Wiecznie spóźniony? Można temu zaradzić!
Ludzie, którzy zmagają się z problemem chronicznego spóźniania, rzadko są obojętni wobec swojego braku terminowości. Cierpią na bezsenność, denerwują się, panikują, obgryzają paznokcie w obawie, że spóźnią się na kolejne spotkanie. Biorąc pod uwagę taką ilość stresu, lepiej podjąć kroki w celu poprawy zarządzania naszym czasem.
Jak sobie poradzić?
Aby poradzić sobie z chronicznym spóźnianiem musisz znaleźć swoje ślepe punkty – są to momenty, przez które nawet Twoje najlepsze obliczenia i szczere wysiłki mogą pójść na marne. Zazwyczaj pojawiają pojedynczo lub podwójnie oraz powtarzają się wielokrotnie w różnych sytuacjach. Kiedy dowiedziesz się, gdzie dokładnie znajdują się Twoje ślepe punkty, wtedy możesz opracować strategię w celu zminimalizowania ich wpływu, a z czasem nauczyć się ich całkowicie unikać.
Za przykład posłuży sytuacja opisana przez dr Guy’a Wincha. Amerykański terapeuta pracował z czterdziestoletnim mężczyzną, który miał w zwyczaju spóźnianie się ok. 10-15 minut. Zapytany o swoją drogę do gabinetu tak przedstawił sytuację: “Z mojego biura idę 5 minut do metra. Metrem jadę 10 minut. Gabinet dzieli od metra tylko jedna ulica. Daję sobie dodatkowe 5 minut na wypadek, kiedy będę musiał czekać na metro. Staram się wychodzić z pracy 20 minut przed wizytą”.
Jak działają ślepe punkty?
W takim razie skąd to 10 minut spóźnienia? Sytuacja wydaje się rozsądna, lecz taka nie jest. Terapeuta zauważył w niej dwa ślepe punkty. Po pierwsze, pacjent zwrócił uwagę tylko na wybrane szczegóły: dotarcie do metra, czekanie na pociąg, czas trwania jazdy, a zupełnie pominął inne aspekty podróży, które również wymagają czasu: biuro znajduje się na 22. piętrze, trzeba poczekać na windę, należy podpisać się ochroniarzowi przed wejściem do budynku itd.
Drugim ślepym punktem jest stwierdzenie “postaram się” lub “spróbuję”. To typowe dla osób, które się chronicznie spóźniają. Pacjent zostawił sobie margines czasu (niewystarczający), następnie tłumaczył sobie, że skoro ma zapas czasu, to będzie się starał wyjść z pracy o jakieś porze. Oczywiście, jest wielka różnica między tym, że będziesz się starał coś zrobić, a tym, że koniecznie musisz wyjść z pracy o konkretnej godzinie, aby zdążyć na spotkanie.
Inny popularny ślepy punkt to sytuacja, w której stwierdzasz, że podróż samochodem będzie trwała maksymalnie pół godziny przy założeniu, że nie będzie korków. Zamiast tego powinieneś się dłużej zastanowić nad tym, co się stanie, jeśli jednak ruch będzie utrudniony, a przejazd będzie trwał dłużej. Czy nie lepiej wyjść wcześniej?
Zidentyfikuj swoje ślepe punkty i pomyśl, w jaki sposób możesz je skorygować. Poświęć czas termu procesowi, a będzie to wartościowa inwestycja, która wpłynie na Twoje życie osobiste i zawodowe. Zyska na tym także Twoje zdrowie, ponieważ pozbędziesz się złego nawyku oraz stresu, który jest nim spowodowany.
——-
Tekst opracowała Agata Baca
* na podstawie artykułu: Guy Winch, How to Overcome Chronic Lateness, psychologytoday.com
Dodaj komentarz
Chcesz się przyłączyć do dyskusji?Feel free to contribute!