Przemoc wobec mężczyzn – po czym ją rozpoznać i jak pomóc ofierze?
W wielu kampaniach społecznych zjawisko przemocy jest przedstawiane dosyć stereotypowo – on jest sprawcą, a ona posiniaczoną ofiarą. Taki „podział ról” często potwierdzają także zgłoszenia do procedury Niebieskiej Karty i sprawy karne z art. 207 k.k. o znęcanie się. Warto jednak być bardzo uważnym osądzając daną relację. Czasami nie wszystko jest tak jednoznaczne i oczywiste, jakby się mogło wydawać.
W tym artykule chciałabym poruszyć problem przemocy wobec mężczyzn. Dlaczego tak mało się o tym mówi, w jaki sposób przejawia się przemoc wobec mężczyzn? Zapraszam do dalszej lektury.
Przemoc kobiet wobec mężczyzn – w jaki sposób się przejawia?
Mężczyźni – choć postrzegani jako Ci silniejsi, również doświadczają przemocy domowej. Jednak po pomoc zgłaszają się znacznie rzadziej.
Przemoc rozwija się niemal niepostrzeżenie. Zaczyna się od tej psychicznej, która ma na celu podważenie wartości drugiej osoby. Są to przykre słowa, wyśmiewanie (w cztery oczy, ale i publicznie), niekonstruktywna krytyka, podważanie osiągnięć. Przemoc stosowana przez kobiety często przybiera właśnie taki kształt. Bez względu na starania i osiągnięcia, partner jest oceniany jako zły, słaby, nie wystarczająco zarabiający, nie dający satysfakcji erotycznej, nie dość dobrze zajmujący się dziećmi. Jednocześnie taka komunikacja przeplatana jest okazywaniem czułości. Sprawia to, że osoba wikła się w relacji i traci zaufanie do siebie i swojego osądu sytuacji.
Często osoby doświadczające przemocy (bez względu na płeć) mówią, że miały poczucie, jakby żyły z dwoma różnymi partnerami. Raz jest on dobry, wręcz rozpieszczający, dbający. A innym razem okrutny, taki, przed którym nie sposób się obronić. Życie w takim związku budzi skrajne emocje. Trudno jest je zrozumieć. Jednocześnie narracja na temat relacji nie jest spójna, co może podważać prawdomówność ofiary, gdy ta już zdecyduje się zgłosić to, czego doświadcza.
Przekraczanie granic w związku przez kobiety
W tego typu relacjach wraz z ich rozwojem – granice są stopniowo przesuwane. Zaczyna się od pozornie niewinnych „kłótni o to, jak spędzimy wieczór”, po próby kontroli i decydowania o partnerze – jego czasie wolnym, znajomych, z którymi „może mieć kontakt”, czy finansach (przemoc ekonomiczna – pisaliśmy już o tym jak wygląda przemoc ekonomiczna w związku). Często osoby agresywne, mają silną potrzebę kontroli. W przypadku kobiet jest to dodatkowo usprawiedliwiane i tłumaczone ich troską, chęcią stworzenia bliskiej relacji i rodziny.
Do tego dochodzi fakt bagatelizowania przemocy psychicznej. Siniaki są jasnym dowodem tego, że pewne granice zostały przekroczone. Jednak poniżanie, raniące słowa, ograniczanie cudzej wolności i możliwości stanowienia o sobie – znacznie trudniej udowodnić. Często karczemne awantury inicjowane przez jedną ze stron w celu rozładowania własnego napięcia – są odbierana jako zwykłe konflikty małżeńskie.
Przemoc fizyczna ze strony kobiet
Do przemocy fizycznej ze strony kobiet dochodzi znacznie rzadziej, ale ona również występuje. Mężczyzna wychowany w przekonaniu, że nie wolno mu skrzywdzić kobiety – nie umie się obronić. Nie chce powielać jej agresywnych zachowań. Jednocześnie nie umie zadbać o siebie w sposób zdrowy i asertywny, dlatego przyjmuje kolejne ciosy i poddaje się temu, co dzieje się w związku.
Zdarza się też inny – nie mniej częsty scenariusz: kobieta prowokuje awantury, przekracza granice, obraża, poniża i ostatecznie jedyną formą obrony staje się atak fizyczny ze strony mężczyzny. A następnie w poczuciu winy, wstydu, z etykietą „agresora i damskiego boksera” mężczyzna znowu daje się ponizać, do momentu, aż nie będzie w stanie znieść napięcia. Wtedy jednak nie mówimy o „czystej przemocy” gdzie jedna ze stron ma realną przewagę, nad drugą, a o silnym konflikcie z zachowaniami agresywnymi po obu stronach.
Dlaczego ofiara przemocy nie zgłasza się po pomoc?
Dane policyjne mówią o znacznej przewadze kobiet wśród osób doświadczających przemocy. Jednak już z danych CBOS z 2019 roku wynika, że ankietowani mężczyźni doświadczają przemocy psychicznej prawie równie często jak kobiety.
Dlaczego zatem nie zgłaszają się po pomoc? Ofiarom – bez względu na płeć towarzyszy wstyd i poczucie winy. Często słyszą od otoczenia, że same/sami wybrali sobie partnera, że nie powinni się dziwić, bo przecież „wszyscy mówili jaki ona/ona jest”. Do tego dochodzi przenoszenie odpowiedzialności na osobę doświadczającą przemocy. To ona powinna postawić granice, obronić się, a często zwyczajnie czuje się bezsilną.
Jednak w przypadku mężczyzn doznających przemocy dochodzi jeszcze kwestia ról społecznych. To mężczyzna ma być tym silnym, twardym, jak więc może przyznać się do tego, że kobieta jest w jakimś sensie silniejsza i w dodatku wykorzystuje tę siłę przeciwko niemu, a on nie umie się obronić. Wciąż też pokutuje przekonanie, że mężczyzna powinien być samodzielny i rozwiązywać swoje problemy osobiście, a to często utrudnia proszenie o pomoc. Dlatego tak rzadko panowie zgłaszają się nie tylko na policję, ale i do gabinetów psychoterapeutów.
Jak pomagać mężczyznom, którzy doświadczają przemocy?
Warto zacząć od edukowania. Na temat tego, czym jest przemoc – zwłaszcza ta psychiczna, jakie są jej przejawy i jakie mogą być skutki pozostawania w takiej relacji. Kolejny obszar do edukacji – to prawo mężczyzn do przeżywania i mówienia o emocjach – także tych trudnych, mniej akceptowanych społecznie.
Należy też zachęcać do sięgania po profesjonalną pomoc – konsultacja z psychoterapeutą. Praca z osobą doświadczającą przemocy jest trudna i często czasochłonna, ponieważ toksyczne relacja przyciągają jak magnez. Wyrwanie kogoś z powtarzających się schematów wymaga wiedzy i doświadczenia.
Psychoterapeuta i specjalista od interwencji kryzysowych – prowadzi psychoterapię indywidualną. Wspiera pacjentów w trudnościach wychowawczych, dotkniętych żałobą, zdradą, syndromem DDA. Posiada bardzo bogate, wieloletnie doświadczenie w przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie. Czytaj więcej…
Dodaj komentarz
Chcesz się przyłączyć do dyskusji?Feel free to contribute!