Trzecia faza rozwoju dziecka Sensity.pl

Trzecia faza rozwoju dziecka – dlaczego bywa kłopotliwa dla rodziców?

Jak przebiega trzecia faza rozwoju dziecka?

Trzecią fazę rozwoju, zdaniem Eriksona, cechuje podstawowy konflikt pomiędzy inicjatywą, a poczuciem winy. Autor nazywa ją fazą lokomocyjno-genitalną. Rozpoczyna się ona na ogół pod koniec drugiego roku życia i trwa do wieku 4-5 lat. Podstawową „cnotą”, czyli pewnego rodzaju sprawnością psychiczną możliwą do uzyskania w tej fazie poprzez rozwiązanie wspomnianego konfliktu, jest stanowczość i poczucie sprawczości, stanowiące w przyszłości jedną z podstaw ukształtowania się postawy asertywnej w relacjach międzyludzkich.

Podstawową aktywnością jest zabawa, poprzez którą dziecko eksploruje otoczenie, wyraża zainteresowanie światem, ciekawość nowych doświadczeń i ról, zwłaszcza tych, które imponują mu u dorosłych. Chce “być” strażakiem, mamą, księżniczką, bohaterem kreskówek, itp. Naśladownictwo, obecne już we wcześniejszych fazach, staje się dominującym kanałem uczenia się. Pojawia się też wiele nowych umiejętności, nowa wiedza, rozwija się wyobraźnia, wzrasta kompetencja językowa (Piaget).

Dziecko podejmuje równocześnie swojego rodzaju rywalizację z dorosłymi, chce czego innego niż oni, odmawia wykonywania poleceń, niekiedy przejawia agresję wobec rówieśników oraz dorosłych. Dawniej niesłusznie nazywano tę fazę pejoratywnie negatywizmem dziecięcym.

Konflikt i opór są naturalne oraz potrzebne

W tej fazie nasila się porównywanie się z rówieśnikami i naśladowanie ich, ale też przezwiska oraz demonstracyjne wykluczanie z grupy. Chłopcy i dziewczynki zabiegają o pozycję w grupie, są zazdrośni i pilnie obserwują się nawzajem. Tożsamość kształtuje się tu wokół autonomicznej aktywności „robienia czegoś własnego”, ale też współdziałania z innymi w ramach grupy. Konflikt i opór są w tej fazie naturalne, potrzebne rozwojowo, choć na ogół kłopotliwe dla dorosłych opiekunów w rodzinie i przedszkolu.

Ze względu na naturalną przewagę „dużych” dorosłych, silniejszych rówieśników oraz starszych dzieci, rywalizacja często jest przegrywana. Może pojawiać się podświadome poczucie winy oraz przekonanie, że własna aktywność i separacja od dorosłych jest czymś nagannym. Frustracja, lęk i poczucie winy mogą prowadzić do wycofania się, zaniechania aktywności, obawy przed karą. W tym okresie kształtuje się moralność heteronomiczna, często przez introjekcję czyli bezrefleksyjne przejmowanie norm od dorosłych. Może formować się postawa ciągłego „oglądania się” na dorosłych, autorytety, sztywne normy i zasady. Pojawiają się tendencje do oceny, osądzania, chwalenia, a częściej – ganienia. Dziecko identyfikuje się z jednym z rodziców (na ogół z matką) i rywalizuje z drugim z rodziców o względy tego pierwszego. Rywalizację tę też na ogół również przegrywa. Zaczyna także silniej identyfikować się ze swoją płcią.

Dziecko uczy się również tego, które aktywności są bezpieczne tj. akceptowane i aprobowane przez otoczenie. Przejawia na przykład opiekuńczość wobec młodszego rodzeństwa, pomaganie w domu, bawienie się aprobowanymi zabawkami w aprobowane zabawy, próby czytania, liczenia itp. Nasilają się przy tym zachowania demonstracyjne, popisywanie się, występy, zachowania przekorne.

Co się stanie, gdy trzecia faza rozwoju nie przebiegnie pomyślnie?

W przypadku niepomyślnego rozwiązania konfliktu w tej fazie może utrwalić się wypieranie swoich potrzeb lub wymuszanie ich zaspokojenia, a próby uzyskiwania akceptacji mogą przybierać postać ściągania uwagi otoczenia poprzez: przerysowane „aktorskie” gry społeczne, swoistą teatralizację zachowań, „hipochondryczne” narzekanie na różne dolegliwości, naiwne kłamstwa, zmyślenia itp.

Konstruktywne przejście konfliktu tożsamości prowadzi do: stanowczych, asertywnych zachowań, czerpania satysfakcji z własnej autonomicznej aktywności, jasnego wyrażania potrzeb, przy jednoczesnej zdolności do liczenia się z autorytetami i normami. Stopniowo pojawia się zdolność do decentracji, czyli uświadomienia sobie, że inni mają inne potrzeby, przeżycia, „punkty widzenia”. Prawdomówność na ogół powoli zaczyna przeważać nad tendencją do „kłamstwa dziecięcego” (Piaget).

Jak rodzice i opiekunowie mogą wspierać rozwój dziecka w trzeciej fazie?

Wspieranie rozwoju dziecka w opisanej fazie, na którą przypada okres edukacji przedszkolnej polega w ujęciach Eriksona i Piageta przede wszystkim na pomocy w możliwie harmonijnym przechodzeniu tego naturalnego, choć trudnego, zwłaszcza dla rodziców i opiekunów, etapu rozwojowego. Wsparcie w znacznej mierze polega na rozumieniu potrzeb dziecka przez rodziców, opiekunów i nauczycieli oraz zaakceptowaniu tych jego potrzeb. Potrzebne jest zrozumienie, że dziecko próbuje „postawić na swoim”, nie „złośliwie i przeciwko nam”, nie na złość, ale niejako trenuje na nas wyrażanie pragnień i sprzeciwu. Uczy się podstaw asertywności i buduje własne granice.

Mamy do wyboru: albo naszym uleganiem presji dziecka lub przełamywaniem jego oporu siłą, utrudnimy mu przejście tej fazy rozwojowej albo nie bacząc na nasze zniecierpliwienie, spróbujemy z nim współpracować wychowawczo. Możliwe formy oddziaływań to np. dawanie możliwości wyboru, co do wkładanych ubranek i butów, pytanie o zdanie oraz proszenie o pomoc przy zakupach, ujmowanie agresywności dziecka w ramy zasad i reguł np. w trakcie pozorowanych walk i zabaw „w rycerzy” itp.

Przygotujmy się, że czeka nas wstawanie nieco wcześniej, aby wyjście do przedszkola nie odbywało się w napięciu i pośpiechu. Ważne jest pozwalanie oraz zachęcanie dziecka do wyrażania i nazywania wszelkich, zwłaszcza trudnych emocji, co uczy samokontroli oraz rozwija samoświadomość. Zarazem jednak przyzwyczajamy chłopców i dziewczynki do liczenia się z innymi przez wystawianie naszych granic, mówienie o naszych emocjach, ćwiczenie stosowania zasad i reguł.

Dziecko potrzebuje przyjaznej stanowczości i jasnych wymagań

Dziecko potrzebuje naszego opanowania oraz spokoju, ale też przyjaznej stanowczości i konsekwencji, jasnych wymagań. Nabiera wtedy poczucia pewności, bo widzi nasz przyjazny dystans wobec jego „prowokacji”. Dziecko, jeśli je kochamy, ceni i chce naśladować naszą siłę oraz niezależność.

Wybitna czeska psycholog Teresa Prekopowa postawiła kiedyś tezę, że przez nasze nadmierne uleganie „kaprysom”, ale też gniewną walkę z „fanaberiami”, demonstrujemy bezwiednie dziecku swoje uzależnienie od jego zachowań. Dziecko doświadcza wówczas naszej słabości i traci poczucie oparcia w nas. Zaczyna rzeczywiście często marudzić i wymuszać – ciągle mieć pretensję. Przejmuje inicjatywę – my tylko reagujemy. Jest mu z tym początkowo wygodnie (np. kupujemy, czego zażąda), ale w pewien sposób jest nami rozczarowane, bo nie doświadcza naszej przyjaznej niezależności i przez to naszego autorytetu, staje się bierne. Reaktywna w gruncie rzeczy tzw. „pedagogika bliskości” w praktyce nie zdaje na ogół egzaminu.

Dziecko potrzebuje „podążać” za rodzicami, naśladować ich

Oczywiście warto „podążać za dzieckiem” w jego rozwoju, ale to dziecko potrzebuje przede wszystkim „podążać” za nami, naśladować nas i brać udział w tym, co robimy. Przecież większość zabaw tematycznych w tym wieku, to zabawy „w dorosłych”, ich zawody, role i przygody. To przede wszystkim dzieciaki powinny reagować aktywnie na nasze inicjatywy. Dzieci nadal uczą się w tym okresie przez naśladownictwo, chcą „poczuć się kimś” – powinniśmy więc dawać im przykład „bycia kimś”. Zakłada to również nadal czułość i bliski czuły kontakt fizyczny, wspólne zabawy i atrakcje.

Zadaniem rozwojowym w tej fazie jest rozwiązanie konfliktu między inicjatywą, sprawczością i stanowczością, a poczuciem winy i biernością. Dziecko uczy się zasad, aby w ich ramach autonomicznie doświadczać swojej aktywności oraz cieszyć się ze swojej indywidualności. Przy niepomyślnym przejściu tej fazy będzie w dalszym życiu albo „przepraszało, że żyje” albo gniewnie wymuszało coś dla siebie i stawiało ciągle opór. Nie powstaną podstawy przyszłej asertywności i samodzielnej aktywności życiowej.

W poprzednich artykułach: Pierwsza faza rozwoju dziecka – jak przebiega i jak ją wspierać?Czym charakteryzuje się druga faza rozwoju dziecka? opisałem w zarysie przebieg wcześniejszych faz rozwoju oraz podstawowe sposoby wsparcia ze strony matki i innych opiekunów.

4.9/5
Logo Sensity.pl

Sensity.pl to poradnia psychologiczna, której misją jest pomoc rodzinom w pokonywaniu kryzysów, ze szczególnym uwzględnieniem pracy z parami i małżeństwami, które znajdują się w sytuacji około rozwodowej. Sensity.pl nie mediuje rozwodów, zawsze walczymy o uratowanie związku i rodziny.

0 komentarzy:

Dodaj komentarz

Chcesz się przyłączyć do dyskusji?
Feel free to contribute!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *