Wpisy

Nadmierne dbanie o wygląd zewnętrzny - czy to już uzależnienie?

Nadmierne dbanie o wygląd zewnętrzny – czy to już uzależnienie?

Dbanie o wygląd zewnętrzny nie jest zjawiskiem nowym. Już starożytni Rzymianie, Egipcjanie czy Grecy stosowali rozmaite maści, oleje czy zabiegi w postaci kąpieli w mleku, aby poprawić jakość i wygląd swojej skóry. Tak, już w starożytności wygląd zewnętrzny miał duże znaczenie.

Można wysnuć tezę, że wygląd zewnętrzny liczył się dla ludzi niezależnie od tego, w jakich czasach żyli. Gdzie zatem leży cienka granica pomiędzy dbaniem o własny wygląd, a chorobą? O tym będzie ten artykuł.

Medycyna estetyczna – korzyści i pułapki

Zacznę od krótkiego wyjaśnienia, czym jest medycyna estetyczna. To dział medycyny należący do estetologii medycznej, który zajmuje się zapewnieniem wysokiej jakości życia ludzi zdrowych, pragnących poprawić wygląd swojej skóry. Zajmuje się również zabiegami rekonstrukcyjnymi i profilaktyką starzenia się skóry. Zabiegi są prowadzone wyłącznie przez lekarzy posiadających licencję na ich wykonywanie.

W sytuacjach kryzysowych (np. deformacje twarzy powstałe w wyniku wypadku) zabiegi medycyny estetycznej pomagają przywrócić komfort funkcjonowania. Zmniejszają ból i cierpienie, dodają odwagi.

Niestety, takich przypadków korzystania z zabiegów medycyny estetycznej jest zdecydowanie mniej. W większości wykorzystywana jest do zaspokojenia chęci natychmiastowego poczucia się lepiej.

Dlaczego może to być problemem? Mianowicie szybkie rozwiązania dają krótkotrwałe rezultaty, a zmiany są chwilowe.

Poddając się zabiegowi poprawiającemu wygląd, wzrasta poziom endorfin, daje poczucie szczęścia. Stan ten nie trwa niestety długo, po czasie zaczyna spadać samopoczucie, a tym samym poczucie utraty radości w życiu. Zaczyna się poszukiwanie rozwiązań na polepszenie tego stanu i ulgę – medycyna estetyczna staje się wówczas szybkim rozwiązaniem.

Uzależnienie od operacji plastycznych – powody

Ten rodzaj uzależnienia zaliczany jest do tzw. uzależnień behawioralnych, czyli zaburzenia popędu i nawyków.

Moda i trendy

W wielu obszarach wartość człowieka postrzegana jest głównie przez wygląd zewnętrzny. Atrakcyjność fizyczna wręcz promowana jest jako przepustka do idealnego życia – zarówno w reklamach, mediach społecznościowych, czasopismach.

Problem z akceptacją i poczuciem własnej wartości

Często sięganie po zabiegi medycyny estetycznej wiąże się z wieloletnimi próbami poradzenia sobie z brakiem akceptacji siebie, niskiego poczucia własnej wartości. U takich osób pobyt w klinice daje tymczasową ulgę, a nawet euforię. Kiedy ten stan mija, zaczynają powracać lęki i kompleksy z brakiem akceptacji, a rozwiązaniem jest zapisanie się na kolejny zabieg. I tak w kółko.

Poczucie braku kontroli nad swoim życiem

U osób uzależnionych można zauważyć wpływ dwóch związanych ze sobą pragnień – chęć uzyskania szybkiej satysfakcji i kontroli nad swoim życiem. Satysfakcja pojawia się w związku z byciem atrakcyjniejszym po zabiegu. Porównując się z innymi, atrakcyjniejszymi od siebie osobami, wygląd zewnętrzny jawi się jako źródło niepowodzeń. Sposobem nad uzyskaniem kontroli u osoby uzależnionej jest wykonanie kolejnego zabiegu.

Krótki opis przypadku

37-letnia p. Anna trafiła do gabinetu terapeutycznego, pokierowana przez lekarza specjalistę medycyny estetycznej. Lekarz nie zgodził się na wykonanie zabiegu i pokierował Panią na konsultację psychologiczną.

Pani miała poczucie bycia za karę na konsultacji, czuła złość i irytację. Historia poprawiania urody u Pani zaczęła się od momentu zdania matury, wtedy nastąpiła korekta nosa. Po kilku latach Pani poddała się zabiegowi liposukcji, następnie zaczęła stosować regularnie zabiegi z botoksem i kwasem hialuronowym.

Początkowo p. Anna była zadowolona z wyglądu, z czasem przestała się sobie podobać. Kiedy w pracy Pani awansowała, w nagrodę postanowiła sprawić sobie kolejną operację plastyczną. Pani powiedziała: „muszę być perfekcyjna, obejmuje wysokie stanowisko, ludzie mnie oceniają”. Pani akceptowała siebie wtedy, kiedy się sobie podobała.

Problem zaczął się pojawiać wtedy, gdy kolejne zabiegi przestały Panią satysfakcjonować, potrzebowała więcej i więcej. Zabiegi stały się uzależnieniem, odmówienie kolejnego zabiegu przez lekarza uruchomiło złość i irytację u Pani. Nie nad tym jednak Pani pracowała terapeutycznie. Pod złością Pani czuła brak akceptacji siebie, miłości, niskie poczucie własnej wartości.

Jak można pomóc osobie uzależnionej?

Przede wszystkim osoba uzależniona potrzebuje dużo wsparcia i zrozumienia, bez oceniania.

W przypadku uzależnienia, niezbędna jest pomoc terapeutyczna. Osoba chora musi zacząć przezwyciężać chęć szybkiej gratyfikacji w postaci kolejnych zabiegów oraz uświadomić sobie, że o jej wartości nie świadczy wyłącznie wygląd zewnętrzny.

Nowa dyscyplina – psychodermatologia

Psychodermatologia jest nową dyscypliną medycyny z pogranicza dermatologii i psychiatrii.

Powiązania pomiędzy skórą a psychiką są wielorakie, co wynika z właściwości skóry jak na przykład jej widoczność dla otoczenia, możliwość wyrażania stanów emocjonalnych, wpływ na samoocenę, poczucie własnej wartości, rolę w procesie socjalizacji oraz w życiu seksualnym.

Kompleksowe dbanie o skórę nie powinno się więc ograniczać tylko do kosmetyków czy zabiegów kosmetycznych. Powinno również obejmować troskę o swoje zdrowie psychiczne oraz dobre samopoczucie.

***

Podsumowując, medycyna estetyczna jest częścią naszego świata. W sytuacjach kiedy część wyglądu zewnętrznego od dłuższego czasu sprawia, że jest się zablokowanym na kontakty, zaczyna się zapadać w sobie, konsultacja z terapeutą czy psychiatrą może pomóc zaplanować zabieg. Wtedy działania odbywają się dwutorowo.

Problemem jest poszukiwanie szybkich rozwiązań (np. zabieg powiększenia piersi) na problemy życiowe. Botoks czy kwas hialuronowy nie zbudują trwałego poczucia własnej wartości. Będą raczej jak puder, który przykryje powierzchownie to, co od środka boli.

Skutecznie pomagamy w walce z uzależnieniem. Prowadzimy również terapię dla osób współuzależnionych. Sprawdź!

 

Logo Sensity.pl

Sensity.pl to poradnia psychologiczna, której misją jest pomoc rodzinom w pokonywaniu kryzysów, ze szczególnym uwzględnieniem pracy z parami i małżeństwami, które znajdują się w sytuacji około rozwodowej. Sensity.pl nie mediuje rozwodów, zawsze walczymy o uratowanie związku i rodziny.

Jestem w ciąży, a narzeczony skupia się na grach komputerowych. Co mam robić?

Jestem w ciąży, a narzeczony skupia się na grach komputerowych. Co mam robić?

Podobne pytanie pojawiło się tutaj.

Witam, jestem w trzecim miesiącu ciąży, a mój narzeczony nie odchodzi od gier komputerowych. W zasadzie od jednej.

Narzeczony pracuje w godzinach 12-16. Do godziny 11 jest w łóżku, śpi, przegląda telefon. Wstaje, je śniadanie, bierze prysznic i wyjeżdża do pracy. Wraca z pracy, je ciepły obiad który już na niego czeka, po czym włącza laptopa, zakłada słuchawki i „odpala” grę.

Kiedy go o coś pytam, lub coś do niego mówię krzyczy i denerwuje się, że go rozpraszam i mnie zbywa. Gra do późnych godzin nocnych. Czasami zdarza się, że nawet do godz. 4 nad ranem.

Jestem już tym wykończona. Trwa to mniej więcej od początku roku. Rozmowy nic nie dają, tłumaczenie że go potrzebuje też nie. Na dodatek wszystkiego, kiedy przegrywa w grze przychodzi i chce się ze mną kochać, na co ja przez jego zachowanie nie mam najmniejszej ochoty. Co powinnam w takiej sytuacji zrobić? Pozdrawiam.

Odpowiedź psychologa

Pani Olgo,

z nadesłanego pytania odczytuję, że sytuacja w której się Pani znalazła jest dla Pani trudna. Podaje Pani szczegółowo sposób funkcjonowania narzeczonego, postaram się w pierwszej kolejności do tego odnieść.

Uzależnienie od gier komputerowych – czym się charakteryzuje?

Przede wszystkim ograniczoną kontrolą nad grą, objawiającą się w nadawaniu wyższego priorytetu graniu niż pozostałym codziennym działaniom. Widać przede wszystkim zaniedbywanie swoich obowiązków i skupianie swojego życia wokół grania. Świat, postrzeganie rzeczywistości zawężają się. Zaczynają cierpieć relacje z innymi ludźmi.

Kompulsywne zachowania związane z graniem

Uzależnienie od gier komputerowych jest określane jako uzależnienie behawioralne, co oznacza, że zaliczane jest do repertuaru zachowań wykonywanych w sposób kompulsywny. Osobie nadmiernie zaangażowanej w granie ciężko jest samodzielnie pohamować się od wykonywania tej czynności.

Intensywne granie powoduje wzrost napięcia – w momencie przegranej pojawiają się też silne negatywne emocje. Napisała Pani, że narzeczony wtedy przychodzi i chce uprawiać z Panią seks – pokazuje to problem w samodzielnej regulacji emocji u narzeczonego.

Cienka linia między pomaganiem a współuzależnieniem

Z opisu Pani funkcjonowania w relacji z narzeczonym odczytuje, że Pani również żyje w ciągłym napięciu. Współuzależnienie to termin, który stosowany jest do partnerki a osoby uzależnionej, której zachowanie ma teoretycznie rozwiązać problem, ale w rzeczywistości tworzy wręcz warunki sprzyjające trwaniu w uzależnieniu.

Osoba uzależniona nie zdecyduje się na rezygnację z przyjemności (w tym przypadku z grania), dopóki panujące warunki są ku temu sprzyjające. Przykładem może być ten ciepły obiad, który czeka na narzeczonego codziennie po powrocie z pracy. W leczeniu uzależnień mówimy o tym, że uzależniony musi poczuć dyskomfort, zmianę w sytuacji do której się przyzwyczaił (np. brak obiadu, jeżeli w jego przygotowaniu nie pomoże lub samodzielnie nie zadba o posiłek).

Co dalej?

Pani Olgo, odczytuję z treści Pani pytania dojście do „ściany”, poczucie wyczerpania, być może bezsilność. Próby rozmowy z narzeczonym kończyły się fiaskiem. Odczuwam również osamotnienie w nowej sytuacji w jakiej Pani jest aktualnie, czyli ciąża.

Leczenie uzależnienia, jak i współuzależnienia odbywa się głównie poprzez terapię. Zdarza się, że potrzebne jest wsparcie farmakologiczne, wówczas terapeuta może zaproponować konsultację u lekarza psychiatry.

Bez względu na decyzję Pani narzeczonego odnośnie podjęcia leczenia – gorąco zachęcam Panią do odbycia konsultacji z psychologiem. W bezpiecznych warunkach będzie miała Pani okazję przyjrzeć się swoim strategiom radzenia sobie z problemem, rozpoznania własnych emocji i potrzeb. Trzymam mocno za Panią kciuki!

Skutecznie pomagamy parom i rodzinom zmagającym się z problemem uzależnienia i współuzależnienia. Skontaktuj się Nami!

 

Logo Sensity.pl

Sensity.pl to poradnia psychologiczna, której misją jest pomoc rodzinom w pokonywaniu kryzysów, ze szczególnym uwzględnieniem pracy z parami i małżeństwami, które znajdują się w sytuacji około rozwodowej. Sensity.pl nie mediuje rozwodów, zawsze walczymy o uratowanie związku i rodziny.

Syn zwolnił się z pracy i nie szuka nowego zajęcia. Jak go zmotywować do działania?

Syn zwolnił się z pracy i nie szuka nowego zajęcia. Jak go zmotywować do działania?

Witam, mój syn ma 25 lat i nie pracuje. Nie dogadywał się w pracy, zwolnił się. Miał problemy z używkami, został przymusowo przeleczony w szpitalu. Pomogło, zaczął się odzywać.

Gra tylko w gierki. Motywuje syna do zrobienia prawa jazdy, pójścia do pracy ale ciągle odsuwa termin. Nie chce podjąć żadnego wysiłku. Roztył się, na spacery chodzi jak jest ciemno. O terapii nie ma mowy, jest nieufny wobec ludzi. Zamyka się w pokoju, żeby tylko nie mówić o pracy.

Leżał też w szpitalu na oddziale uzależnień od alkoholu, nie chciał brać udziału w terapii. Nie ma uzależnienia, a raczej zaburzenia zachowania. Co dalej robić?

Odpowiedź psychologa

Pani Halino,

w tym co Pani pisze słyszę bardzo dużo lęku o syna, ale równie dużo bezsilności.

Zachowania syna, które Pani opisała, wskazują na uzależnienie, w tym również uzależnienie behawioralne (gry). Oczywiście mogą również świadczyć o depresji lub/i o zaburzeniach lękowych. Nie wiem czy wspomniane objawy pojawiły się już po zwolnieniu z pracy czy syn mierzył się już z nimi wcześniej.

Depresja i zaburzenia lękowe – jak je rozpoznać?

W depresji dominuje obniżenie nastroju, zahamowanie całej aktywności, pojawia się lęk, myśli samobójcze oraz dolegliwości somatyczne. W zaburzeniach lękowych dominuje lęk, mogą pojawić się dolegliwości ze strony układu oddychania i krążenia, trudności ze spaniem, zmniejszone łaknienie. Zaburzenia lękowe mogą występować w postaci fobii społecznej, w której człowiek boi się kontaktu z innymi ludźmi w obawie przed oceną.

Właściwa diagnoza depresji – gdzie szukać pomocy?

Depresja oraz zaburzenia lękowe są chorobą. Nie da się nad nimi zapanować siłą woli! Dlatego konieczna jest konsultacja ze specjalistą. Na samym początku rekomenduję wizytę u lekarza psychiatry, który postawi diagnozę i oceni czy potrzebna/wskazana jest farmakoterapia. Jeżeli okaże się, że leki mogą pomóc w poprawie samopoczucia i jakości życia, to warto je włączyć do planu terapii. Kolejnym krokiem jest motywowanie syna do podjęcia systematycznej psychoterapii indywidualnej, można również rozważyć własne wybranie się na sesję psychoterapii dla rodziców, jeśli problem jest dużym ciężarem emocjonalnym dla nas samych.

Ponadto warto zrobić badania krwi (pełna morfologia, poziom hormonów) aby wykluczyć choroby, niedobory, które również mogą wpływać na zaburzenia nastroju i zaburzenia zachowania.

Czym jest współuzależnienie?

Używanie substancji psychoaktywnych czy inne szkodliwe zachowania powodują, że członkowie rodziny żyją w nieustannym napięciu i strachu. Obserwuję u Pani reakcje z obszaru współuzależnienia.

Jakie są objawy współuzależnienia? Przejmowanie odpowiedzialności, nadmierna czujność, kontrolowanie tego co się wydarza. Działając w ten sposób nieświadomie podtrzymuje się destrukcyjne zachowania u osoby uzależnionej. Powodem takich reakcji jest potrzeba utrzymania wewnętrznej równowagi w rodzinie. Nadmierna kontrola i przejmowanie odpowiedzialności podtrzymuje utrzymywanie się uzależnienia. Są to mechanizmy podtrzymujące wzajemne uwikłanie, co utrudnia rozpoczęcie leczenia przez osobę uzależnioną.

Gorąco zachęcam Panią do rozpoczęcia własnej psychoterapii (niezależnie od tego jaką decyzję podejmie syn), podczas której zdobędzie Pani wiedzę na temat mechanizmów współuzależnienia, nauczy się skuteczniej sobie radzić oraz uzyska Pani wsparcie.

Skutecznie pomagamy w walce z depresją i zaburzeniami lękowymi. Skontaktuj się z nami!

 

Logo Sensity.pl

Sensity.pl to poradnia psychologiczna, której misją jest pomoc rodzinom w pokonywaniu kryzysów, ze szczególnym uwzględnieniem pracy z parami i małżeństwami, które znajdują się w sytuacji około rozwodowej. Sensity.pl nie mediuje rozwodów, zawsze walczymy o uratowanie związku i rodziny.

Dwoje nałogowców, czyli na czym polega współuzależnienie w związku?

Dwoje nałogowców, czyli na czym polega współuzależnienie w związku?

Uzależnienie od alkoholu, narkotyków, innych substancji psychoaktywnych, hazardu, czy pozostałych zachowań behawioralnych rozwija się często bardzo powoli.

Na początku osoba przejawia zachowania ryzykowne czyli takie, których kontynuowanie może przynieść szkody. Zazwyczaj wiele czasu musi minąć, żeby szkody zostały rozpoznane, szczególnie przez osobę uzależnioną.

Na czym polega współuzależnienie i z jakimi skutkami się wiąże, opiszę w dalszej części tego artykułu.

Kiedy w związku pojawia się uzależnienie…

Często pierwszymi osobami, które próbują nakłonić do zmian w temacie szkodliwych zachowań są osoby bliskie, ktoś z rodziny, lekarz. Mowa tu o szkodach somatycznych (zdrowotnych) czy psychologicznych. Uzależnienie może się rozwinąć jeśli zachowania pomimo szkód są kontynuowane. O uzależnieniu mówimy, gdy dochodzi do utraty kontroli w zakresie zachowań związanych, np.: z używaniem substancji, organizm reaguje głodem – czyli silnym przymusem przyjęcia substancji lub podjęcia zachowania (np. hazard).

Na naszym blogu pisaliśmy więcej na temat uzależnienia od alkoholu – Zwykłe picie czy uzależnienie? Kiedy zaczyna się alkoholizm?

Uzależnienie jednego członka rodziny wpływa na funkcjonowanie pozostałych domowników

Życie pod jednym dachem z osobą uzależnioną obfituje w szereg różnych wydarzeń, które są trudne, przykre, bolesne.

Pojawiają się zachowania, które utrudniają zaspakajanie podstawowych potrzeb, wyrażania własnych potrzeb i emocji, zaznaczania swojej odrębności, niezależności, tożsamości. Uniemożliwiają spontaniczność i zabawę, wreszcie odbierają poczucie bezpieczeństwa. W przypadku bezpieczeństwa mówimy o fizycznym bezpieczeństwie, jak również emocjonalnym.

W domu, w którym pojawia się uzależnienie często towarzyszy atmosfera zagrożenia, napięcia, niepokoju. Trudno o przewidywalność, stabilność, wzajemne zaufanie.

W takiej sytuacji drugi dorosły zaczyna szukać sposobu na poradzenie sobie z trudną sytuacja, czy obciążającymi zachowaniami partnera/partnerki.

Błędnym przekonaniem, lecz często spotykanym, jest to, że pomoc uzależnionej osobie polega na tym, żeby uchronić tę osobę przed dotkliwymi konsekwencjami uzależnienia (np. pomóc wrócić bezpiecznie do domu, położyć do łóżka, wyprać zabrudzone ubranie, podać na drugi dzień kubek rosołu, usprawiedliwić, wybaczyć, towarzyszyć i trwać przy osobie uzależnionej). A bliska osoba, żona/mąż, musi zrobić wszystko – bo na tym polega miłość – żeby uzależniony uniknął tych konsekwencji.

Do podjęcia właściwych strategii radzenia sobie z uzależnieniem partnera niezbędna jest wiedza na temat samego uzależnienia, mechanizmów, które je wzmagają oraz na czym tak właściwie polega konstruktywna pomoc osobie uzależnionej.

Ważna jest dbałość o własne potrzeby i uczucia oraz umiejętność konfrontowania się z otaczającą rzeczywistością. Umiejętność wyznaczania granic i chronienia własnej przestrzeni. Wreszcie ważna jest umiejętność podejmowanie strategii, które uniemożliwiają wzmacnianie i podtrzymywanie uzależnienia, jak to się dzieje w przypadku współuzależnienia.

Jak się rozwija współuzależnienie?

Funkcjonowanie przez dłuższy czas w obciążających warunkach wynikających z uzależnienia partnera/partnerki może wykształcić sposób radzenia sobie z sytuacją, który ma charakter nieadaptacyjny. Ten nieadaptacyjny styl radzenia sobie określamy mianem współuzależnienia.

Osoba uzależniona, w wyniku swojego uzależnienia zaczyna zaniedbywać swoje obowiązki. Wówczas, aby utrzymać równowagę w systemie rodzinnym druga osoba zaczyna przejmować te obowiązki na siebie.

Początkowo partner osoby uzależnionej próbuje przekonać siebie oraz cały otaczający świat, „że wszystko jest w porządku”. To pozwala nie dokonywać zmian i liczyć na to, że trudności są przejściowe i nie trzeba się martwić.

Temat uzależnienia w towarzystwie często jest tematem wywołującym wstyd, zakłopotanie. Zdecydowanie więcej akceptacji społecznej doświadczymy w przypadku utraty kontroli w wyniku picia alkoholu („każdemu się zdarza”, „pewnie mu zaszkodziło”, „kto chociaż raz się nie upił”) niż wtedy, gdy podczas spotkania towarzyskiego pada „dziękuje, ja nie pije”. W odpowiedzi często pada pytanie :” Co Tobie ? Chory jesteś?”.

Przekonania na temat picia alkoholu, normalizacja zachowań związanych z piciem alkoholu będą wzmacniać przekonanie, że „nie ma problemu”.

Chęć utrzymania równowagi w rodzinie wynika z trudności przyznania przed samym sobą, „że mój partner ma problem z alkoholem”. Trudność wynika z dopuszczenia uczuć, które towarzyszą tej myśli. Najczęściej pojawia się wstyd, lęk, bezradność, bezsilność. Sposobem radzenia sobie staje się: minimalizowanie, zaprzeczanie, unikanie.

Charakterystyczne zachowania osoby współuzależnionej

Osoba, u której zaczyna się rozwijać współuzależnienie będzie usprawiedliwiać, wyjaśniać, przejmować odpowiedzialność, kontrolować, aby uniknąć dotkliwych konsekwencji picia swojego partnera. Z upływem czasu bywa coraz trudniej kontrolować sytuację, ponieważ wraz z rozwojem uzależnienia obserwuje się coraz więcej sytuacji, które stają się poważniejszym problemem (np. zdecydowanie łatwiej wytłumaczyć przed koleżanką brak dyspozycji męża, niż usprawiedliwić jego nieobecność w pracy).

Naturalnie, partner osoby uzależnionej zaczyna rezygnować z własnych przyjemności, aktywności, aby móc opiekować się uzależnionym dorosłym partnerem. Z upływem czasu dochodzi do wielu dotkliwych zdarzeń, narasta wrogość, nienawiść, złość, krzywda, lęk, wstyd i wiele innych trudnych przeżyć. Wszystkie działania okazują się nieskuteczne i niewystarczające. Pojawia się wyczerpanie emocjonalne i fizyczne. Osoba współuzależniona zaczyna odczuwać dolegliwości somatyczne oraz psychospołeczne.

Warto pamiętać, iż współuzależnienie jako sposób funkcjonowania rozwija się u partnera osoby uzależnionej, czyli u osoby, która może wyjść z relacji. Współuzależnienia nie rozpoznaje się u dzieci czy rodziców osoby uzależnionej, chociaż pojedyncze cechy mogą być zauważalne.

Co wzmacnia współuzależnienie?

Współuzależnienie może być wzmacniane przez pewne cechy osobowości, m.in. gotowość do samopoświęcenia czyli działania, które polega na dbałości o potrzeby innych ludzi z jednoczesnym pomijaniem rozpoznawania swoich własnych potrzeb i ich zaspokajania. Dodatkowo towarzyszy przekonanie, że dbanie o innych ludzi świadczy o tym, że człowiek jest wartościowy i dobry.

Osoba współuzależniona czerpie satysfakcję z bycia opiekuńczym i troskliwym. Buduje przekonanie o swojej przydatności, czy wartościowości. Jednym słowem dbałość o drugiego człowieka może być związana z poczuciem sensu własnego istnienia.

Często źródłem wiedzy naszego dorosłego funkcjonowania jest okres dzieciństwa, nasza relacja z ojcem i matką oraz ich wzajemna relacja. Przejmowanie odpowiedzialności, nadkontrola, rezygnacja z własnej autonomii, czy niezależności oraz sposób budowania relacji jest często związany ze sposobem radzenia sobie w okresie dzieciństwa.

Po czym poznamy współuzależnienie?

Współuzależnienie to rezygnacja ze swojego życia na rzecz życia osoby uzależnionej.

Dlaczego osoba współuzależniona rezygnuje z własnego życia?

Żeby móc kontrolować sytuację, pilnować partnera, dbać o jego zdrowie, komfort, również atmosferę w domu wymagana jest ciągła obecność w domu. Tym samym powoduje to rezygnację z własnych przyjemności, hobby, pasji. Wszystko co robi osoba współuzależniona jest podporządkowane uzależnionemu partnerowi i jego życiu (funkcjonowaniu).

W rezultacie konsekwencje wpływają na fizyczne i emocjonalne funkcjonowanie osoby współuzależnionej.

Współuzależnienie to sposób radzenia sobie z problemami wynikającymi z zachowań związanych z piciem alkoholu przez osobę uzależnioną. Osoba współuzależniona wycofuje się z kontaktów społecznych. Nie idzie na spotkanie towarzyskie, szybciej wraca po pracy do domu, jest czujna, uważna, ostrożna. Dodatkowo wzmacnia przekonanie, że osoba uzależniona nie da sobie rady sama. Pojawia się myślenie, że jest słabsza, zagubiona, wymaga ciągłej troski i pomocy.

Osoba współuzależniona podejmuje szereg aktywności, które mają służyć kontroli sytuacji oraz zachowań osoby uzależnionej.

Charakter uzależnienia również nie ułatwia sytuacji. Tzw. okresy aktywności lub ciągi alkoholowe przeplatane są okresami abstynencji. To wzbudza nadzieję i wiarę, że problem tym razem zostanie rozwiązany. Rozwija się i wzmacnia iluzja, kiedy podczas kolejnych dni abstynencji podtrzymuje się przekonanie, że „tym razem będzie inaczej”. Jednocześnie towarzyszy czujność i ciągła obserwacja, która podtrzymuje napięcie.

Współuzależnienie daje komfort picia osobie uzależnionej

Osoby współuzależnione, kiedy wreszcie zaczynają pracę nad wyjściem z uwikłania emocjonalnego, mówią o tym, że podejmowały całe spektrum zachowań (od płaczu, błagania, proszenia, do złości, szantażu, stawiania warunków i wielu innych) licząc na to, że swoim zaangażowaniem i wiarą w możliwość wyciągnięcia partnera z problemu oraz miłością są w stanie zmienić zachowanie swojego uzależnionego partnera. Niestety to fikcja i iluzja, która skazuje na rozczarowanie.

Uzależnienie i współuzależnienie to występujące w parze, często nierozerwalnie zachowania uwikłanych w problemy bliskich sobie osób. Uwikłanie owo polega na przekonaniu, że stawianie granic, nieudzielenie pomocy jest czymś, czego się nie wybacza.

To co ważne trzeba pamiętać, że współuzależnienie daje komfort picia osobie uzależnionej. To zestaw zachowań, które podtrzymują dodatkowo mechanizm iluzji i zaprzeczeń (iluzji, która pozwala na usprawiedliwianie, szukanie wymówek dla picia). Oczywiście nie jest tak, że współuzależnienie jest odpowiedzialne za uzależnienie, ale z całą pewnością zerwanie ze współuzależnieniem daje ogromną szansę na podjęcie pracy nad uzależnieniem prowadząc najpierw do abstynencji, a później do trzeźwości.

Leczenie współuzależnienia – gdzie szukać wsparcia?

Wychodzenia ze współuzależnienia jest długoterminowym procesem. Warto podjąć kontakt ze specjalistą, który będzie pomocny i wspierający w wychodzeniu ze współuzależnienia. Pomocy można szukać w Poradniach Leczenia Uzależnienia i Współuzależnienia, które prowadzą terapie indywidualne i grupowe w ramach NFZ.

Praca indywidualna pomaga zrozumieć przyczyny indywidualne, które kształtują zachowania wynikające ze współuzależnienia. Ważnym w procesie zerwania z kontrolą życia drugiego człowieka jest nauka co jest skuteczną i dobrą pomocą dla osoby uzależnionej. Praca grupowa natomiast bywa niezwykle cenna ze względu na możliwość czerpania wiedzy innych osób, które znalazły się w podobnej sytuacji.

Na naszym blogu powstał też odrębny wpis odnośnie – Terapia uzależnień dla par. Co może zyskać para dzięki takiej terapii?

Godna polecenia w tym temacie jest m.in. wydana przed laty aczkolwiek wciąż cenna książka Mellody Beaty „Koniec ze współuzależnieniem”, która porusza temat współuzależniona i dla wielu staje się źródłem wiedzy i pomocy.

Wychodzenie ze współuzależnienia jest związane przede wszystkim ze zbudowaniem gotowości do konfrontacji z rzeczywistością oraz oddaniem kontroli osobie uzależnionej za jej własne życie. Ważnym elementem jest zbudowanie przekonania, że uzależniony partner może być sprawczy i samodzielny. Tym samym, że osoba współuzależniona może odzyskać własne życie z własnymi pasjami, przyjemnościami czy radościami. Wychodzenie ze współuzależnienia związane jest ze zbudowaniem chęci zadbania o własne życie, tak, aby stało się źródłem satysfakcji. Ważne jest wypracowanie przekonania, że dbanie o siebie jest równie ważne jak dbanie o innych.

Skutecznie pomagamy osobom zmagającym się z uzależnieniami. Skontaktuj się z Nami!

 

Logo Sensity.pl

Sensity.pl to poradnia psychologiczna, której misją jest pomoc rodzinom w pokonywaniu kryzysów, ze szczególnym uwzględnieniem pracy z parami i małżeństwami, które znajdują się w sytuacji około rozwodowej. Sensity.pl nie mediuje rozwodów, zawsze walczymy o uratowanie związku i rodziny.

Jak pomóc osobie uzależnionej i czy jest to w ogóle możliwe?

Jak pomóc osobie uzależnionej i czy jest to w ogóle możliwe?

Jeśli zastanawiasz się nad tym, jak możesz pomóc bliskiej osobie uzależnionej, to w poniższym artykule znajdziesz kilka bardzo ważnych porad.

Po czym rozpoznać, że nasz bliski jest uzależniony?

To co najczęściej zaczyna niepokoić w zachowaniu naszego partnera czy partnerki, to unikanie spędzania wspólnego czasu, przedłużające się godziny w pracy, zamykanie się w tzw. własnym świecie (np. gry, komputer, media społecznościowe), ciągłe zmęczenie, poirytowanie, niechęć do rozmów, unikanie bliskości fizycznej.

Bywa, że zaczynamy obserwować, że bliska osoba najchętniej spędza czas z drinkiem, lub lampką wina. Albo kiedy wybierzemy się na spotkanie z przyjaciółmi traci kontakt z rzeczywistością tłumacząc, że czasami potrzebuje odpocząć i „zresetować się”.

Często w sytuacji, gdy ma utrudniony dostęp do swojej „ulubionej” czynności staje się nerwowa czy nieprzyjemna.

Jeśli ta czynność, to od pewnego czasu powtarzalne zachowanie (np. gra komputerowa, inne aktywności w świecie online, alkohol przy wieczornym seansie), zaczynamy zastanawiać się czy nasz partner/partnerka nie wpadł w sidły uzależnienia.

To co zauważamy na początku to najczęściej dystans w naszej relacji i trudność nawiązania porozumienia.

Uzależnić można się bowiem od wielu różnych substancji czy czynności: od alkoholu, narkotyków, zakupów, seksu, pornografii, gier komputerowych, korzystania z telefonu, hazardu, od diet, od aktywności fizycznej i wielu wielu innych.

Diagnoza zachowań osoby uzależnionej

O uzależnieniu, zarówno tym od substancji psychoaktywnych (czyli narkotyków, alkoholu, leków) bądź uzależnieniu behawioralnym (czyli hazard, pornografia, seks, zakupy, itp), o którym już powstał wpis na naszym blogu – Czym są uzależnienia behawioralne? Rodzaje i leczenie, będziemy mówić przy wystąpieniu pewnych objawów i zachowań, które możemy zaobserwować w ciągu ostatnich 12 miesięcy.

(3 objawy z 6 mogą świadczyć o uzależnieniu – w takim przypadku warto skonsultować sytuację ze specjalistą)

  1. Silna potrzeba/silna chęć/wewnętrzny przymus/napicia się, zażycia narkotyku. Silna myśl o tym, że chcę napić się alkoholu, uprawiać seks lub zagrać w grę.
  2. Utrata kontroli. O utracie kontroli mówimy w przypadku, gdy człowiek podejmuje zachowania, których na trzeźwo by nie podjął. Na przykład osoba uzależnieniu od alkoholu potrafi podjąć decyzje o prowadzeniu samochodu, a będąc trzeźwym deklaruje, że nigdy by tego nie zrobiła. O utracie kontroli mówimy również, gdy napicie się jednego kieliszka wina pociąga za sobą chęć wypicia kolejnego. Obejrzenie jednego filmu pornograficznego kończy się godzinnym lub wielogodzinnym oglądaniem pornografii. I ciężko powiedzieć: „dość”, „wystarczy”. „Czerwona lampka nie zapala się”.
  3. Zmiana dawki tolerancji. O zmianie dawki mówimy wtedy, gdy obserwujemy, że nasz organizm potrzebuje więcej alkoholu niż dotychczas lub wręcz przeciwnie mniejsza ilość alkoholu przynosi szybki efekt.
  4. Objawy abstynencyjne czyli nerwowość, drażliwość, często ból fizyczny, pocenie się i inne. Organizm tak reaguje na brak substancji w organizmie lub gdy utrudniony jest dostęp do danej czynności np. do komputera, Internetu (w przypadku uzależnienia od komputera/Internetu).
  5. Zaniedbywanie innych alternatywnych przyjemności. Sukcesywnie następuje rezygnacja z innych aktywności. Brak ochoty na spacer, wyjście z domu, czy aktywność fizyczną, itp.
  6. Kontynuowanie zachowań związanych z uzależnieniem (np. picie alkoholu) niezależnie od szkód jakie zaczęły się pojawiać. Szkody mogą być na zdrowiu fizycznym, emocjonalnym. Szkody w relacjach z bliskimi lub w ogóle ludźmi, straty finansowe, gorsze wykonywanie obowiązków, problemy w pracy.

Trudności w leczeniu uzależnień

Brak lub niska motywacja – z czego wynika?

Osoby uzależnione długo nie widzą swojego problemu. Najczęściej to ktoś bliski, czasami znajomy lub lekarz jako pierwszy zwraca uwagę na problem. Często pojawia się pytanie: co musi się stać, żebyś zobaczył/a, że masz problem? Granica jest bardzo indywidualna i często droga do niej jest daleka. Dlaczego tak się dzieje?

Osoby uzależnione mają trudność z konfrontacją z własnym uzależnieniem, ponieważ taka jest właśnie specyfika tej choroby. Mechanizm iluzji i zaprzeczeń – który rozwija się stopniowo i podtrzymuje uzależnienie – uniemożliwia zobaczyć, „że piję za często”, „zbyt dużo”, „że nie widzę szkód w swoim życiu – chociaż ledwo dycham na drugi dzień ”, „usprawiedliwiam sytuacje, gdy upijam się kolejny raz na imprezie – tłumacząc, że jestem zmęczona/y, przepracowana/y, zestresowany i każdemu się zdarza”, „wszyscy piją”.

Motywacja zmienia się dynamicznie często dopiero wtedy, gdy wydarzy się coś, co trudno usprawiedliwić, wyjaśniać, wytłumaczyć – czyli gdy, granica jest wyraźna i dotkliwa w konsekwencji. Na przykład, gdy ktoś traci pracę z powodu picia, albo gdy policja przy rutynowej kontroli zabierze prawo jazdy albo drastyczniej, gdy pewnego dnia po powrocie do domu okazuje się, że żona wraz z dziećmi wyprowadziła się.

Na szczęście badania wskazują, że końcowy efekt terapii – gdy już do niej dochodzi – nie jest zależny od początkowej motywacji do zmiany.

W uzależnieniach najczęściej początkowo motywacja ma charakter zewnętrzny. Dopiero z czasem buduje się motywacja wewnętrzna (wynikająca z potrzeb osoby podejmującej pracę nad zmianą w swoim własnym funkcjonowaniu).

Aktualnie motywację traktuje się jako proces dynamiczny, w którym duża odpowiedzialność za zmianę leży po stronie uzależnionego. Lecz ważną rolę w budowaniu i wzmacnianiu motywacji mogą mieć osoby towarzyszące w procesie zmiany (m.in. bliscy, znajomi, rodzina, specjaliści).

Proces motywacji zależny jest między innymi od sytuacji życiowej człowieka, warunków w jakich żyje, okoliczności, trudności jakie napotyka, oraz od powodów, które mogą go nakłonić do zmiany. Czyli najprościej, co traci a co zyskuje dzięki podjęciu zmiany w swoim dotychczasowym funkcjonowaniu.

Należy pamiętać, że uzależnienie ma swoją funkcję. Zmiana powoduje utratę tej funkcji. Najczęściej służy regulowaniu emocji, czyli pomaga radzić sobie ze złością, smutkiem, lękiem, stresem, napięciem, poczuciem winy czy wstydem i wieloma innymi trudnymi emocjami.

Aby zmiana miała szansę się pojawić, zyski zmiany muszą być większe od zysków utrzymania funkcji uzależnienia.

To co wzmacnia uzależnienie a jednocześnie utrudnia rozpoznanie problemu przez osobę uzależnioną to mechanizmy, które podtrzymują uzależnienie. W budowaniu motywacji będzie pomocne ich rozbrajanie. Szczególnie istotne znaczenie ma rozpoznawanie oraz wygaszanie mechanizmu iluzji i zaprzeczeń.

Mechanizm ten buduje atmosferę fantazji i iluzji oraz powoduje zniekształcenia poznawcze, które z jednej strony „chronią” osobę uzależnioną przed rzeczywistością. Z drugiej strony utrudniają jej zmierzenie się z rzeczywistością, czyli rozpoznanie problemu i konstruktywne poradzenie sobie z nim.

Czym są zniekształcenia poznawcze?

Zniekształcenia poznawcze to sposób myślenia, który zaburza/błędnie interpretuje otaczającą rzeczywistość. Myśli te dotyczą opinii na temat siebie samego, innych ludzi, czy w ogóle świata.

W przypadku uzależnienia najczęstsze zniekształcenia poznawcze brzmią:

  • „wszyscy piją”;
  • „alkohol jest dla ludzi, nie ma nic złego w piciu”;
  • „każdemu się zdarza stracić kontrolę”;
  • „nie zaczynam dnia od alkoholu, więc nie mam problemu”;
  • „jak zorganizuję imprezę bez alkoholu, to nikt nie przyjdzie”;
  • „bez alkoholu jest nudno”;
  • „narkotyki dają mi więcej kreatywności i otwartości na ludzi”;
  • „marihuana to nie narkotyk”;
  • „mam duże potrzeby seksualne, więc muszę oglądać filmy pornograficzne”.

Mechanizmy obronne wzmacniające uzależnienie

Każdy z nas stosuje na co dzień mechanizmy tzw. obronne, które pozwalają lepiej radzić sobie w życiu z kłopotliwymi i trudnymi emocjonalnie sytuacjami.

Najczęstsze mechanizmy obronne, które stosują osoby uzależnione, a które wzmacniają i pogłębiają (bo zniekształcają realny obraz rzeczywistości) uzależnienie to:

  1. Zaprzeczenie – nie przyjmowanie niewygodnych faktów. Wypychanie ich ze świadomości. Unikanie konfrontacji. „Nie będę na ten temat rozmawiać.” „Ja w ogóle nie widzę problemu. Po co w ogóle o tym mówić”. „Znowu się czepiasz”.
  2. Minimalizowanie – umniejszanie faktom, wydarzeniom, umniejszanie swojej własnej roli w zdarzeniu. „Nic takiego się nie wydarzyło, każdemu się zdarzy, to normalna sprawa” itp.
  3. Racjonalizacja – wybiórcze podawanie przyczyn określonego zachowania. Racjonalizacja to próba racjonalnego wyjaśnienia danego zjawiska, skupienie się na wygodnych faktach czy argumentach.
  4. Projekcja – przerzucanie winy/odpowiedzialności na drugą osobę. Osoba uzależniona zwalnia się z brania odpowiedzialności za własne decyzje i zachowania. „Inni są winny, na pewno nie ja”.
  5. Intelektualizowanie – teoretyzowanie, budowanie pseudonaukowej teorii tłumaczącej problem uzależnienia, prezentowanie problemu w formie „wykładu”. To umiejętność inteligentnych osób :) Odwoływanie się do wyników badań, np. opracowań na temat tego, że marihuana jest mniej szkodliwa, niż alkohol, zatem zażywanie jej jest zupełnie nieszkodliwe.

5 etapów gotowości do zmiany osoby uzależnionej

Zmiana w przypadku uzależnienia, od momentu kiedy „nie wiem o co innym chodzi; ja nie mam żadnego problemu; wszyscy czepiają się” do etapu „mam problem, jestem gotów podjąć zmianę w swoim własnym funkcjonowaniu” jest kilka etapów.

Proces zmiany jest procesem wymagającym cierpliwości, czasu i składa się z kilku etapów. Prochaska i di Clamente szczegółowo opisali to w poniższym schemacie.

Stadium przedrefleksyjne

To sytuacja, gdy osoba uzależniona nie widzi problemu i nie ma intencji zmiany. Tutaj najczęściej inni widzą problem. Sam uzależniony stosuje mechanizmy obronne (wymienione wyżej).

To bardzo trudny etap dla bliskiej osoby, która zauważa problem. Próbuje podejmować rozmowy, które najczęściej kończą się kłótniami, pretensjami osoby uzależnionej. Tutaj u bliskich osoby uzależnionej pojawia się mnóstwo wątpliwości, obaw, poczucia bezradności i bezsilności, poczucie bezsensu i utraty nadziei.

Stadium refleksji

Etap wątpliwości, rozważań. Tutaj buduje się świadomość problemu – lecz wciąż gotowości do podjęcia działań.

Osoba uzależniona dopuszcza, że może mieć problem. Przyznaje, że „są takie momenty, kiedy przesadza”. Zaczyna myśleć, że nie jest tak jak powinno. Tutaj zaczyna budować/wzmacniać się też motywacja do zmiany.

Stadium przygotowania

Tutaj pojawia się intencja i działanie. Na tym etapie pojawia się gotowość do pierwszych zmian, np. wypale 5 papierosów mniej, wypije tylko 2 piwa.

Stadium działania

To czas kiedy osoba uzależniona podejmuje pierwsze konkretne działania, aby budować abstynencję. Modyfikacje zachowania są zauważalne i w tym okresie spotykają się z uznaniem otoczenia. To czas kluczowy w podejmowaniu nowych wzorców zachowania, rozbrajania mechanizmów, zmiany wzorców zachowania, wprowadzania nowych, zdrowych zachowań. Budowanie świadomości dotyczącej wzorców zagrażających. Cennym będzie pomoc specjalistyczna (m.in. specjalista terapii uzależnień, lekarz psychiatra).

Stadium utrwalania

Wzmacnianie nowych, zdrowych zachowań. Często zmienia się system wartości, przekonań. To czas radzenia sobie z sytuacjami, które mogą być niebezpieczne, zagrażające trzeźwemu życiu.

To co motywuje do zmiany to m.in:

  • koncentracja na mocnych stronach osoby uzależnionej, jej zasobach, atutach;
  • podkreślanie osobistej odpowiedzialności;
  • uszanowanie autonomicznych decyzji pacjenta, jednocześnie z określeniem wszelkich konsekwencji danej decyzji (GRANICE);
  • wzmacnianie poczucia sprawstwa i poczucia wpływu na własne życie;
  • empatia.

Jak zmotywować osobę uzależnioną do podjęcia psychoterapii?

Wiele razy w gabinecie pojawia się zrozpaczona (częściej partnerka/żona), która nie wie, jak zmotywować swojego partnera/męża do pracy terapeutycznej z powodu uzależnienia.

Główny problem polega na ciągłych obietnicach, przysięganiu „nigdy więcej” lub braku gotowości do przyjęcia, że w ogóle mam problem: potrafię nie pić kilka miesięcy, więc o co Ci chodzi kobieto?! W zrachowaniach charakterystyczna jest fantazja, zaprzeczanie, iluzja (Mechanizm iluzji i zaprzeczeń).

W takiej sytuacji często słyszą od swojego partnera: nie mam problemu z uzależnieniem; wszyscy piją; jestem facetem to oglądam pornosy.

W pierwszym przypadku (etap refleksji) jest trochę łatwiej, bo jeśli, nawet rzadko, ale są sytuacje, kiedy mąż przysięga poprawę, to właśnie są te momenty, na których trzeba bazować. Przywoływać je w dyskusji, odwoływać się do nich. Świadczą o tym, że są powody, które mogą motywować do zmiany osobę uzależnioną. Tak się rozwija motywacja do zmiany.

Gorzej w drugiej sytuacji – nie mam problemu i koniec kropka! (stadium przedrefleksyjne). Wtedy nie pozostaje nic innego jak KONFRONTACJA z rzeczywistością.

Chodzi o to, aby:

  1. Przestać tłumaczyć, usprawiedliwiać, wyjaśniać. Z pewnością do tej pory tłumaczyłaś, wyjaśniałaś, prosiłaś, krzyczałaś, straszyłaś i nic! Okazało się, że to i wiele innych strategii nie były skuteczne.
  2. Przestań załatwiać różne sprawy za partnera. Niech zacznie ponosić konsekwencje swoich czynów lub zaniechań. Nie dzwoń do pracy – nie wymyślaj że ma grypę, lub rozwolnienie. Boisz się, że straci prace – z pewnością tak będzie, jeśli nic nie zrobi a aktualna sytuacja będzie się pogarszać. W pracy wreszcie uświadomią sobie, że prawdziwe problemy nie wynikają z częstego chorowania.

Pamiętaj! Dopóki nie zderzy się z rzeczywistością nie będzie miał podstaw by skorygować swoje przekonania. Ważne, aby rozmawiać, ustalać, komunikować istotne dla Ciebie informacje tylko wtedy, gdy Twój rozmówca jest trzeźwy!

Przykład: kiedy Twój partner/mąż/partnerka/żona wytrzeźwieje zakomunikuj spokojnie lecz wyraźnie i stanowczo:

Do tej pory, kiedy wracałeś/aś do domu – pomagałam/em Ci, prowadziłam/em do sypialni, rozbierałam/em Od dziś chcę żebyś wiedział/a, że jeśli wrócisz do domu nietrzeźwy – nie będę dbał/a gdzie uśniesz. Uważasz, że nie masz problemu z alkoholem, ja mam inne zdanie. Robię to po to, żebyś zobaczył/a problem i zaczął/ęła walkę o siebie. Bardzo mi zależy na Tobie, naszej relacji i naszej rodzinie.

WYZNACZANIE GRANIC I ZASAD będzie możliwe jeśli WZMOCNISZ SIEBIE I SWOJE ZDROWIE EMOCJONALNE.

Wbrew potocznemu przekonaniu pomocą w uzależnieniu nie jest ukrywanie, pomaganie, tłumaczenie, krycie. Konstruktywną pomocą jest stawianie granic. Określanie zasad. Bycie bardzo konsekwentnym i stanowczym.

Życie z osobą uzależnioną – najpierw zadbaj o siebie!

To bardzo trudne i wyczerpujące zadanie, ponieważ rodzi całą masę obaw, wątpliwości, wyrzutów sumienia i poczucia winy. Dlatego jeśli Twój partner/mąż/partnerka/żona nie widzą problemu zadbaj w pierwszym kroku o siebie.

Idź do specjalisty terapii uzależnień/psychoterapeuty i pracuj nad wzmocnieniem siebie, po to by nabrać pewności, że nowe strategie pomogą uzależnionemu partnerowi, a Ty postępujesz prawidłowo.

Ważne, aby rozpoznać w jaki sposób aktualnie radzisz sobie z sytuacją, czy nie wykształcił się w Twoim funkcjonowaniu syndrom współuzależnienia. Jak to sprawdzić? Tutaj zamieszczam link do artykułu o współuzależnieniu – Terapia uzależnień dla par. Co może zyskać para dzięki takiej terapii? Dlaczego to ważne? Ponieważ chodzi o to żebyś zrozumiała swoje emocje, myśli, opinie, przekonanie na temat aktualnej sytuacji. Aby sposób radzenia był skuteczny i bezpieczny zarówno dla Ciebie, innych członków rodziny oraz osoby uzależnionej. Żebyś czuła pewność i dawała sobie pełne prawo do swoich własnych odczuć w tej sytuacji.

Ta sytuacja przypomina awarię w samolocie, kiedy wypadają maski a Ty podróżujesz z dzieckiem. Najpierw maskę załóż sobie, by być gotową nieść pomoc swojemu dziecku! Nigdy odwrotnie!

Pomoc osobie uzależnionej przypomina miłość do dziecka. Okazuj dużo zrozumienia i miłości, opieki i troski z jednoczesnym bardzo stanowczym i konsekwentnym określaniem rozsądnych ograniczeń i zasad.

Musisz być pewny/a, na jaką zmianę w dotychczasowym funkcjonowaniu jesteś sam/a gotowy/a a czego na pewno nie zrealizujesz. To nie mogą być „strachy na lachy”.

Skorzystaj z wolnej chwili, upewnij się, że nic i nikt nie będzie Ci przeszkadzał:

  1. Wypisz na kartce papieru wszystkie sytuacje, które Cię niepokoją i na które nie chcesz się godzić.
  2. Wypisz dokładnie – co myślisz o tych sytuacjach, co czujesz.
  3. Jak do tej pory reagowałeś? Co mówiłaś, co robiłaś?
  4. Zastanów się na ile te strategie były skuteczne. Oceń to na skali od 0 do 10. Gdzie skuteczność na 0 to brak skuteczności a 10 to skuteczność przez Ciebie oczekiwana.
  5. Wyobraź sobie sytuację, że absolutnie wszystko zależy tylko od Ciebie – jakie zasady, reguły wprowadziłabyś do Waszego wspólnego życia/domu?
  6. Na co byś się kategorycznie przestała godzić, w związku z uzależnieniem bliskiej Ci osoby?

Pomoc w budowaniu motywacji jest trudna i wymagająca cierpliwości. Jednak warto pamiętać, że to naturalny proces który towarzyszy uzależnieniu. Warto pamiętać, że końcowy sukces w zbudowaniu trzeźwości nie jest zależny od początkowej motywacji.

U osób uzależnionych początkowa motywacja bardzo często, jeśli nie zawsze, bywa zewnętrzna (lęk przed utratą relacji, rodziny, pracy, lub wręcz utrata prawa jazdy, pracy, wyprowadzka rodziny). Dopiero z upływem czasu buduje się motywacja wewnętrzna, kiedy uzależniona osoba odzyskuje kontakt z rzeczywistością oraz własnymi wartościami. Odzyskując poczucie odpowiedzialności za własne życie oraz poczucie sprawstwa.

Skutecznie pomagamy w walce z uzależnieniem. Prowadzimy również terapię dla osób współuzależnionych. Sprawdź.

 

Logo Sensity.pl

Sensity.pl to poradnia psychologiczna, której misją jest pomoc rodzinom w pokonywaniu kryzysów, ze szczególnym uwzględnieniem pracy z parami i małżeństwami, które znajdują się w sytuacji około rozwodowej. Sensity.pl nie mediuje rozwodów, zawsze walczymy o uratowanie związku i rodziny.

Pornoholizm - jak rozpoznać uzależnienie od pornografii?

Pornoholizm – jak rozpoznać uzależnienie od pornografii?

Uzależnienie od pornografii, jak podają źródła badań naukowych, ma być jednym z najgroźniejszych uzależnień współczesnego człowieka. Z czego to może wynikać? Czy fakt oglądania filmów, zdjęć erotycznych jest jednoznaczny z uzależnieniem od pornografii? Wyjaśnienie tych kwestii znajdziesz w poniższym artykule.

Pornoholizm – gdzie jest początek problemu?

Pornoholizm, czyli uzależnienie od pornografii, jest jednym z elementów seksoholizmu. Należy do grupy uzależnień behawioralnych.

Jak wykazują badania, treści pornograficzne ogląda co najmniej raz w tygodniu 80% mężczyzn i 20% kobiet w wieku 18-30 lat.

Oglądanie pornografii nie powinno budzić niepokoju, jeśli stanowi uzupełnienie życia seksualnego, formę zabawy czy nawet inspiracji do wykorzystywania oglądanych treści z partnerem/partnerką w realnej rzeczywistości.

Kiedy zatem mamy do czynienia z uzależnieniem od pornografii?

Wtedy, kiedy korzystanie z treści pornograficznych zaczyna utrudniać codzienne funkcjonowanie. Jest to widoczne w:

  • kontaktach ze znajomymi, rodziną, a przede wszystkim partnerem – gdy wolimy spędzać czas na oglądaniu pornografii w Internecie niż uprawianiu seksu z ukochaną osobą;
  • naleganiu (wbrew woli partnera) przeniesienia treści obejrzanych filmów do swojego życia erotycznego;
  • sytuacji, kiedy bez pornografii nie jesteśmy w stanie uzyskać podniecenia, gdy masturbacja w trakcie oglądania filmów staje się nie tylko sposobem rozładowania napięcia seksualnego, ale i emocjonalnego.

Oglądanie materiałów pornograficznych nigdy nie będzie w tej kwestii skuteczne, a ciągły niedosyt doprowadzi do odczuwania wewnętrznego przymusu oglądania treści erotycznych w ciągu dnia, w pracy. Objawy uzależnienia od pornografii mogą doprowadzić do problemów w życiu zawodowym, ale przede wszystkim ogromne konsekwencje ponoszone są w życiu prywatnym, w obszarze związku.

Etapy uzależnienia od pornografii

Victor Cline, psycholog z Uniwersytetu w Utah , dokonał podziału uzależnienia od pornografii na cztery fazy.

Faza poszukiwania przyjemności

Rozpoczęcie przeglądania materiałów erotycznych i powrót do nich po to, by osiągnąć podniecenie seksualne. W tej fazie głównymi motywami osoby oglądającej pornografię są: chęć eksperymentowania, przeżycia nowych doznań, zaspokojenia nudy.

Faza odurzenia przyjemnością

Nasilenie potrzeby oglądania materiałów pornograficznych, również tych, które zawierają treści drastyczne i dewiacyjne. Wzrasta bowiem tolerancja zarówno na bodźce, jak i niestandardowe zachowania seksualne.

Faza stanu przyjemności jako celu nadrzędnego

Nieuwrażliwienie na materiały, które początkowo wydawały się szokujące – na tym etapie są one nie tylko akceptowane, ale i pożądane. Pojawiają się mechanizmy obronne – zaprzeczanie, racjonalizacja, mające służyć osobie uzależnionej od pornografii do przekonania samej siebie, że nie ma problemu.

Faza stanu odurzenia przyjemnością jako normy

Zwiększona chęć wypróbowywania obejrzanych treści pornograficznych w swoim życiu seksualnym. Osoba uzależniona od pornografii zamyka się w kręgu przyjemność-przykrość. Wykonywane działania seksualne związane z pornografią przynoszą przyjemność, to, co nie jest z nimi związane, należy do sfery przykrości. Inne obszary działalności danej osoby stają się mniej ważne, pozostają jakby poza jej świadomością.

Nauka – jakie jest stanowisko wobec uzależnienia od pornografii?

Od wielu lat prowadzone są badania dotyczące wpływu oglądania treści pornograficznych na odbiorców. Wynika z nich między innymi, iż uzależnienie od pornografii wpływa tak samo na mózg jak…. kokaina!

Badając reakcje mózgu w trakcie oglądania pornografii zauważono, iż szczególnie silne reakcje zaobserwowano w trzech miejscach: brzusznej części prążkowia, ciele migdałowatym i przednim zakręcie kory obręczy.

Brzuszna część prążkowia jest powiązana z karaniem i nagradzaniem, przedni zakręt kory obręczy – z samą nagrodą, natomiast ciało migdałowate ulega aktywacji także wtedy, gdy sięgamy po kokainę i heroinę.

Dowiedziono, że u osób uzależnionych od pornografii układ nagrody jest tak samo pobudzany, jak u osób uzależnionych od substancji psychoaktywnych. Wzrost poziomu dopaminy w obszarze mózgu zwanym jądrem półleżącym jest powiązany z konsekwentnym zwiększaniem ilości połączeń nerwowych, a to oznacza, że dochodzi do trwałych zmian w budowie mózgu.

W 2007 roku niemieccy naukowcy z berlińskiego Instytutu Maxa Plancka ustalili, że w mózgach osób uzależnionych od pornografii internetowej występują takie same zmiany, jak w przypadku uzależnienia od kokainy, metaamfetaminy i kompulsywnego objadania się.

Konkretnie chodzi o zmniejszenie substancji szarej w płatach czołowych mózgu, czyli komórek odpowiedzialnych za kontrolę zachowań i racjonalne myślenie.

Uznano, że uzależnienie od pornografii może prowadzić do trwałych fizycznych i anatomicznych zmian w mózgu. Co więcej, dochodzi również do zmian morfologicznych, które wpływają na funkcjonowanie istoty białej odpowiedzialnej za podejmowanie dojrzałych decyzji.

Dlaczego pornografia ma charakter uzależniający? Zjawisko tolerancji

Mianowicie, im częściej ją oglądamy, tym większa rośnie potrzeba eksperymentowania. Treści „standardowe” nie budzą już takiego pożądania, jakiego oczekuje odbiorca.

Osoby, które regularnie oglądają pornografię przyznają, że występuje u nich potrzeba zapoznania się z coraz mocniejszą formą treści pornograficznych. Tak jak w przypadku narkotyków – narkoman stopniowo zwiększa dawki substancji, tak osoba konsumująca pornografię sięga po coraz bardziej obsceniczną jej wersję.

Jest to wynik funkcjonowania mózgu. Chroni się on przed nienaturalnym, nagłym i zbyt dużym skokiem dopaminy, więc przestaje reagować.

Nazywa się to zjawiskiem tolerancji. W przypadku pornografii konsumenci przekraczają kolejne granice bardzo szybko. Wielu z nich przyznaje, że w ciągu kilku miesięcy regularnego oglądania filmów pornograficznych sięgnęli po treści, które na początku były dla nich odrzucające i obrzydliwe.

Jak leczyć uzależnienie od pornografii?

Najskuteczniejszą formą pomocy jest psychoterapia. Może mieć formę spotkań indywidualnych w gabinecie/online, oraz spotkań grupowych na przykład w Poradni Leczenia Uzależnień. Ten rodzaj terapii prowadzony jest przez specjalistę terapii uzależnień.

Ważna jest diagnoza – zrozumienie, jakie czynniki wpłynęły na rozwój uzależnienia. Często napięcie emocjonalne, spowodowane tłumieniem w sobie strachu, smutku, słabości, może prowadzić do dyskomfortu, który uzależniony próbuje rozładować poprzez pornografię.

Doświadczenia życiowe, dzieciństwo (w tym model wychowania przez opiekunów), relacje z innymi, osobowość – to kolejne ważne obszary, które omawia się wspólnie z terapeutą.

Warto podkreślić, że w sytuacji kiedy osoba uzależniona od pornografii jest w związku, całościową formą pomocy w pracy nad relacją jest terapia pary.

Skutecznie pomagamy osobom zmagającym się z uzależnieniami. Skontaktuj się z Nami!

Logo Sensity.pl

Sensity.pl to poradnia psychologiczna, której misją jest pomoc rodzinom w pokonywaniu kryzysów, ze szczególnym uwzględnieniem pracy z parami i małżeństwami, które znajdują się w sytuacji około rozwodowej. Sensity.pl nie mediuje rozwodów, zawsze walczymy o uratowanie związku i rodziny.

Seksoholizm w związku – jak żyć w takiej relacji?

Seksoholizm w związku – jak żyć w takiej relacji?

Seksoholizm w związku to poważny problem, który ma niszczycielski wpływ na relację. W tym artykule dowiesz się, co robić kiedy seks staje się nałogiem w związku i czy można żyć z osobą uzależnioną od seksu.

Seksoholizm to poważna choroba

Na 100% seksoholików, 80% to mężczyźni. Moment pojawienia się chorego w gabinecie terapeuty bywa bardzo często spowodowany tzw. ultimatum, na przykład groźbą partnerki że odejdzie, rozwodem, zabraniem dzieci. Może się również zdarzyć, że mężczyzna jest przyprowadzany na leczenie jako ten „winny”, przez swoją partnerkę, która wykazuje cechy współuzależnienia.

Z moich obserwacji wynika, iż nieznajomość tej choroby i stereotypowe podejście do problemu jak: „to pewnie jej wina”, „sama jest sobie winna”, „pewnie miał głupią babę, to sobie poszedł do innej”, nasila dramatyzm, jaki przeżywa zarówno osoba uzależniona, jak i partner/ka. Może to na tyle nasilać poczucie wstydu u kobiet, że bardzo trudno jest im zwrócić się o pomoc.

Na początek – historia pewnej pary…

Ona – 28 lat, zajmuje się domem i opieką nad trójką małych dzieci. On – rok starszy od niej, pracuje w banku. Poznali się na dyskotece, na studiach. Zakochali się w sobie i zaczęli być razem.

Pani Monika (imię celowo zostało zmienione na potrzeby tego artykułu) wspomina obecnego teraz męża jako piątkowicza, zawsze grzecznego, zamkniętego w sobie, nieśmiałego chłopaka. Te cechy charakteru szczególnie się jej podobały.

Pani mówi, że wesele miała wymarzone, piękne jak z bajki. Po dziesięciu miesiącach urodziły się córki bliźniaczki, syn – po kolejnych 3 latach. U jednej z córek wykryto wadę serca, dlatego p. Monika poświęciła większość czasu na pobyty w szpitalach, operacje, aby mąż w tym czasie mógł chodzić do pracy i zarabiać na rodzinę.

Dziecko wyzdrowiało, ale pomiędzy p. Moniką a jej mężem zaczęło być inaczej. Mąż przestał okazywać czułość, bliskość, zaczął unikać zbliżeń. „Coś musi być ze mną nie tak” – takie myśli pojawiały się u p. Moniki. Postanowiła więc się zmienić, schudła, więcej sprzątała, lepiej gotowała, była milsza. Niestety nic się nie zmieniło. Przełamując wstyd, zakupiła żel intymny i płytę z filmem w sex-shopie. Jak wspomina, nigdy mąż nie wyszedł z inicjatywą, aby użyć tych rzeczy.

Minęło pół roku, w tym czasie nie doszło do zbliżenia pomiędzy małżonkami. Pani zaczęła podejrzewać, czy mąż nie ma kochanki, albo nie jest chory. Kiedy przyłapała męża na masturbacji, poczuła że problem może być znacznie poważniejszy.

Momentem zwrotnym była sytuacja, kiedy przypadkiem p. Monika znalazła nieznany jej, „dodatkowy” telefon męża, który wypadł z kieszeni jego kurtki. Pani Monika przeczytała smsy, których były setki, wszystkie o treści erotycznej do jej męża. Ale również smsy wychodzące w treści miały głównie propozycje spotkań na seks.

Kłótnie, awantury, obietnice że to się więcej nie powtórzy. I tak do kolejnego razu. Pani Monika zaczęła częściej przeszukiwać rzeczy męża, nawet komputer służbowy. Mnóstwo korespondencji z innymi kobietami, nagie zdjęcia. Jej myśli krążyły głównie wobec tego, co teraz mąż robić, z kim i gdzie jest.

Pani Monika bez przerwy szukała dowodów zdrad. Na ulicy mierzyła wzrokiem kobiety, które mogłyby być w guście męża. Przeglądała kieszenie ubrań, czytała smsy, przeszukiwała auto. Raz znalazła karteczkę z numerami telefonów, obok wiekiem i adnotacjami: „bi”, „full”.

Niestety nie otrzymała zrozumienia ze strony rodziny, która tłumaczyła zachowania męża jako normalne, „przecież każdy mężczyzna ogląda takie filmy”. Jej mama stwierdziła, że to okropne że ją zdradzał, ale może się opamięta, nie on pierwszy i nie ostatni.

„Zdradza się żonę z jedną, dwiema kobietami, a on miał ich kilkadziesiąt w tym samym czasie. On jest chory – rozumiecie?”. Po tych słowach p. Monika postawiła ultimatum mężowi – on idzie się leczyć – jeżeli nie, składa papiery rozwodowe.

Współuzależnienie w seksoholizmie

Uzależnienie od seksu, podobnie jak inne uzależnienia, dotyka całej rodziny. Na przykładzie krótkiej historii p.Moniki można zauważyć niektóre cechy współuzależnienia partnerów osób uzależnionych od seksu („Leczenie zaburzeń seksualnych” Z. Lew-Starowicz, 2013):

  1. Zmowa – zgodne prezentowanie światu jednolitego frontu; ukrywanie prawdy, by chronić erotomana; kłamanie by zatuszować prawdę o jego zachowaniach, nadaktywność seksualna, by zatrzymać jego seks w domu.
  2. Obsesyjne zaabsorbowanie – obsesja na punkcie partnera-erotomana i jego życia; nieustanne myślenie o zachowaniach i motywach partnera, sprawdzanie poczty i portfela, telefonów, dokumentów partnera; wynajmowanie detektywów; zapominanie o innych sprawach.
  3. Zaprzeczanie – w okresach wolnych od obsesji współuzależnieni ignorują fakty i sygnały mówiące o rzeczywistej sytuacji; udają, że problem nie istnieje; biorą na siebie dodatkowe zajęcia w pracy, by nie rozmyślać.
  4. Emocjonalny zamęt – popadania w skrajne stany emocjonalne, nagłe odczuwanie wstydu i lęku; brak kontroli nad uczuciami; ciągły kryzys.
  5. Manipulowanie – szantażowanie odejściem; używanie seksu jako narzędzia manipulacji partnerem; używanie seksu jako sposobu na łagodzenie pojawiających się sporów, przyjmowanie roli męczennika, bohatera lub ofiary.
  6. Nadmierna odpowiedzialność – obwinianie siebie za problemy partnera; przekonanie, że jeżeli się nie zmienią nie zmieni się ich uzależniony partner; aranżowanie sytuacji zależności, w których mogą udowadniać sobie, że są niezastąpieni.
  7. Ugodowość i utrata siebie – współuzależnienie prowadzi do serii nieprzerwanych ustępstw, które zacierają w osobie jego poczucie odrębności; utrata życiowych celów, zainteresowań, przyjmowanie upodobań seksualnych i norm partnera za własne.
  8. Obwinianie i karanie – zarówno siebie jak i partnera; stawanie się wobec siebie coraz bardziej wymagającym i karzącym; wdawanie się w romanse, żeby ukarać partnera lub też udowodnić swoją atrakcyjność i wartość; planowanie i chęć zabicia uzależnionego partnera.
  9. Seksualna reaktywność – wycofanie się ze współżycia; tłumienie swoich potrzeb; unikanie wszelkiej bliskości uzależnionego partnera.

Seksoholizm w związku – co robić kiedy choroba partnera/ki ujrzy światło dzienne?

Moment odkrycia zdrad ze strony partnera jest niezwykle traumatyczny. Dobrze jest przeczekać tę największą burzę emocjonalną, zanim się podejmie ostateczną decyzję. To niełatwa decyzja i trzeba mieć siły, aby ją unieść. Niektóre osoby decydują się rozstać na jakiś czas, żeby dać sobie przestrzeń i czas na dojście do siebie i do tego, czego się chce dalej. Jednak są osoby, które mimo wszystko decydują się zostać, a są i takie, które od razu się rozstają.

Gdy już wiadomo o uzależnieniu partnera, trzeba zadbać o siebie i swoje poczucie bezpieczeństwa. Warto poszukać pomocy i wsparcia. Niektórzy nie chcą nikomu mówić o problemie partnera, bo boją się, że to zmieni sposób, w jaki ich przyjaciele będą patrzeć na uzależnionego partnera. Dobrze jest jednak nie zostawać z tym samemu i poszukać wsparcia np. u terapeuty.

Ważne jest, żeby zadbać w tym czasie o sen, jedzenie, ruch. To są najczęściej obszary, które od razu są zaniedbywane, a zła kondycja fizyczna pogorszy tylko samopoczucie psychiczne. Dobrze jest też znaleźć w swoim otoczeniu wrażliwego słuchacza – kogoś, kto nie będzie spieszył się z radami czy ocenami i będzie w stanie współodczuwać ze zranionym partnerem, nie nakręcając jego emocji.

Czy da się uratować związek z seksoholikiem?

Tak, da się uratować związek, ale wymaga to pracy z obu stron. Każda ze stron musi pracować nad sobą – seksoholik nad własnym seksoholizmem, partnerka nad traumą zdrady, a także oboje nad związkiem – odbudowaniem poczucia bezpieczeństwa i zaufania, nad bliskością.

W związku jest problem, bo jedno z partnerów jest uzależnione od zachowań seksualnych. Nie wolno tej odpowiedzialności przerzucić na związek. Część seksoholików chętnie to robi – zamiast zajmować się sobą i swoim problemem, twierdzą, że problem jest w związku.

Związek potrzebuje wsparcia psychoterapeuty par, ale osoba uzależniona musi równolegle zająć się swoim problemem w procesie indywidualnej psychoterapii. To jest podstawa pracy w związku. Dobrze jest, kiedy także partner korzysta z indywidualnej psychoterapii, po to by lepiej zrozumieć swoje emocje, by odciążyć się z poczucia winy czy odpowiedzialności, za to, co nie jest jego odpowiedzialnością, by nauczyć się troszczyć o siebie. Terapeuta może pomóc takiej osobie rozwikłać sprzeczności w myślach i w emocjach, których doświadcza często zraniona osoba.

Największym wyzwaniem dla partnerów jest odbudowanie poczucia bezpieczeństwa i zaufania. Trzeba wtedy wspólnie z partnerem określić jasne granice, które zagwarantują zranionemu partnerowi minimum bezpieczeństwa. Partnerki seksoholików umawiają się ze swoimi mężami np. na to, że nie będą sami wieczorami oglądać telewizji, z komputera będą korzystać w miejscu dostępnym dla innych np. salon.

Paradoksalnie uzależnienie partnera może być źródłem korzystnej zmiany, zwłaszcza, gdy oboje korzystają z terapii. Uczą się rozmawiać na temat emocji, ich wzajemnej relacji, mówią wprost o sprawach intymnych, o seksie. Zaczynają siebie poznawać i zbliżać (nie tylko fizycznie), często zmieniają hierarchię wartości lub ją po raz pierwszy w życiu tworzą.

Skutecznie pomagamy osobom zmagającym się z uzależnieniami behawioralnymi. Skontaktuj się z Nami!

Logo Sensity.pl

Sensity.pl to poradnia psychologiczna, której misją jest pomoc rodzinom w pokonywaniu kryzysów, ze szczególnym uwzględnieniem pracy z parami i małżeństwami, które znajdują się w sytuacji około rozwodowej. Sensity.pl nie mediuje rozwodów, zawsze walczymy o uratowanie związku i rodziny.

Seks przez internet. Jak pokonać uzależnienie od cyberseksu?

Seks przez Internet. Jak pokonać uzależnienie od cyberseksu?

Cyberseks to nowy sposób zaspakajania potrzeb seksualnych, z którego zaczyna korzystać coraz więcej osób. Anonimowy, ogólnodostępny ale czy bezpieczny? Czy można uzależnić się od cyberseksu? Odpowiedź na te pytania znajdziesz w artykule.

Internet daje różne możliwości

Wielu osobom trudno wyobrazić sobie aktualny świat bez telefonu komórkowego, bez dostępu do Internetu czy w ogóle „świat bez free wi-fi”. Odległe wydają się czasy, kiedy nie było „Google”, a pozyskaniu jakichkolwiek informacji towarzyszył trud, zaangażowanie i czas, często również kontakt z drugim człowiekiem, który mógł znać odpowiedź na pytanie :)

Dzisiaj, gdy pojawia się pytanie – automatycznie możemy zadać je w dowolnej wyszukiwarce, a odpowiedź pada w mgnieniu oka. Dzieje się tak, w każdej dziedzinie życia, niezależnie od trudności zadanego pytania.

Możliwości płynące z Internetu są ogromne w każdym obszarze życia i tak na przykład portale społecznościowe dla wielu wypełniają potrzebę kontaktu z drugim człowiekiem, spotkania się, rozmowy, bycia w relacji. Dzieje się tak, bo jest szybko, łatwo, tanio i bez większych zobowiązań.

Cyberseks – co to właściwie znaczy?

Podobnie dzieje się w sferze erotyki czy w ogóle seksualności, gdzie kontakt z drugim człowiekiem zostaje zaspokojony możliwościami płynącymi ze świata wirtualnego.

Wraz z rozwojem mobilnego świata rozwija się cyberseks, czyli seks komputerowy, inaczej określany jako: cybering, mudsex, netsex.

Cyberseks jest to wszelka aktywność o charakterze seksualnym realizowana przez Internet, przynosząca korzyści seksualne osobie korzystającej z tej aktywności. Pozwala na rozwijanie fantazji seksualnych bez obawy przed porażką, rozczarowaniem czy odrzuceniem. Pełni także funkcję rozładowania stresu, napięcia. W szybki, łatwo dostępny i tani sposób może przynieść przyjemność i uczucie ulgi. Pozwala również na odcinanie się, izolację, co często staje się źródłem dotkliwych konsekwencji (np. zaniedbane relacje z bliskimi, problemy związane z rozumieniem własnych i cudzych emocji).

Zachowana związane z cyberseksem

Cyberseksem określimy szereg zachowań o charakterze erotycznym, seksualnym:

  • korzystanie z treści pornograficznych,
  • prowadzenie rozmów internetowych o tematyce erotycznej,
  • sex-telefon,
  • sex-czaty,
  • korzystanie z gier erotycznych,
  • pobudzanie drugiej osoby pośrednio lub bezpośrednio przy użyciu elektrod, nakładek na palce pozwalające odczuwać dotyk, tzw. „magic hands” pobudzające piersi lub pośladki,
  • urządzenia służące do pobudzania i wzmacniania efektów dla uczestnika cyberseksu, tzw. cyberkondomy, cyberpenisy czy kombinezony na całe ciało albo tzw. orgazmotrony (dwie elektrody przyczepione do kostek pozwalające na przewodzenie prądu do mózgu, które doprowadzają do orgazmu),
  • zachowania masturbacyjne realizowane podczas korzystania z komputera,
  • każda aktywność o treści erotycznej przy wykorzystaniu urządzenia mobilnego.

Cyberseks wydaje się bezpieczną aktywnością pozwalającą na zaspokojenie potrzeb seksualnych, bez zobowiązań i bez kontroli. Pozwala użytkownikom na swobodę i bezpieczeństwo (zarówno w kwestii zdrowia fizycznego – chroni przed chorobami przenoszonymi drogą płciową, czy niechcianą ciążą, jak również daje komfort anonimowości). Szczególnie młodym ludziom pozwala na swobodne eksperymentowanie w sferze erotyki. Często staje się źródłem pierwszych doświadczeń seksualnych.

Trzy typy użytkowników korzystających z cyberseksu

Wśród korzystających z cyberseksu wyróżnia się trzy grupy, typy użytkowników.

Rekreacyjni

Do tej grupy zalicza się osoby, które głównie z powodu ciekawości sięgają do Internetu po treści erotyczne. Z cyberseksu korzystają rekreacyjnie, „od czasu do czasu”. W ich codziennym funkcjonowaniu nie odnotowuje się strat wynikających z oglądania/korzystania z wyżej wymienionych treści. Ich życie nie jest zaburzone przez kontakt z cyberseksem.

Zagrożeni

Użytkownicy określani mianem „zagrożeni” to osoby na tzw. granicy ryzyka. Korzystają z cyberseksu głównie w celu poprawienie nastroju, rozładowanie napięcia. Traktują cyberseks jako sposób radzenia sobie ze stresem i obciążeniem dnia codziennego. Osoby te realizują fantazje erotyczne, których nie mają odwagi realizować w realnej relacji.

Kompulsywni

Użytkownicy, którzy w kompulsywny sposób korzystają z cyberseksu. U tych użytkowników diagnozuje się uzależnienie, czyli silną potrzebę korzystania z treści z zakresu cyberseksu. Ich kontrola w tym zakresie jest upośledzona lub całkowicie uszkodzona.

Kiedy używanie cyberseksu staje się problematyczne?

Ważnym sygnałem jest moment, gdy cyberseks staje się istotną aktywnością w życiu człowieka a jednocześnie inne aktywności regularnie zostają zaniedbywane albo eliminowane.

Aktywność seksualna prowadzona za pomocą Internetu staje się głównym źródłem, które poprawia nastrój, samopoczucie, przynosi ulgę, przyjemność. Osoba uzależniona od cyberseksu przeznacza większą część swojego czasu na aktywność związaną z cyberseksem. W sytuacji braku dostępu do Internetu, u osoby uzależnionej obserwuje się narastające uczucie dyskomfortu, napięcia, drażliwość czy agresję.

Pomimo prób zmniejszenia ilości czasu przeznaczanego na cyberseks lub kontrolowania tego czasu, nie przynosi to zamierzonego efektu. Uzależnienie od cyberseksu wpływa negatywnie na inne obszary życia i prowadzi do: zaniedbań rodzinnych, niesatysfakcjonujących relacji, problemów zawodowych, zaniedbań zdrowotnych, jak i tych dotyczących przyjemności czy hobby.

Jak cyberseks wpływa na relacje w związku?

Nie trudno sobie wyobrazić, iż konsekwencje korzystania z cyberseksu są dotkliwe i poradzenie sobie z nimi wymaga często pomocy specjalisty psychoterapii uzależnień.

Mechanizmy, które podtrzymują uzależnienie od cyberseksu są tymi samymi, co mechanizmy podtrzymujące uzależnienie od alkoholu, innych substancji psychoaktywnych, czy inne uzależnienia behawioralne (mechanizm nałogowego regulowania emocji, mechanizm iluzji i zaprzeczeń oraz mechanizm rozproszonego ”ja”).

To co odpowiada za rozpowszechnianie i ciągły rozwój cyberseksu to przede wszystkim:

  • dostępność,
  • przystępność cenowa,
  • anonimowość.

Cyberseks i jego szkodliwy wpływ na związek

Do gabinetu psychoterapeuty często trafiają pary, które minimalizują fakt, że któreś z małżonków podejmuje aktywności związane z cyberseksem. Często towarzyszy myślenie, że oglądanie filmów pornograficznych, masturbowanie się męża przed monitorem komputera, flirtowanie przez Internet, jest mniej szkodliwe niż romans z koleżanką z pracy (na naszym blogu powstał oddzielny wpis na temat zdrady przez Internet – tutaj). Umniejszaniu tych czynności towarzyszą tłumaczenia, że w przypadku cyberseksu nie istnieje zaangażowanie emocjonalne w relację z drugim człowiekiem.

Często osoby zaangażowane w cyberseks tłumaczą:

  • Nikogo nie zdradzam.
  • Nawet jej/jego nie znam. Nie spotykamy się w realnym świecie, to tylko fantazja i zabawa.
  • Tam mnie nikt nie skrytykuje, nie urazi, nie oszuka. Przecież wirtualny świat nie jest prawdziwy.

Iluzja i zaprzeczanie mają chronić przed konfrontacją z realnością. W związku pojawia się chłód emocjonalny, niedostępność, izolowanie się, unikanie kontaktu, zaburzona komunikacja, brak bliskości fizycznej. Pojawia się brak uwagi, zaangażowania w sprawy rodziny czy dzieci, problemy bliskich, zaniedbanie obowiązków zawodowych i inne.

Osoba uzależniona od cyberseksu boryka się z wieloma trudnościami, o których nie mówi wprost. Przede wszystkim w zakresie cyberseksu towarzyszy jej uczucie przymusu, utrata kontroli. Obietnice, że „to ostatni raz” nie sprawdzają się. Osoba ma kłopot z konstruktywnym regulowaniem własnych emocji, napięć. Zaczyna odczuwać pustkę emocjonalną, uczucie wstydu, poczucie winy, wyrzuty sumienia. Potem powraca do cyberseksu i znów odzyskuje poczucie mocy. Ale to tylko chwilowe…

To, co ważne to uświadomienie sobie problemu. Trzeba zacząć pracować nad tym, aby podejmowane czynności związały się ze zdrowym korzystaniem z Internetu. Należy wzmacniać te zachowania, które w zdrowy sposób pozwolą radzić sobie ze stresem, zmęczeniem i innymi emocjami. Podjąć zdrową aktywność w innych obszarach życia.

Zmian wymaga również nauka związana z rozpoznawaniem własnych emocji, nazywaniem ich, zarządzaniem nimi. Komunikacja, która pozwala mówić czego chcę, czego nie chcę i nie będę się godzić. Czego potrzebuję i czego oczekuję.

To właśnie praca nad odzyskiwaniem satysfakcjonującej rzeczywistości. To co ważne to odbudowanie dobrej i bezpiecznej relacji z bliską osobą.

Uzależnienie od cyberseksu – przyczyny

Tym, co często prowadzi do uzależnienia od cyberseksu, a potem nie pozwala z niego się uwolnić to:

  • lęk przed bliskością;
  • lęk przed odrzuceniem, przed doświadczeniem straty, zranienia;
  • niska samoocena, brak wiary w to, że jestem wartościowy oraz zdolny do miłości, że mogę być ważny, potrzebny i kochany.

To z czym przyjdzie się zmierzyć partnerowi osobie, która jest uzależniona od cyberseksu to głównie przepracowanie straty, uczucia odrzucenia, rozczarowania, przeżycia porażki.

Zaangażowanie partnera w wirtualne relacje jest równie bolesne jak realny romans. To traumatyczne doświadczenie.

Bliskość fizyczna jest ważną częścią życia dwójki ludzi, zatem świadomość, że partner/mąż oddaje swoje pożądanie, podniecenie, uwagę, zaangażowanie wirtualnej kochance zamiast budować atmosferę bezpieczeństwa, potwierdzenia atrakcyjności swojej partnerki jest dla wielu obezwładniające. Wywołuje szok i niedowierzanie a nawet niechęć czy wstręt.

Jak odzyskać partnera, który jest uzależniony od cyberseksu?

To co powinno niepokoić, to fakt, gdy partner/partnerka ucieka w świat wirtualny, izoluje się. Nie wiesz co myśli, co czuje. Nie wiesz co dla niego/niej jest ważne i potrzebne.

Od dawna już nie spędzacie czasu razem? Każdy ucieka w swój świat? Reaguj. Nie milcz. Nie czekaj, aż samo minie. Potraktuj sytuację poważnie!

Pomyśl i zapisz na kartce papieru: co myślę w związku z tą sytuacją? Zapisz wszystkie myśli jakie przychodzą ci do głowy.

Zapytaj siebie: co czuję w związku z tą sytuacją? Zapisz wszystkie uczucia. Zapytaj siebie kilka razy: co jeszcze czujesz?

Podejmij rozmowę! Nie tłumacz sobie, że jest zmęczony, ma dużo pracy i dlatego nie rozmawiacie, o tym jak minął wam dzień albo rezygnujecie ze spaceru, wspólnego jedzenia obiadu.

To co bardzo ważne, to znalezienie odpowiedzi na pytanie: co sprawia, że mój partner/partnerka woli wirtualny świat niż ten realny, prawdziwy?

Profesor Peter Cohen twierdzi, że ludzie mają głęboką potrzebę budowania więzi i utrzymywania relacji. Dzięki temu czujemy się spełnieni. Jeśli nie mamy mocnych więzi z innymi ludźmi, to zaczynamy wiązać się z czymkolwiek (…). Powinniśmy przestać mówić o uzależnieniach a zacząć o „więziach” (…)

Zatem przeciwieństwem uzależnienia nie jest trzeźwość. Jest nią więź międzyludzka…

Twój partner/partnerka potrzebuje pomocy specjalisty. Jeśli odmawia przyjęcia pomocy – sam/sama skontaktuj się ze specjalistą psychoterapii uzależnień.

Poszukaj również pomocy dla siebie. Dowiedz się co dalej robić i jak zadbać o siebie w tej sytuacji. Nie bagatelizuj tego. Twoja interwencja może okazać się pierwszym krokiem do zmiany, która uchroni przed rozwojem problemu i pozwoli uniknąć jeszcze większych trudności w relacji.

Skutecznie pomagamy parom i rodzinom pokonywać kryzysy. Skontaktuj się z Nami!

Logo Sensity.pl

Sensity.pl to poradnia psychologiczna, której misją jest pomoc rodzinom w pokonywaniu kryzysów, ze szczególnym uwzględnieniem pracy z parami i małżeństwami, które znajdują się w sytuacji około rozwodowej. Sensity.pl nie mediuje rozwodów, zawsze walczymy o uratowanie związku i rodziny.

Seksoholizm (uzależnienie od seksu) - objawy i leczenie

Seksoholizm (uzależnienie od seksu) – objawy i leczenie

Seksoholizm, podobnie jak i inne uzależnienia (np. od alkoholu, substancji psychoaktywnych, itp.), może mieć destrukcyjny wpływ na funkcjonowanie osoby uzależnionej od seksu, ale również narażać na szwank związek, relacje rodzinne. Jeśli ten problem dotyczy Ciebie, albo kogoś z Twojego otoczenia, w tym artykule dowiesz się, gdzie szukać profesjonalnej pomocy.

Co to jest seksoholizm i jakie są jego przyczyny?

Seksoholizm zaliczany jest do uzależnień behawioralnych. Według Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób ICD-10 zachowania te mogą być klasyfikowane jako: nadmierny popęd seksualny, inne zaburzenia nawyków i popędów (impulsów) lub zaburzenia nawyków i popędów nieokreślone.

Uzależnienie od seksu może mieć wiele odmian: fantazjowanie, uwodzenie, anonimowy seks – nawiązywanie kontaktów z wieloma partnerkami lub partnerami seksualnymi, seks płatny lub zarobkowy, podglądactwo – w tym cyberseks (uzależnienie od seksu wirtualnego), czaty, gry erotyczne, pornoholizm (uzależnienie od pornografii w Internecie), ekshibicjonizm, eitp.

Czy chodzi tylko o popęd seksualny?

Najczęściej, w potocznym mniemaniu, za uzależnione od seksu uznaje się osoby, które mają wysoki poziom potrzeb seksualnych. Natomiast nie jest to jedyny wyznacznik. I tu warto podkreślić, że seksoholik nie jest wciąż pobudzony, tylko łamie granice, a pobudzenie seksualne przychodzi jako odpowiedź na inne poważne problemy.

Seksoholizm jest formą nerwicy kompulsywnej. Każdy lęk, który się pojawia, wywołuje nieprzyjemne emocje, co ostatecznie powoduje nasilenie zachowań przymusowych, w tym wypadku seksualnych.

U podłoża seksoholizmu, oprócz nadmiernie silnego popędu seksualnego, mogą leżeć m.in.: poczucie niższości, nieśmiałość, niepewność i niewiara we własne możliwości seksualne, które wymuszają potrzebę stałego sprawdzania swojej wydolności.

Jednocześnie wiadomo, że podniecenie seksualne i orgazm powodują uwolnienie endogennych opioidów, które wpływają na struktury mózgu określane jako „układ nagrody” („układ pozytywnego wzmocnienia”), co pozwala doszukiwać się działania podobnych mechanizmów jak w przypadku innych uzależnień. Nie można też wykluczyć, tak jak i w innych uzależnieniach, roli serotoniny i dopaminy.

Zwiększenie popędu seksualnego (hiperseksualność) spotykane jest także przy uszkodzeniu płatów czołowych i ciała migdałowatego w mózgu (tzw. zespół Klüvera i Bucy’ego).

Seksoholizm – objawy

Na podstawie kryteriów diagnostycznych ICD-10 (Międzynarodowa Klasyfikacja Chorób) o uzależnieniu od seksu możemy mówić wówczas, gdy w ciągu ostatniego roku stwierdzono występowanie co najmniej trzech z poniższych objawów:

  • sfera seksu, myślenia o odbywaniu stosunków seksualnych wypełnia coraz więcej czasu; poczucie, że ciało się tego domaga;
  • nasila się potrzeba coraz częstszego uprawiania seksu, celem rozładowania narastającego napięcia;
  • gdy nie uprawia się seksu doświadcza się szeregu objawów odstawiennych: poddenerwowanie, niepokój, trudności w koncentracji, napięcie, bóle w ciele, stany lękowe, bezsenność;
  • potrzeba zaspokojenia staje się coraz silniejsza; zwiększa się częstotliwość odbywania stosunków seksualnych, a mniejsza częstość nie daje już satysfakcji;
  • życie staje się podporządkowane sferze erotycznej: wyszukiwanie ogłoszeń, umawianie spotkań z potencjalnymi partnerami seksualnymi lub spędzanie coraz większej ilości czasu na stronach pornograficznych;
  • pojawiają się oczywiste straty i konsekwencje związane z uzależnieniem (rozpad więzi partnerskiej, koszty ponoszone za wizyty w agencjach towarzyskich, choroby przenoszone drogą płciową, uszkodzenia narządów płciowych, itp.).

Perspektywa uzależnionego od seksu

Przede wszystkim zachowania seksualne zajmują za dużo czasu, zaczynają zastępować inne formy spędzania czasu.

Po drugie, uzależniony ponosi negatywne konsekwencje swoich zachowań: traci rodzinę, pracę, przyjaciół, zaczyna odczuwać pustkę. Pojawiają się również konsekwencje zdrowotne, związane z chorobą weneryczną albo uszkodzeniami ciała. Uzależniony zaczyna przekraczać kolejne granice związane z moralnością, co często staje się powodem do podjęcia terapii.

Trzecim charakterystycznym elementem uzależnienia to kontynuowanie chorych zachowań pomimo negatywnych konsekwencji – uzależniony przyrzeka sobie i bliskim, że już z tym skończył. Mimo, iż ma szczere chęci, by z tym skończyć (np. zakłada hasła na komputerze), i tak wraca do nałogu.

Pornografia zmienia strukturę mózgu

Przytoczę tu wyniki pewnych badań na szczurach – wpuszczano samcowi do kabiny szczurzą partnerkę, później kolejną i jeszcze jedną. Za każdym razem szczur potrzebował około dwóch minut na skonsumowanie związku. Aż do kompletnego wyczerpania. Kiedy zaś proponowano szczurowi tę samą partnerkę, to za każdym razem czas jego reakcji się wydłużał. Jaki to ma związek z pornografią? Taki, iż w przypadku pornografii mówimy o tym pierwszym scenariuszu: jest ogromna liczba bodźców, która w takiej częstotliwości i różnorodności jest nie do przerobienia. To tak, jakby mózg był stymulowany „nowymi szczurzycami”.

W mózgu jest obszar limbiczny, a w nim tak zwany układ nagrody wydzielający w miłych sytuacjach związek chemiczny – dopaminę. Jeżeli neuron odbierający jest w krótkim czasie zalewany dużą ilością dopaminy, to receptory są niszczone, zaczynają zanikać. Można powiedzieć, że neuron „przestaje słyszeć” bodźce. Potrzebuje ich coraz więcej, domaga się coraz większej ilości dopaminy.

Przykład – uzależniony na początku potrzebuje trzech sesji masturbacji z pornografią w tygodniu, a po jakimś czasie robi to już codziennie. A co najgorsze, to wcale nie daje mu ani przyjemności, ani satysfakcji.

Kto może się uzależnić od seksu?

Seksoholizm zdecydowanie częściej dotyka mężczyzn – oni stanowią 80% uzależnionych. W męskim wydaniu rozładowanie seksualne ma dosłownie charakter fizjologiczny – to wytrysk i orgazm przynoszą chwilową ulgę. W przypadku kobiet, u których występuje o wiele więcej uwarunkowań orgazmu a kontrola zachowań seksualnych (społeczna) jest silniejsza, rzadziej dochodzi do rozładowania napięcia w ten sposób. Dlatego seksoholizm występuje rzadziej u kobiet lub ma inny obraz.

Nie ma grupy zawodowej szczególnie narażonej na uzależnienie od seksu. Na terapię zgłaszają się np. aktorzy, biznesmeni, handlowcy, nauczyciele, często szanowani ludzie, politycy, prezesi firm.

Seksoholizm – leczenie

Najważniejsze to dostrzeżenie problemu. Niestety, często dostrzeżenie problemu dzieje się dopiero wtedy, gdy uzależnieni są na granicy utraty (lub właśnie utraciły) swoich związków, rozpadu rodziny. Jest to bardzo trudny moment dla obu stron.

Pierwszym krokiem powinna być wizyta u seksuologa lub specjalisty terapii uzależnień. Pomoc można uzyskać w placówkach prywatnych, jak i w ramach NFZ. Rzetelnie przeprowadzona diagnoza daje możliwość rozpoczęcia leczenia.

Podobnie jak w przypadku innych uzależnień, podstawową formą pomocy jest psychoterapia, a najlepsze efekty przynosi terapia poznawczo-behawioralna (CBT). W terapii zabrania się przede wszystkim uprawiania seksu z powodu uczuć pozaseksualnych, czyli dlatego że odczuwa się lęk, złość, gniew, samotność. Podczas leczenia ujawniają się emocje, których nie chce się dostrzegać i osoba uzależniona musi się z tym skonfrontować. Zalecana jest np. wstrzemięźliwość od seksu przez pół roku, by zobaczyć to, czego najbardziej obawia się dana osoba. Celem ma być powrót do życia seksualnego, tyle że ten seks ma być więzotwórczy.

Podjęta terapia powinna dotyczyć zmiany wzorców zachowań, przeżywania i radzenia sobie z emocjami.

Kolejnym elementem jest nauczenie się na nowo organizacji i planowania dnia codziennego oraz odbudowy więzi i relacji z najbliższymi osobami (rodziną, dziećmi).

Ważnym wsparciem w trakcie terapii jest uczestnictwo w mityngach. Tę formę pomocy często zalecam swoim pacjentom. To miejsce gdzie uzależniony może nauczyć się mówić prawdę o swoim nałogu, w bezpiecznych warunkach. Seksoholik mówiąc o sobie na mityngach, uczy się wyznaczać nowe granice (funkcjonując do tej pory na dwóch skrajnych biegunach: albo łamanie granicy intymności i myśli o seksie, albo zdystansowanie i lodowatość w relacjach).

Okiem terapeuty

Podsumowując, powołam się na stanowisko amerykańskiego lekarza, Patrick’a Carnes, który zajmuje się seksoholizmem. Według niego, w związku z powszechnością dostępu do pornografii, czeka nas „tsunami uzależnienia od seksu”.

Z badań wynika, że w Stanach Zjednoczonych około 40% chłopców przed 10 rokiem życia miało dostęp do treści pornograficznych. A 2/3 dzieci do 14 roku życia korzysta z pornografii w czasie odrabiania zadań domowych! W Polsce sytuacja również może się pogarszać. Dlatego bądźmy uważni nie tylko na siebie, ale również (jak nie przede wszystkim) na aktywność naszych dzieci w sieci.

Skutecznie pomagamy osobom zmagającym się z uzależnieniami behawioralnymi. Skontaktuj się z Nami!

Logo Sensity.pl

Sensity.pl to poradnia psychologiczna, której misją jest pomoc rodzinom w pokonywaniu kryzysów, ze szczególnym uwzględnieniem pracy z parami i małżeństwami, które znajdują się w sytuacji około rozwodowej. Sensity.pl nie mediuje rozwodów, zawsze walczymy o uratowanie związku i rodziny.

Fakty i mity dotyczące uzależnień

Fakty i mity dotyczące uzależnień

Mity dotyczące uzależnień

Ludzie wykształceni są o wiele mniej skłonni do uzależnienia – MIT

Niezależnie od klasy społecznej czy wykształcenia, uzależnić może się każdy. Nałóg nie wybiera – „czai się” by wyjść z cienia. Tempo rozwoju choroby jest różne, niezależne od statusu społecznego.

Kiedy mówimy o osobie uzależnionej, to często oczami wyobraźni widzimy osobę ubogą, zaniedbaną, która prawdopodobnie żyje w bardzo kiepskich warunkach, ponieważ wszystkie pieniądze przeznacza na używki.

Jest to mit, ponieważ po alkohol i narkotyki sięgają także ludzie na wysokich stanowiskach, osoby wykształcone i poważane oraz młodzież z dobrych domów. Jest to dla nich sposób na radzenie sobie z kłopotami, z własną wrażliwością czy presją otoczenia.

Alkoholizm jest dziedziczny – MIT

W przypadku nałogu nie mówimy o dziedziczeniu – co najwyżej o genetycznej skłonności do popadania w uzależnienia, która zazwyczaj wynika z tożsamych cech charakteru. Również przebywanie w środowisku osób uzależnionych wpływa na częstsze sięganie po używki. Oczywiście może dać to także efekt odwrotny.

Inne uzależnienia dotykają kobiet, a inne mężczyzn – MIT

Nie jest prawdą, że mężczyźni częściej są alkoholikami, bądź na odwrót. Zarówno osoby płci męskiej, jak i żeńskiej są w stanie uzależnić się od alkoholu, narkotyków, leków czy hazardu. Nawet gdy każda z płci sięga po inne rodzaje substancji psychoaktywnych czy trunków alkoholowych, to w dalszym ciągu jest to uzależnienie.

Alkohol może być lekarstwem na nadciśnienie tętnicze – MIT

Jak podają badania, picie alkoholu powoduje chwilowy spadek ciśnienia tętniczego o około 4 mmHg. Jednak już po około 6 godzinach następuje ponowny wzrost ciśnienia nawet o 7 mmHg, a ten podwyższony stan utrzymuje się dłuższy czas. Zatem pomimo początkowego obniżenia ciśnienia, alkohol prowadzi do jego wzrostu.

Alkohol jest dobrym środkiem na zdenerwowanie – MIT

Chwilowe odprężenie po spożyciu alkoholu trwa bardzo krótko. Już następnego dnia po spożyciu alkoholu, kiedy maleje jego stężenie w organizmie – pojawia się obniżony nastrój. Może to być odczucie smutku, nostalgii, apatii. Alkohol sam w sobie nie rozwiązuje problemów, co więcej – może prowadzić do ich nawarstwiania. Po wytrzeźwieniu wraca się do nich z jeszcze większym napięciem i niepokojem. Sięganie po alkohol z myślą o zrelaksowaniu się, grozi uruchomieniem mechanizmu „błędnego koła”, który prowadzi do uzależnienia.

Fakty dotyczące uzależnień

Młodzi ludzie łatwiej się uzależniają – FAKT

Dane Amerykańskiej Akademii Pediatrycznej wykazują mocny związek pomiędzy młodym wiekiem a podatnością na uzależnienie od alkoholu w przyszłości. Aż 41% pijących 12-latków zostaje alkoholikami, podczas gdy wśród osób, które zaczęły pić po ukończeniu 18 roku życia, liczba ta wynosi zaledwie 11%. Wynika to m.in. z faktu, że intensywne picie alkoholu w młodym wieku może zakłócić proces dojrzewania czołowych obszarów mózgu z korą obręczy na czele, która jest odpowiedzialna m.in. za kontrolę impulsów.

Można uzależnić się od wszystkiego – FAKT

Alkohol, papierosy, narkotyki, leki, jedzenie, seks, Internet, smartfon, zakupy, gry – można uzależnić się tak naprawdę od wszystkiego. Nawet od picia kawy czy czytania gazety. O uzależnieniu można mówić dopiero wtedy, gdy nie ma się kontroli nad swoimi zachowaniami – świadczy o tym chociażby umiejętność rezygnacji ze swoich przyzwyczajeń.

Alkoholizm to choroba – FAKT

Alkoholizm został zakwalifikowany do Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób ICD-10. Jest to choroba niezwykle podstępna, którą można zatrzymać, ale nie da się całkowicie wyleczyć.

Choroba alkoholowa rozwija się fazami – FAKT

Fazy choroby alkoholowej obejmują cztery etapy. W każdej kolejnej fazie przybywa objawów choroby i stają się one coraz bardziej nasilone. Leczenie alkoholizmu można rozpocząć na każdym etapie uzależnienia, jednak im wcześniej podejmiemy odwyk alkoholowy, tym większe są szanse na powodzenie terapii.

Kobiety szybciej się upijają – FAKT

Po wypiciu tej samej dawki alkoholu, jego stężenie będzie większe w organizmie kobiety niż mężczyzny, co wpływa na to, że kobiety szybciej się upijają. Warto również dodać, że kobiety piją nieco inaczej niż mężczyźni. One najczęściej piją w samotności, długo się z tym ukrywają, a nałóg najczęściej wychodzi całkowicie przypadkowo.

Skutecznie pomagamy osobom zmagającym się z uzależnieniami. Skontaktuj się z Nami!

Logo Sensity.pl

Sensity.pl to poradnia psychologiczna, której misją jest pomoc rodzinom w pokonywaniu kryzysów, ze szczególnym uwzględnieniem pracy z parami i małżeństwami, które znajdują się w sytuacji około rozwodowej. Sensity.pl nie mediuje rozwodów, zawsze walczymy o uratowanie związku i rodziny.