Jak pomóc osobie uzależnionej i czy jest to w ogóle możliwe?
Jeśli zastanawiasz się nad tym, jak możesz pomóc bliskiej osobie uzależnionej, to w poniższym artykule znajdziesz kilka bardzo ważnych porad.
Po czym rozpoznać, że nasz bliski jest uzależniony?
To co najczęściej zaczyna niepokoić w zachowaniu naszego partnera czy partnerki, to unikanie spędzania wspólnego czasu, przedłużające się godziny w pracy, zamykanie się w tzw. własnym świecie (np. gry, komputer, media społecznościowe), ciągłe zmęczenie, poirytowanie, niechęć do rozmów, unikanie bliskości fizycznej.
Bywa, że zaczynamy obserwować, że bliska osoba najchętniej spędza czas z drinkiem, lub lampką wina. Albo kiedy wybierzemy się na spotkanie z przyjaciółmi traci kontakt z rzeczywistością tłumacząc, że czasami potrzebuje odpocząć i „zresetować się”.
Często w sytuacji, gdy ma utrudniony dostęp do swojej „ulubionej” czynności staje się nerwowa czy nieprzyjemna.
Jeśli ta czynność, to od pewnego czasu powtarzalne zachowanie (np. gra komputerowa, inne aktywności w świecie online, alkohol przy wieczornym seansie), zaczynamy zastanawiać się czy nasz partner/partnerka nie wpadł w sidły uzależnienia.
To co zauważamy na początku to najczęściej dystans w naszej relacji i trudność nawiązania porozumienia.
Uzależnić można się bowiem od wielu różnych substancji czy czynności: od alkoholu, narkotyków, zakupów, seksu, pornografii, gier komputerowych, korzystania z telefonu, hazardu, od diet, od aktywności fizycznej i wielu wielu innych.
Diagnoza zachowań osoby uzależnionej
O uzależnieniu, zarówno tym od substancji psychoaktywnych (czyli narkotyków, alkoholu, leków) bądź uzależnieniu behawioralnym (czyli hazard, pornografia, seks, zakupy, itp), o którym już powstał wpis na naszym blogu – Czym są uzależnienia behawioralne? Rodzaje i leczenie, będziemy mówić przy wystąpieniu pewnych objawów i zachowań, które możemy zaobserwować w ciągu ostatnich 12 miesięcy.
(3 objawy z 6 mogą świadczyć o uzależnieniu – w takim przypadku warto skonsultować sytuację ze specjalistą)
- Silna potrzeba/silna chęć/wewnętrzny przymus/napicia się, zażycia narkotyku. Silna myśl o tym, że chcę napić się alkoholu, uprawiać seks lub zagrać w grę.
- Utrata kontroli. O utracie kontroli mówimy w przypadku, gdy człowiek podejmuje zachowania, których na trzeźwo by nie podjął. Na przykład osoba uzależnieniu od alkoholu potrafi podjąć decyzje o prowadzeniu samochodu, a będąc trzeźwym deklaruje, że nigdy by tego nie zrobiła. O utracie kontroli mówimy również, gdy napicie się jednego kieliszka wina pociąga za sobą chęć wypicia kolejnego. Obejrzenie jednego filmu pornograficznego kończy się godzinnym lub wielogodzinnym oglądaniem pornografii. I ciężko powiedzieć: „dość”, „wystarczy”. „Czerwona lampka nie zapala się”.
- Zmiana dawki tolerancji. O zmianie dawki mówimy wtedy, gdy obserwujemy, że nasz organizm potrzebuje więcej alkoholu niż dotychczas lub wręcz przeciwnie mniejsza ilość alkoholu przynosi szybki efekt.
- Objawy abstynencyjne czyli nerwowość, drażliwość, często ból fizyczny, pocenie się i inne. Organizm tak reaguje na brak substancji w organizmie lub gdy utrudniony jest dostęp do danej czynności np. do komputera, Internetu (w przypadku uzależnienia od komputera/Internetu).
- Zaniedbywanie innych alternatywnych przyjemności. Sukcesywnie następuje rezygnacja z innych aktywności. Brak ochoty na spacer, wyjście z domu, czy aktywność fizyczną, itp.
- Kontynuowanie zachowań związanych z uzależnieniem (np. picie alkoholu) niezależnie od szkód jakie zaczęły się pojawiać. Szkody mogą być na zdrowiu fizycznym, emocjonalnym. Szkody w relacjach z bliskimi lub w ogóle ludźmi, straty finansowe, gorsze wykonywanie obowiązków, problemy w pracy.
Trudności w leczeniu uzależnień
Brak lub niska motywacja – z czego wynika?
Osoby uzależnione długo nie widzą swojego problemu. Najczęściej to ktoś bliski, czasami znajomy lub lekarz jako pierwszy zwraca uwagę na problem. Często pojawia się pytanie: co musi się stać, żebyś zobaczył/a, że masz problem? Granica jest bardzo indywidualna i często droga do niej jest daleka. Dlaczego tak się dzieje?
Osoby uzależnione mają trudność z konfrontacją z własnym uzależnieniem, ponieważ taka jest właśnie specyfika tej choroby. Mechanizm iluzji i zaprzeczeń – który rozwija się stopniowo i podtrzymuje uzależnienie – uniemożliwia zobaczyć, „że piję za często”, „zbyt dużo”, „że nie widzę szkód w swoim życiu – chociaż ledwo dycham na drugi dzień ”, „usprawiedliwiam sytuacje, gdy upijam się kolejny raz na imprezie – tłumacząc, że jestem zmęczona/y, przepracowana/y, zestresowany i każdemu się zdarza”, „wszyscy piją”.
Motywacja zmienia się dynamicznie często dopiero wtedy, gdy wydarzy się coś, co trudno usprawiedliwić, wyjaśniać, wytłumaczyć – czyli gdy, granica jest wyraźna i dotkliwa w konsekwencji. Na przykład, gdy ktoś traci pracę z powodu picia, albo gdy policja przy rutynowej kontroli zabierze prawo jazdy albo drastyczniej, gdy pewnego dnia po powrocie do domu okazuje się, że żona wraz z dziećmi wyprowadziła się.
Na szczęście badania wskazują, że końcowy efekt terapii – gdy już do niej dochodzi – nie jest zależny od początkowej motywacji do zmiany.
W uzależnieniach najczęściej początkowo motywacja ma charakter zewnętrzny. Dopiero z czasem buduje się motywacja wewnętrzna (wynikająca z potrzeb osoby podejmującej pracę nad zmianą w swoim własnym funkcjonowaniu).
Aktualnie motywację traktuje się jako proces dynamiczny, w którym duża odpowiedzialność za zmianę leży po stronie uzależnionego. Lecz ważną rolę w budowaniu i wzmacnianiu motywacji mogą mieć osoby towarzyszące w procesie zmiany (m.in. bliscy, znajomi, rodzina, specjaliści).
Proces motywacji zależny jest między innymi od sytuacji życiowej człowieka, warunków w jakich żyje, okoliczności, trudności jakie napotyka, oraz od powodów, które mogą go nakłonić do zmiany. Czyli najprościej, co traci a co zyskuje dzięki podjęciu zmiany w swoim dotychczasowym funkcjonowaniu.
Należy pamiętać, że uzależnienie ma swoją funkcję. Zmiana powoduje utratę tej funkcji. Najczęściej służy regulowaniu emocji, czyli pomaga radzić sobie ze złością, smutkiem, lękiem, stresem, napięciem, poczuciem winy czy wstydem i wieloma innymi trudnymi emocjami.
Aby zmiana miała szansę się pojawić, zyski zmiany muszą być większe od zysków utrzymania funkcji uzależnienia.
To co wzmacnia uzależnienie a jednocześnie utrudnia rozpoznanie problemu przez osobę uzależnioną to mechanizmy, które podtrzymują uzależnienie. W budowaniu motywacji będzie pomocne ich rozbrajanie. Szczególnie istotne znaczenie ma rozpoznawanie oraz wygaszanie mechanizmu iluzji i zaprzeczeń.
Mechanizm ten buduje atmosferę fantazji i iluzji oraz powoduje zniekształcenia poznawcze, które z jednej strony „chronią” osobę uzależnioną przed rzeczywistością. Z drugiej strony utrudniają jej zmierzenie się z rzeczywistością, czyli rozpoznanie problemu i konstruktywne poradzenie sobie z nim.
Czym są zniekształcenia poznawcze?
Zniekształcenia poznawcze to sposób myślenia, który zaburza/błędnie interpretuje otaczającą rzeczywistość. Myśli te dotyczą opinii na temat siebie samego, innych ludzi, czy w ogóle świata.
W przypadku uzależnienia najczęstsze zniekształcenia poznawcze brzmią:
- „wszyscy piją”;
- „alkohol jest dla ludzi, nie ma nic złego w piciu”;
- „każdemu się zdarza stracić kontrolę”;
- „nie zaczynam dnia od alkoholu, więc nie mam problemu”;
- „jak zorganizuję imprezę bez alkoholu, to nikt nie przyjdzie”;
- „bez alkoholu jest nudno”;
- „narkotyki dają mi więcej kreatywności i otwartości na ludzi”;
- „marihuana to nie narkotyk”;
- „mam duże potrzeby seksualne, więc muszę oglądać filmy pornograficzne”.
Mechanizmy obronne wzmacniające uzależnienie
Każdy z nas stosuje na co dzień mechanizmy tzw. obronne, które pozwalają lepiej radzić sobie w życiu z kłopotliwymi i trudnymi emocjonalnie sytuacjami.
Najczęstsze mechanizmy obronne, które stosują osoby uzależnione, a które wzmacniają i pogłębiają (bo zniekształcają realny obraz rzeczywistości) uzależnienie to:
- Zaprzeczenie – nie przyjmowanie niewygodnych faktów. Wypychanie ich ze świadomości. Unikanie konfrontacji. „Nie będę na ten temat rozmawiać.” „Ja w ogóle nie widzę problemu. Po co w ogóle o tym mówić”. „Znowu się czepiasz”.
- Minimalizowanie – umniejszanie faktom, wydarzeniom, umniejszanie swojej własnej roli w zdarzeniu. „Nic takiego się nie wydarzyło, każdemu się zdarzy, to normalna sprawa” itp.
- Racjonalizacja – wybiórcze podawanie przyczyn określonego zachowania. Racjonalizacja to próba racjonalnego wyjaśnienia danego zjawiska, skupienie się na wygodnych faktach czy argumentach.
- Projekcja – przerzucanie winy/odpowiedzialności na drugą osobę. Osoba uzależniona zwalnia się z brania odpowiedzialności za własne decyzje i zachowania. „Inni są winny, na pewno nie ja”.
- Intelektualizowanie – teoretyzowanie, budowanie pseudonaukowej teorii tłumaczącej problem uzależnienia, prezentowanie problemu w formie „wykładu”. To umiejętność inteligentnych osób :) Odwoływanie się do wyników badań, np. opracowań na temat tego, że marihuana jest mniej szkodliwa, niż alkohol, zatem zażywanie jej jest zupełnie nieszkodliwe.
5 etapów gotowości do zmiany osoby uzależnionej
Zmiana w przypadku uzależnienia, od momentu kiedy „nie wiem o co innym chodzi; ja nie mam żadnego problemu; wszyscy czepiają się” do etapu „mam problem, jestem gotów podjąć zmianę w swoim własnym funkcjonowaniu” jest kilka etapów.
Proces zmiany jest procesem wymagającym cierpliwości, czasu i składa się z kilku etapów. Prochaska i di Clamente szczegółowo opisali to w poniższym schemacie.
Stadium przedrefleksyjne
To sytuacja, gdy osoba uzależniona nie widzi problemu i nie ma intencji zmiany. Tutaj najczęściej inni widzą problem. Sam uzależniony stosuje mechanizmy obronne (wymienione wyżej).
To bardzo trudny etap dla bliskiej osoby, która zauważa problem. Próbuje podejmować rozmowy, które najczęściej kończą się kłótniami, pretensjami osoby uzależnionej. Tutaj u bliskich osoby uzależnionej pojawia się mnóstwo wątpliwości, obaw, poczucia bezradności i bezsilności, poczucie bezsensu i utraty nadziei.
Stadium refleksji
Etap wątpliwości, rozważań. Tutaj buduje się świadomość problemu – lecz wciąż gotowości do podjęcia działań.
Osoba uzależniona dopuszcza, że może mieć problem. Przyznaje, że „są takie momenty, kiedy przesadza”. Zaczyna myśleć, że nie jest tak jak powinno. Tutaj zaczyna budować/wzmacniać się też motywacja do zmiany.
Stadium przygotowania
Tutaj pojawia się intencja i działanie. Na tym etapie pojawia się gotowość do pierwszych zmian, np. wypale 5 papierosów mniej, wypije tylko 2 piwa.
Stadium działania
To czas kiedy osoba uzależniona podejmuje pierwsze konkretne działania, aby budować abstynencję. Modyfikacje zachowania są zauważalne i w tym okresie spotykają się z uznaniem otoczenia. To czas kluczowy w podejmowaniu nowych wzorców zachowania, rozbrajania mechanizmów, zmiany wzorców zachowania, wprowadzania nowych, zdrowych zachowań. Budowanie świadomości dotyczącej wzorców zagrażających. Cennym będzie pomoc specjalistyczna (m.in. specjalista terapii uzależnień, lekarz psychiatra).
Stadium utrwalania
Wzmacnianie nowych, zdrowych zachowań. Często zmienia się system wartości, przekonań. To czas radzenia sobie z sytuacjami, które mogą być niebezpieczne, zagrażające trzeźwemu życiu.
To co motywuje do zmiany to m.in:
- koncentracja na mocnych stronach osoby uzależnionej, jej zasobach, atutach;
- podkreślanie osobistej odpowiedzialności;
- uszanowanie autonomicznych decyzji pacjenta, jednocześnie z określeniem wszelkich konsekwencji danej decyzji (GRANICE);
- wzmacnianie poczucia sprawstwa i poczucia wpływu na własne życie;
- empatia.
Jak zmotywować osobę uzależnioną do podjęcia psychoterapii?
Wiele razy w gabinecie pojawia się zrozpaczona (częściej partnerka/żona), która nie wie, jak zmotywować swojego partnera/męża do pracy terapeutycznej z powodu uzależnienia.
Główny problem polega na ciągłych obietnicach, przysięganiu „nigdy więcej” lub braku gotowości do przyjęcia, że w ogóle mam problem: potrafię nie pić kilka miesięcy, więc o co Ci chodzi kobieto?! W zrachowaniach charakterystyczna jest fantazja, zaprzeczanie, iluzja (Mechanizm iluzji i zaprzeczeń).
W takiej sytuacji często słyszą od swojego partnera: nie mam problemu z uzależnieniem; wszyscy piją; jestem facetem to oglądam pornosy.
W pierwszym przypadku (etap refleksji) jest trochę łatwiej, bo jeśli, nawet rzadko, ale są sytuacje, kiedy mąż przysięga poprawę, to właśnie są te momenty, na których trzeba bazować. Przywoływać je w dyskusji, odwoływać się do nich. Świadczą o tym, że są powody, które mogą motywować do zmiany osobę uzależnioną. Tak się rozwija motywacja do zmiany.
Gorzej w drugiej sytuacji – nie mam problemu i koniec kropka! (stadium przedrefleksyjne). Wtedy nie pozostaje nic innego jak KONFRONTACJA z rzeczywistością.
Chodzi o to, aby:
- Przestać tłumaczyć, usprawiedliwiać, wyjaśniać. Z pewnością do tej pory tłumaczyłaś, wyjaśniałaś, prosiłaś, krzyczałaś, straszyłaś i nic! Okazało się, że to i wiele innych strategii nie były skuteczne.
- Przestań załatwiać różne sprawy za partnera. Niech zacznie ponosić konsekwencje swoich czynów lub zaniechań. Nie dzwoń do pracy – nie wymyślaj że ma grypę, lub rozwolnienie. Boisz się, że straci prace – z pewnością tak będzie, jeśli nic nie zrobi a aktualna sytuacja będzie się pogarszać. W pracy wreszcie uświadomią sobie, że prawdziwe problemy nie wynikają z częstego chorowania.
Pamiętaj! Dopóki nie zderzy się z rzeczywistością nie będzie miał podstaw by skorygować swoje przekonania. Ważne, aby rozmawiać, ustalać, komunikować istotne dla Ciebie informacje tylko wtedy, gdy Twój rozmówca jest trzeźwy!
Przykład: kiedy Twój partner/mąż/partnerka/żona wytrzeźwieje zakomunikuj spokojnie lecz wyraźnie i stanowczo:
Do tej pory, kiedy wracałeś/aś do domu – pomagałam/em Ci, prowadziłam/em do sypialni, rozbierałam/em Od dziś chcę żebyś wiedział/a, że jeśli wrócisz do domu nietrzeźwy – nie będę dbał/a gdzie uśniesz. Uważasz, że nie masz problemu z alkoholem, ja mam inne zdanie. Robię to po to, żebyś zobaczył/a problem i zaczął/ęła walkę o siebie. Bardzo mi zależy na Tobie, naszej relacji i naszej rodzinie.
WYZNACZANIE GRANIC I ZASAD będzie możliwe jeśli WZMOCNISZ SIEBIE I SWOJE ZDROWIE EMOCJONALNE.
Wbrew potocznemu przekonaniu pomocą w uzależnieniu nie jest ukrywanie, pomaganie, tłumaczenie, krycie. Konstruktywną pomocą jest stawianie granic. Określanie zasad. Bycie bardzo konsekwentnym i stanowczym.
Życie z osobą uzależnioną – najpierw zadbaj o siebie!
To bardzo trudne i wyczerpujące zadanie, ponieważ rodzi całą masę obaw, wątpliwości, wyrzutów sumienia i poczucia winy. Dlatego jeśli Twój partner/mąż/partnerka/żona nie widzą problemu zadbaj w pierwszym kroku o siebie.
Idź do specjalisty terapii uzależnień/psychoterapeuty i pracuj nad wzmocnieniem siebie, po to by nabrać pewności, że nowe strategie pomogą uzależnionemu partnerowi, a Ty postępujesz prawidłowo.
Ważne, aby rozpoznać w jaki sposób aktualnie radzisz sobie z sytuacją, czy nie wykształcił się w Twoim funkcjonowaniu syndrom współuzależnienia. Jak to sprawdzić? Tutaj zamieszczam link do artykułu o współuzależnieniu – Terapia uzależnień dla par. Co może zyskać para dzięki takiej terapii? Dlaczego to ważne? Ponieważ chodzi o to żebyś zrozumiała swoje emocje, myśli, opinie, przekonanie na temat aktualnej sytuacji. Aby sposób radzenia był skuteczny i bezpieczny zarówno dla Ciebie, innych członków rodziny oraz osoby uzależnionej. Żebyś czuła pewność i dawała sobie pełne prawo do swoich własnych odczuć w tej sytuacji.
Ta sytuacja przypomina awarię w samolocie, kiedy wypadają maski a Ty podróżujesz z dzieckiem. Najpierw maskę załóż sobie, by być gotową nieść pomoc swojemu dziecku! Nigdy odwrotnie!
Pomoc osobie uzależnionej przypomina miłość do dziecka. Okazuj dużo zrozumienia i miłości, opieki i troski z jednoczesnym bardzo stanowczym i konsekwentnym określaniem rozsądnych ograniczeń i zasad.
Musisz być pewny/a, na jaką zmianę w dotychczasowym funkcjonowaniu jesteś sam/a gotowy/a a czego na pewno nie zrealizujesz. To nie mogą być „strachy na lachy”.
Skorzystaj z wolnej chwili, upewnij się, że nic i nikt nie będzie Ci przeszkadzał:
- Wypisz na kartce papieru wszystkie sytuacje, które Cię niepokoją i na które nie chcesz się godzić.
- Wypisz dokładnie – co myślisz o tych sytuacjach, co czujesz.
- Jak do tej pory reagowałeś? Co mówiłaś, co robiłaś?
- Zastanów się na ile te strategie były skuteczne. Oceń to na skali od 0 do 10. Gdzie skuteczność na 0 to brak skuteczności a 10 to skuteczność przez Ciebie oczekiwana.
- Wyobraź sobie sytuację, że absolutnie wszystko zależy tylko od Ciebie – jakie zasady, reguły wprowadziłabyś do Waszego wspólnego życia/domu?
- Na co byś się kategorycznie przestała godzić, w związku z uzależnieniem bliskiej Ci osoby?
Pomoc w budowaniu motywacji jest trudna i wymagająca cierpliwości. Jednak warto pamiętać, że to naturalny proces który towarzyszy uzależnieniu. Warto pamiętać, że końcowy sukces w zbudowaniu trzeźwości nie jest zależny od początkowej motywacji.
U osób uzależnionych początkowa motywacja bardzo często, jeśli nie zawsze, bywa zewnętrzna (lęk przed utratą relacji, rodziny, pracy, lub wręcz utrata prawa jazdy, pracy, wyprowadzka rodziny). Dopiero z upływem czasu buduje się motywacja wewnętrzna, kiedy uzależniona osoba odzyskuje kontakt z rzeczywistością oraz własnymi wartościami. Odzyskując poczucie odpowiedzialności za własne życie oraz poczucie sprawstwa.
Dodaj komentarz
Chcesz się przyłączyć do dyskusji?Feel free to contribute!