On nic nie rozumie, ona przesadza = problemy w komunikacji
Nieporozumienia, częste i burzliwe kłótnie związku są dla wielu źródłem stresu, przygnębienia i frustracji. Gdy para decyduje się na terapię to jest to dla nich moment, w którym nie potrafią znaleźć nowego, satysfakcjonującego dla siebie rozwiązania. Może być to moment, w którym każda rozmowa kończy się kłótnią na ten sam temat, a każdy zna argumenty i odpowiedzi drugiej strony zanim one się pojawią.
Taka atmosfera konfliktu i napięcia w relacji może się ciągnąć przez wiele lat przeplatając się z wysepkami szczęścia, gdy drażliwe tematy są omijane, a komunikacja sprowadza się do wymiany informacji. A właśnie udana rozmowa w atmosferze miłości, szczerego zainteresowania uczuciami i zdaniem drugiej strony jest podstawą budowania dobrego związku i rozwiązywania problemów.
Dwa światy
Dlaczego więc, skoro się kochamy i zależy nam na związku, nie potrafimy się dogadać? Przyczyną mogą być znane nam wszystkim, ogólnie stosowane, tak naturalne, że aż niezauważalne tzw. błędy poznawcze. Są to zniekształcenia w postrzeganiu, a co za tym idzie rozumieniu świata i relacji. Powodują one w komunikacji wiele zamieszania.
Najczęstsze błędy w komunikacji:
- wyciąganie wniosków mimo braku wystarczających dowodów
- wyrywanie informacji z kontekstu
- uwydatnianie jednych szczegółów kosztem innych
- uogólnianie na podstawie pojedynczego zdarzenia „ja zawsze, a ty nigdy”
- przypisywanie sobie przyczyn zdarzeń „to moja wina”
- myślenie zero-jedynkowe, czyli „wszystko albo nic”
- zakładanie negatywnych motywów partnera
- i najbardziej magiczne – czytanie w myślach, czyli mówienie partnerowi co myśli, co czuje, co chce powiedzieć…
Do czego prowadzą błędy w komunikacji?
Dysponując nawet kilkoma z tych zniekształceń nie potrafimy wsłuchać się dokładnie w to, co małżonek do nas mówi, jak widzi problem, co czuje w tej sytuacji, czego od nas potrzebuje. Odpowiadamy na własną wersję tego, co słyszymy.
Na przykład partner wraca z pracy ze słowami: „Padam z nóg”. A druga strona myśli: „On uważa, że ja nic nie robię cały dzień; pewnie chce się wymigać od zrobienia zakupów; ty zawsze, a ja to nigdy; to moja wina za dużo od ciebie wymagam”. Być może lepiej dla związku i przebiegu rozmowy byłoby powiedzieć: „Cześć kochanie, ciężki dzień?”.
W terapii par i małżeństw poprawa komunikacji poprzez uczenie się słuchania i dialogu z druga osobą jest zagadnieniem kluczowym, otwiera dostęp do zrozumienia potrzeb, oczekiwań, rozterek ukochanej osoby. Jest narzędziem do budowania dobrego związku oraz wyciągania związku z kryzysu.
Dodaj komentarz
Chcesz się przyłączyć do dyskusji?Feel free to contribute!