Czy empatia jest nam potrzebna w życiu?

Czy empatia jest nam potrzebna w życiu?

Większość ludzi zapytana o to czy są empatyczni, odpowiada twierdząco. To jak siebie postrzegamy jest szalenie ciekawe. Bo skoro większość z nas jest empatyczna, to skąd tyle nieporozumień w komunikacji? Skąd tyle stwierdzeń pod tytułem: „Kompletnie jej/go nie rozumiem!” lub „Czuję się kompletnie nierozumiana/nierozumiany?”

Czy empatia jest nam rzeczywiście potrzebna? Czy bycie osobą empatyczną może nieść ze sobą jakieś konsekwencje? Na te pytania postaram się odpowiedź w dalszej części tekstu, zapraszam do lektury.

Co to jest empatia?

Empatia to zdolność współodczuwania z drugim człowiekiem. Współodczuwanie to umiejętność wyobrażenia sobie emocji i uczuć drugiej osoby oraz odczytywania jej sposobu myślenia.

Człowiek empatyczny potrafi skupić się na rozmówcy, dać mu przestrzeń do wyrażenia siebie, wczuć się w jego stan wewnętrzny. Spojrzeć na rzeczywistość jego oczami, dzięki czemu potrafi zrozumieć jego postawy, działania i decyzje.

Empatyczna komunikacja oznacza, że wykazujemy szczere zainteresowania tym co doznaje i co odczuwa drugi człowiek. To zdolność otwarcia się na drugiego człowieka w bieżącej chwili. To postawa pełna szacunku, która wyraża się w „widzę cię, słucham cię, współodczuwam z tobą (reaguje radością na radość, smutkiem na smutek) i rozumiem ciebie”.

Jeśli doznajemy tylko tego co doświadcza nasz rozmówca, wówczas ofiarujemy mu zwykłe współczucie, ale nie empatię. Jeśli słuchając słów drugiej osoby zastanawiamy się jak to przystaje do naszej wizji świata, wówczas ofiarujemy mu tylko intelektualne rozumienie jego sytuacji, ale nie empatię.

Empatia to zanurzenie się w świat przeżyć drugiej osoby, gdzie jest miejsce zarówno na emocje, jak i na myśli.

Co empatią nie jest?

Do mojego gabinetu często przychodzą rodzice ze swoimi nastoletnimi dziećmi, które mówią: „Rodzice w ogóle mnie nie słuchają!”. Na co rodzice najczęściej reagują zdziwieniem, nierzadko oburzeniem: „Ja Ciebie nie słucham? Przecież cały czas Cię pytam…”

No właśnie… Nam rodzicom bardzo często wydaje się, że jak dopytujemy, to wyrażamy nasze szczere zainteresowanie, a to może być odbierane jako wścibskość. Wówczas bardziej skupiamy się na uzyskaniu odpowiedzi na nurtujące nas pytania, a nasze dziecko znika nam z pola widzenia. Lub nasze dziecko przychodzi do nas z jakąś trudnością, a my od razu dajemy mu rady i wskazówki jak powinno postąpić. Często empatia mylona jest z udzielaniem rad i objaśnianiem własnego stanowiska.

W takim razie przyjrzyjmy się co nie jest empatią:

  1. Wypytywanie, np. Ile osób tam było? Jak długo już to trwa? Od kiedy to się zaczęło?
  2. Doradzanie, np. Według mnie powinieneś/powinnaś zrobić to…; Moim zdaniem…
  3. Pocieszanie, np. To nie Twoja wina, zrobiłeś/zrobiłaś wszystko co można; Zobaczysz, że wszystko będzie dobrze.
  4. Litowanie się, np. Tak mi ciebie szkoda.; Jesteś taki biedny/biedna.
  5. Licytowanie się, np. Inni mają gorzej; To nic w porównaniu ze mną; A co ja mam powiedzieć?
  6. Korygowanie, np. To nie było do końca tak.
  7. Gawędziarstwo, np. Pamiętasz ciocię Basię? Ona miała podobną historię; To mi przypomina pewną historię.

Bardzo często robimy błędne założenie, że gdy ktoś dzieli się z nami przykrymi doświadczeniami, to ten ktoś oczekuje od nas pocieszania, że mamy komuś poprawić samopoczucie lub naprawić sytuację. Stąd w naszych komunikatach pojawiają się nieempatyczne zwroty, które okazują się błędami w komunikacji.

Czy empatia jest nam potrzebna w życiu?

Zdecydowanie tak! Empatia jest bardzo ważną umiejętnością społeczną, ponieważ pozwala nam rozróżniać własne stany emocjonalne oraz rozpoznawać je u innych ludzi. Dzięki czemu właściwie rozumiemy zależności interpersonalne oraz potrafimy przewidzieć zachowania innych ludzi.

Empatia ułatwia budowanie autentycznych relacji z drugim człowiekiem (zaspokajamy potrzebę przynależności), właściwe komunikowanie się oraz rozwiązywanie nieporozumień i konfliktów w sposób nieagresywny. Dzięki empatii jesteśmy bardziej skłonni szukać kompromisów.

Bycie empatycznym wpływa również na poprawę naszego samopoczucia, ponieważ doświadczamy tej „lepszej” części siebie. Doświadczamy, że potrafimy być akceptujący, a nie oceniający i że jesteśmy komuś potrzebni.

Czy bycie empatycznym człowiekiem jest zawsze dobre?

Rodzi się jeszcze jedno pytanie: czy bycie empatycznym człowiekiem jest zawsze dobre? Jeżeli empatia prowadzi nas do rozumienia drugiego człowieka, wspierania go i pomocy w rozwiązywaniu problemów, wszystko jest ok.

Jeżeli jednak zawsze stawiam czyjeś emocje i potrzeby ponad własne, jeżeli zawsze skupiam się na zaspokajaniu potrzeb innych, to mogę mieć trudność w określaniu swoich granic. Inni ludzie mogą to wykorzystywać, wówczas taka samo poświęcająca się postawa nie będzie nam służyć, ponieważ może prowadzić do wypalenia emocjonalnego lub depresji.

Jeżeli nadmiernie współodczuwamy (ale wówczas jest to współczucie), może nas to unieruchomić i może się okazać, że to my będziemy potrzebować wsparcia. Taka postawa w relacjach z drugim człowiekiem może powodować, że osoby bliskie nie będą chciały dzielić się tym co przeżywają, chcąc uniknąć późniejszych komentarzy pod tytułem „Tak się martwiłam, że nie mogłam spać; Ciągle się o ciebie martwię”. Taka postawa jest niebezpieczna zwłaszcza w relacji rodzic-dziecko, ponieważ dziecko może wejść w rolę nadmiernie ochraniającą rodzica i przestanie dzielić się tym co przeżywa. Nie mając wsparcia w innych dorosłych lub grupie rówieśniczej, będzie czuć się bardzo osamotniony, pozostawiony sam sobie. Potem często rodzice są zaskoczeni i pytają „Dlaczego nic mi nie powiedziałeś?”

Dlatego tak ważne jest, aby rozwijać w sobie empatię, która jest umiejętnością. Tak jak podnosimy swoje kwalifikacje na polu zawodowym, tak samo możemy je podnosić na polu komunikacyjnym. Naprawdę warto, gorąco Was do tego zachęcam!

Potrzebujesz konsultacji z psychoterapeutą? Sprawdź najbliższe wolne terminy.

 

Oceń ten artukuł
Logo Sensity.pl

Sensity.pl to poradnia psychologiczna, której misją jest pomoc rodzinom w pokonywaniu kryzysów, ze szczególnym uwzględnieniem pracy z parami i małżeństwami, które znajdują się w sytuacji około rozwodowej. Sensity.pl nie mediuje rozwodów, zawsze walczymy o uratowanie związku i rodziny.

0 komentarzy:

Dodaj komentarz

Chcesz się przyłączyć do dyskusji?
Feel free to contribute!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *