Kiedy kończy się dbałość o własne granice a zaczyna roszczeniowość?
Wśród potrzeb niezbędnych do prawidłowego wzrastania każdego człowieka znajduje się potrzeba realistycznych ograniczeń i samokontroli. Każdy człowiek w dzieciństwie potrzebuje jasnego określenia co mu wolno, a co nie, co jest dobre, a co nie jest, jak należy się zachować a jak tego nie robić w danej sytuacji.
Warto pamiętać, iż dziecko nie posiada zdolności samokontroli – uczy się tej umiejętności dopiero w procesie wzrastania w wyniku kontaktu z opiekunami czy rodzicami. To właśnie rodzice określają ramy, które kształtują zasady w relacjach z innymi ludźmi oraz w ogóle zasady funkcjonowania w świecie.
Dlaczego umiejętność właściwego stawiania granic jest taka ważna? Czym różni się roszczeniowość od stawiania granic? Na te pytania odpowiem, w dalszej części tekstu.
Czym są granice?
O granicach mówimy w kontekście wielu różnych aspektów życia. Występują granice miasta, województwa, kraju. Granice pozwalają określić zasady, które mamy przestrzegać i które ułatwiają funkcjonowanie w danej przestrzeni. Granice porządkują i pozwalają dbać o swój własny komfort i bezpieczeństwo.
W psychologii będziemy mówić o granicach fizycznych i granicach psychologicznych. Każdy człowiek jest inny. Inne są jego potrzeby, emocje. Każdy lubi co innego i co innego akceptuje, na inne rzeczy się godzi oraz inne wprawiają go w dyskomfort. Inne sytuacje złoszczą i na inne nie ma zgody. Jesteśmy różni, bo wychowali nas inni ludzie, w innych warunkach przyszło nam się uczyć, poznawać świat, ludzi, siebie. Mamy różne doświadczenia, inne historie.
Rozpoznanie własnych granic wymaga wiedzy na swój własny temat. Potrzebna jest umiejętność rozpoznania swoich potrzeb, emocji, ograniczeń. Tego co jest dla nas dobre i tego co nie jest dobre. Istotną rolę odgrywa budowanie własnej tożsamości czy autonomii.
Każdy człowiek w kontakcie ze sobą samym i drugim człowiekiem posiada granice. Wobec innych określamy je granicami fizycznymi, wobec siebie samego granicami psychologicznymi. Zarówno granice fizyczne, jak i psychologiczne przeplatają się, współgrają i mają wzajemny wpływ na siebie.
Granice fizyczne
O granicach fizycznych będziemy mówić w kontekście uczucia komfortu, który wynika z fizycznego kontaktu z innymi ludźmi. Rozpoznajemy dystans:
- publiczny (około 3,5 m i więcej) stosujemy do osób w kontakcie publicznym, np. podczas wykładu;
- społeczny (1,5 m do 3,5 m) jest to dystans, który stosujemy wobec znajomych, z którymi nie łączą nas bliskie kontakty;
- indywidualny (około 50 cm-1,5 m) jest to nasza strefa prywatna, odległość dedykowana osobom bliskim, jak bliscy znajomi czy przyjaciele;
- intymny (około 50 cm) służy relacjom z osobami nam najbliższymi – dzieci, współmałżonek, partner.
Granice fizyczne często mają związek z normami kulturowymi, warunkami środowiskowymi w których wzrastamy, wychowujemy się czy żyjemy (np. inne zasady kontaktu społecznego obowiązują w krajach europejskich, a inne w krajach arabskich).
Znajomość własnych granic fizycznych pozwala zadbać o własne potrzeby, m.in. o poczucie komfortu w kontakcie z innymi ludźmi – zarówno z tymi, z którymi jedynie wymieniamy się grzecznościami, jak i w bardzo bliskich relacjach.
Granice psychologiczne
Granice psychologiczne wynikają z bardziej indywidualnych cech każdego człowieka. Kształtują się w wyniku relacji z ważnymi osobami – rodzicami, opiekunami. Mają związek z ważnymi wydarzeniami, doświadczeniami.
Stawiania granic uczymy się od najmłodszych lat. Pierwszymi nauczycielami są rodzice, później inni dorośli, rówieśnicy itd. Jeśli rodzice znają własne granice, potrafią określać je z poszanowaniem dla innych – takie też będą nasze granice. W przypadku, gdy granice nie są w zdrowy sposób wyznaczane, nasze umiejętności również będą napotykały trudności.
Kiedy mamy do czynienia z niezdrowymi granicami?
Zdrowe granice to granice elastyczne, które pozwalają na adekwatne reagowanie na otaczających ludzi i świat. Pozwalają na bieżąco respektować potrzeby, własne reakcje emocjonalne i innych ludzi.
To co utrudnia funkcjonowanie w relacji to zbyt sztywne granice. Sztywność zakłada reagowanie w powtarzalny, sztywny sposób niezależnie od zmiennych okoliczności czy reakcji. Bywa, że sztywność granic przyczynia się do samotności, izolacji. Ważne, by uczyć się elastyczności, umiejętności reagowania na różne zachowania. W różnych sytuacjach mieć gotowość czytania komunikatów werbalnych i pozawerbalnych, rozpoznawanie myśli, emocji, pozwalanie na różnorodne zachowania własne i innych jednocześnie .
Zbyt luźne granice nie chronią i narażają na sytuacje, w których doświadczamy nadużyć i zranień (przemoc, brak szacunku i inne). Brak umiejętności chronienia siebie i gotowość do poniesienia dotkliwych kosztów w imię wyższych celów (np. będę się godzić na agresję męża, bo najważniejsza dla mnie jest pełna rodzina).
Bywa, że dla wielu rozpoznanie własnych granic jest trudne i mają kłopot z określeniem ram, w których oni sami i inni w ich obecności (w kontakcie) będą czuli się bezpiecznie. Czyli: co jest dla mnie dobre a co złe? Co mnie złości a co jest akceptowalne? Kiedy odczuwam zadowolenie, a kiedy zaczynam czuć dyskomfort wynikający z kontaktu z innymi?
Stawianie granic – dlaczego ta umiejętność jest tak ważna?
Mówiąc o stawianiu granic mówimy o sytuacji – w relacji z drugą osobą – kiedy zaczynamy odczuwać dyskomfort/niezadowolenie/coś nas uwiera/ złości (nie podoba mi się sposób czyjejś wypowiedzi, nie podoba mi się temat rozmowy, nie zgadzam się na czyjeś zachowanie). Kiedy mamy gotowość powiedzieć STOP – wyrażenie jasno i klarownie opinii na dany temat, wyrażenie niezgody – zatrzymanie rozmówcy jest ochroną siebie w danym kontakcie. Mamy świadomość, że druga osoba może nie wyrazić zgody czy ochoty na respektowanie naszego stanowiska ale wówczas jesteśmy gotowi podjąć konkretne działania (decyzje), które mają na celu ochronić nas samych. Na przykład: „Przeszkadza mi kiedy klniesz podczas rozmowy ze mną, jeśli nie przestaniesz ja nie będę kontynuować tej rozmowy”.
Granice pozwalają dbać o:
- własne potrzeby,
- emocje,
- poczucie bezpieczeństwa,
- własną autonomię,
- niezależność,
- indywidualność,
- poczucie własnej tożsamości,
- poczucie własnej wartości,
- własną samoocenę,
- własne opinie,
- swobodne i odważne wyrażanie własnych decyzje,
- poczucie sprawstwa,
- poczucie wpływu na własne życie,
- poprawne i bezpieczne relacje z innymi,
- szacunek i otwartość w relacji,
- asertywną komunikację,
- i wiele, wiele innych.
Nasze STOP zakłada jasne określenie naszego stanowiska i ochronę przed tym co jawi nam się jako krzywdzące, zagrażające czy raniące. Na przykład: „Nie godzę się na takie rozwiązanie”; „Nie pasuje mi taka propozycja”; „Nie zgadzam się na takie słowa/zachowanie/sytuacje”.
Kiedy stawianie granic zamienia się w roszczeniowość?
Kiedy potrzeba realistycznych ograniczeń nie jest w pełni wypełniona może ukształtować się w funkcjonowaniu tzw. schemat roszczeniowości, który w dzieciństwie pełni funkcję adaptacyjnego, czyli pomaga funkcjonować. Niestety już w dorosłości zaczyna mieć charakter nieadaptacyjny i mocno obniża komfort budowania relacji z innymi ludźmi.
Roszczeniowość jest wtedy, gdy wyrażasz swoje stanowisko po to, by podkreślić swoją wielkościowość. Oczekujesz posłuszeństwa, wykonania polecenia, prośby. Jednak intencje są inne niż stawianie granic.
Gdy stawiasz granice – celem jest chronienie siebie, a źródłem znajomość i dbałość o siebie. Gdy jesteś roszczeniowy – celem jest osiągnięcie czegoś co uważasz, że Ci się należy, a źródłem poczucie uprzywilejowania i bycia wyjątkowym/lepszym od innych.
Roszczeniowość wynika z uszkodzonych granic. W dorosłości możemy obserwować w 3 obszarach:
- uprawnienia do bycia rozpieszczonym – „Jestem wyjątkowa i należy tak mnie traktować”;
- uprawnienia do bycia zależnym – „Potrzebuje opieki, należy mi się troska i pomoc . Ludzie są mi to winni”;
- uprawnienia do bycia impulsywnym – osoba reaguje impulsywnie i niecierpliwie, bo chce tu i teraz.
Roszczeniowość to jak powiedzenie – „należy mi się”. Oczekiwanie, że „dostanę to czego chcę, bo jestem wyjątkowy, lepszy”. To inaczej postawa wielkościowa: „Kiedy proszę o wykonanie jakiejś czynności nie przyjmuje odmowy”; „Złości mnie gdy ludzie nie dają mi tego czego oczekuje”. W domyśle – „Mi się nie odmawia, ja mam rację, należy mi się uznanie”.
Roszczeniowość często wynika z błędnego rozumienia czym jest stawianie granic innym ludziom – czym jest określenie swojej potrzeby, swojego terytorium czy zadbania o to co ważne i potrzebne dla siebie samego. Roszczeniowość utrudnia relację, gdyż najczęściej jest nakierowana jedynie na wygłoszenie własnego stanowiska w przekonaniu, że „mi się należy”.
Granice mają na celu ochronę i dbałość o swoją przestrzeń w otaczającym nas świecie i w relacjach z innymi ludźmi.
Roszczeniowość nie będzie nas chronić. Pozbawiona jest empatii i otwartości na drugiego człowieka, raczej będzie utrudniać budowanie poprawnych relacji.
Dodaj komentarz
Chcesz się przyłączyć do dyskusji?Feel free to contribute!