Zdrada na wakacjach – dlaczego ten beztroski czas przyczynia się do rozstań?
Wakacje – upragniony czas odpoczynku, relaksu, ale też czas podejmowania impulsywnych decyzji, ulegania pokusom. Dlaczego to właśnie podczas wakacji dochodzi do zdrad? Czy zdradę na wakacjach powinno się traktować inaczej? Zapraszam do lektury.
Zdrada – dlaczego do niej dochodzi?
W potocznym rozumieniu zdrada jest często definiowana jako chęć, lub potrzeba „spróbowania czegoś innego” poza związkiem. Nierzadko zdradę tłumaczymy jako relację opartą wyłącznie na potrzebach seksualnych. Nie mniej często zdrada wynika z potrzeby bycia zauważonym, ważnym, wysłuchanym.
Niezaspokajanie potrzeb związku zapalnikiem zdrady
Motywacją do zdrady mogą być te same uczucia i emocje, które nie są realizowane w związku, w którym już jesteśmy. Może to być potrzeba bezpieczeństwa, uwagi (bycia adorowaną/ym), potrzeba akceptacji, ale też potrzeba bliskości, zarówno emocjonalnej (np.: zrozumienie), jak i seksualnej.
Wobec tego można postawić tezę, że przyczyną zdrady najczęściej jest frustracja potrzeb relacyjnych (co robimy razem vs czego nie robimy) lub autonomicznych (na co mogę pozwolić sobie vs czego nie mogę dla siebie uzyskać). Taka frustracja może i zazwyczaj buduje się długi czas. Tygodnie, lub miesiące mogą upłynąć zanim zdamy sobie sprawę, że czegoś nam brakuje w związku. Wówczas, świadomi lub nie, możemy zacząć szukać sposobności realizowania swoich potrzeb w innej relacji.
Wakacyjna zdrada – dlaczego na wakacjach najczęściej dochodzi do zdrady?
W odniesieniu do emocji i niezrealizowanych potrzeb można założyć, że im bardziej utrwalona w czasie frustracja tym bardziej prawdopodobny kryzys w relacji lub dążenie do zaspokajania swoich potrzeb poza związkiem.
Wszystko ma swój czas, który będzie bardziej lub mniej sprzyjający podejmowaniu różnych decyzji. Również w kontekście zdrady stoimy przed decyzją: czy się na to decyduję czy nie? Nawet jeśli mam wewnętrzne opory i obawy o konsekwencje, to muszą się pojawić okoliczności sprzyjające takiej decyzji: pogorszenie relacji lub więcej przestrzeni na zdradę. Taką okolicznością stają się np. wakacje.
Więcej czasu razem = więcej powodów do konfliktów
Z jednej strony w relacji – więcej czasu razem, ale również potencjalnie więcej powodów do konfliktów, lub dostrzegania kontrastu wobec własnych oczekiwań. Na przykład: chciałbym, żeby ona była „jakaś” ale nie jest. Odczuwam wtedy stratę i złość. Mogę zacząć uważać, że zasługuję na „coś lepszego”. Im więcej ze sobą przebywamy, tym bardziej dostrzegamy co nas dzieli, lub które z naszych oczekiwań nie mogą być spełnione.
Sprzyjające okoliczności = więcej wolnego czasu
Wakacje postrzegane są jako czas beztroski, rozluźnienia. To moment, kiedy często partnerzy spędzają więcej czasu osobno.
Zdrada na wakacjach – poligon doświadczalny
Niezaspokojenie potrzeb seksualnych = ona niezaspokojona, on niepewny swojego potencjału
Jeśli w związku pojawia się frustracja potrzeb seksualnych, wakacje stają się potencjalnie najbardziej sprzyjającym momentem do „skoku w bok”. Wakacje to czas wielu pokus, relaksu i różnych atrakcyjnych znajomości (nowych jak i czas odświeżania dawnych relacji).
Zazwyczaj jednak partnerzy(ki), którzy decydują się na zdradę racjonalizują to jako pojedyncze doświadczenie, które w rzeczywistości ma służyć zaspokojeniu potrzeb „tu i teraz”.
Na przykład, w związku dochodzi do napięć i tak nasilonych konfliktów, że partnerzy decydują się na przerwę w postaci wakacji spędzanych oddzielnie. Często, świadomie za obopólną zgodą, ale czasami też nieświadomie dążą do takiej eskalacji napięć, żeby móc pozwolić sobie na odpoczynek od związku.
Wakacje spędzone oddzielnie, czyli wyprowadzka po kłótni
Niech przykładem będzie kilkutygodniowa separacja po wyprowadzce w kłótni. On wyjeżdża na wakacje sam, ona zostaje w domu (też spędza wakacje jak chce). Niby po kilku daniach nawiązują kontakt i uznają, że taka rozłąka dobrze im zrobi.
Jednak oboje czują się niezadowoleni z życia seksualnego w tym związku. On przy prawie każdym zbliżeniu „kończy przedwcześnie”, a ona z tego powodu często jest niezaspokojona. Niby nie narzeka i stara się go wspierać, ale jej emocje mówią co innego. Czasem to trochę widać w innych sytuacjach. On czuje się przy niej niepewnie, a ona nieświadomie snuje wobec niego różne oczekiwania.
Czasem bywa tak, że on próbuje się dostosować, ale sfera intymna nadal kuleje. On jest w ciągłym swoistym napięciu, a ona marzy o doświadczeniu satysfakcji seksualnej (pieszczoty, orgazm…) i też jest w napięciu. Rośnie napięcie, poczucie winy wymieszane ze złością na partnera(kę). Więc mają tego już po prostu dosyć. Dlatego świadomie lub i nie, mogą dążyć do separacji, „oddechu” i/lub do zaspokojenia swoich potrzeb.
Jak postrzegana jest zdrada na wakacjach?
Zdrada podczas wyjazdu wakacyjnego wydaje się prostsza i obarczona mniejszym ryzykiem dekonspiracji. Zarówno ona i on mogą wątpić w siebie w tej relacji. On uprawiając seks z inną, nowo poznaną kobietą – w razie porażki (przedwczesny wytrysk, zbyt krótki stosunek, brak erekcji itp.), nie tak bardzo się tym przejmuje, gdyż nie będzie musiał później mieć z nią kontaktu.
Podobnie kobieta, gdy w związku nie doznaje satysfakcji, nawet jeśli to partner nie staje na wysokości zadania, zaczyna wątpić w swoją wartość, atrakcyjność i kobiecość. Zarówno dla niej i dla niego wakacyjny „skok w bok” staje się czymś dużo więcej niż zwyczajnym zaspokajaniem potrzeb seksualnych. Staje się testem własnej wartości, siły, męskości, kobiecości, atrakcyjności. Tego, czego z różnych powodów nie potrafią doświadczać w relacji. Najprawdopodobniej okaże się, że ten test w relacji pozamałżeńskiej oboje zdadzą na medal! Przychodzi czas na refleksję…
Po zdradzie – co robić?
Krok pierwszy – zakończyć relację pozazwiązkową
Jeśli ten test przejdą pomyślnie zaczną doświadczać poczucia winy, ale też może być tak, że zaczną mieć więcej pretensji do współpartnera. Mogą uznać, że z nimi jest wszystko w porządku, tylko „druga strona nie domaga”.
Ale refleksja może być inna. Naprawdę czują się związani ze swoim wieloletnim partnerem/partnerką i zatęsknią za doświadczaniem udanego seksu w związku. A to może być motywatorem do dążenia do walki i pracy nad bliskością w związku.
W takim przypadku w pierwszej kolejności należy bezwzględnie zerwać relację pozazwiązkową/pozamałżeńską. Bardzo istotnym czynnikiem może okazać się również szczerość – ujawnienie prawdy, oraz kontekstu – drogi do zdrady.
Krok drugi – odnaleźć źródło problemu
Kolejnym krokiem będzie zrozumienie przyczyn tego co ich relację kastruje ze sfery seksualnej oraz wypala w sferze emocjonalnej. U podstaw mogą leżeć trudności w wyrażaniu potrzeb i granic, a później nadmierna dysproporcja, dominacja (nadkontrola) i nadmierna uległość po stronie partnerów.
Począwszy do przejścia przez zdradę, pomoc w jej zrozumieniu i pracę nad bliskością można to przepracować w ramach terapii pary, do czego gorąco zachęcam.
Dodaj komentarz
Chcesz się przyłączyć do dyskusji?Feel free to contribute!