Jak pomóc osobie doświadczającej przemocy? [podcast]
Ostatnio głośno było na temat kampanii A. Palombo przeciw przemocy ze względu na płeć. Rozgłos tej akcji wynikał niestety nie z jej ogromnej skuteczności, a z faktu wykorzystania wizerunku osób publicznych bez ich zgody (co jest jawnym naruszeniem pewnych granic), oraz pokazania tych osób w sposób stereotypowy, czyli z tak zwanym podbitym okiem.
Taka narracja nie tylko nie pomaga, ale wręcz szkodzi. Sprowadza przemoc jedynie do tej fizycznej, a wiemy już od lat, że może ona przybierać też inne formy – ekonomiczną, psychiczną, seksualną. Poza tym kolejny raz cała uwaga skupia się na osobach doświadczających przemocy, a nie na osobach, które tej przemocy się dopuszczają i na ich odpowiedzialności za to, co robią. No i ostatni, nie mniej ważny argument – ofiarami w tej kampanii są jedynie kobiety, które zgodnie ze statystkami faktycznie stanowią znaczną większość, ale nie oznacza to, że przemoc nie dotyka także mężczyzn.
Przywołuję te kampanię, ponieważ często dobre intencje nie wystarczą i warto mieć wiedzę, aby pomagać ofiarom skutecznie. Jeśli wiemy, lub podejrzewamy, że ktoś bliski, czy zwyczajnie znajomy (np. sąsiadka/sąsiad) doświadcza przemocy – należy pomóc. Zanim jednak zaczniesz działać, przeczytaj o czym warto pamiętać.
Nie oceniaj! To podstawa
Osoby, które przemocy doświadczają, często tkwią w krzywdzących relacjach latami. Patrząc z boku może to być trudne do zrozumienia i zaakceptowania. Są jednak pewne mechanizmy, których możemy nie rozumieć.
Decyzja o wyborze partnera/partnerki często wcale nie jest „racjonalna” i wynika z wcześniejszych doświadczeń. W związkach partnerskich często odtwarzamy schematy znane z wczesnego dzieciństwa i aby się z nich wyzwolić potrzebna jest wieloletnia i głęboka terapia. Ponadto przemoc przebiega cyklicznie i po wybuchach agresji następują tzw. miesiące miodowe, które dają ofierze nadzieje na zmianę. Sprawca pokazuje wówczas swoją dobrą, łagodną naturę. A to sprawia, że osoba krzywdzona przestaje ufać temu co czuje, zaczyna zastanawiać się czy „nie przesadza”, „czy to nie jej wina, bo może sprowokowała”… i grzęźnie w relacji jeszcze bardziej.
Cykle przemocy, wczesnodziecięce schematy, wyuczona bezradność, syndrom sztokholmski – to wszystko wikła i zniewala. Zatem nawet jeśli wydaje ci się nierozsądne, nieracjonalne to, że ktoś w danej relacji pozostaje – zamiast oceniać spróbujmy zrozumieć i wesprzeć.
Nazywaj to co widzisz – to jest przemoc
Dziś wiemy już, że przemoc „nie jedno ma imię”. Często jednak osoby doświadczające jej tłumaczą sprawcę i minimalizują swoją krzywdę, zwłaszcza jeśli nie ma jawnych śladów przemocy fizycznej.
Drwienie, kpiny, poniżanie, zastraszanie, negowanie tego, co ktoś myśli, czuje, potrzebuje – to też przemoc. Jeśli podczas spotkania rodzinnego, towarzyskiego widzisz takie zachowanie – nie bój się go nazywać.
Zwracaj się do sprawcy – reaguj na jego zachowanie
Często widząc osobę zachowującą się agresywnie – sami nie mamy ochoty na konfrontację z nią – dlatego nie reagujemy. Natomiast po zdarzeniu wiele osób chętnie „udziela złotych rad” osobie, która była ofiarą: „Nie pozwalaj mu na to”, „musisz coś z tym zrobić”, „Ona/on nie ma prawa tak cię traktować”. To tylko dodatkowo poniża i odbiera poczucie sprawstwa osobie, której i tak jest już ciężko. To sprawca powinien dostać jasny komunikat, że widzimy jej/jego zachowanie i że nie ma na nie przyzwolenia.
Oferuj konkretną pomoc
Wsparcie emocjonalne, próba zrozumienia, wysłuchania są ważne, ale czasami nie wystarczą. Zaoferuj schronienie jeśli tego wymaga sytuacja. Być może sama/sam nie masz takiej możliwości, ale możesz pomóc w przeprowadzce, albo wesprzeć w znalezieniu pracy (czy chociaż napisać CV), poszukać bezpłatnego prawnika lub kontaktu do psychoterapeuty. Możesz pomóc złożyć pozew, poszukać instytucji pomocowych (takich jak ośrodki interwencji kryzysowej, fundacje). Zaoferuj, że będziesz zeznawać w sądzie.
Pomagaj zobaczyć rozwiązania, poczuć moc
To niezwykle ważne. Osoby, które przez lata próbowały sobie pomóc, stawiać granice, bronić się i nie udawało im się to – mają poczucie, że cokolwiek nie zrobią – to nic nie da. Nie widzą sensu podejmowania kolejnych prób.
Jednocześnie doświadczanie kryzysu przez lata sprawia, że umysł działa w innym „trybie”, jest skupiony tylko na tym, aby przetrwać kolejny dzień. Pojawia się myślenie tunelowe i skupienie uwagi tylko na problemie. Pokazuj, że są rozwiązania i pomagaj z nich korzystać.
W razie potrzeby informuj odpowiednie służby
Jako obywatele mamy obowiązek zgłaszać popełnione przestępstwo – a znęcanie się do nich należy (art. 207 K. K. ).
Jeśli wiesz, że ktoś cierpi i samodzielnie nie jest w stanie się obronić (zwłaszcza jeśli przemocy doświadczają dzieci), należy powiadomić policję lub Ośrodek Pomocy Społecznej – który może wdrożyć procedurę Niebieskiej Karty i zbadać sytuację rodziny.
Psychoterapeuta i specjalista od interwencji kryzysowych – prowadzi psychoterapię indywidualną. Wspiera pacjentów w trudnościach wychowawczych, dotkniętych żałobą, zdradą, syndromem DDA. Posiada bardzo bogate, wieloletnie doświadczenie w przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie. Czytaj więcej…
Dodaj komentarz
Chcesz się przyłączyć do dyskusji?Feel free to contribute!