odpowiedzi pracując indywidualnie ze specjalistą psychologiem/psychoterapeutą.

Warto wiedzieć, że terapia dla osób uzależnionych oraz osób współuzależnionych odbywa się na koszt NFZ, w każdej poradni dla osób uzależnionych.

Potrzebujesz pomocy psychoterapeuty? Skontaktuj się z Nami!

 

Logo Sensity.pl

Sensity.pl to poradnia psychologiczna, której misją jest pomoc rodzinom w pokonywaniu kryzysów, ze szczególnym uwzględnieniem pracy z parami i małżeństwami, które znajdują się w sytuacji około rozwodowej. Sensity.pl nie mediuje rozwodów, zawsze walczymy o uratowanie związku i rodziny.