Moja córka przestała wychodzić z domu. Czy powinnam pójść z nią do psychologa?
Witam! Mam córkę w wieku 13 lat i od jakiś 3 miesięcy zauważyłam, że coś zaczyna się z nią dziać. Zaczęła się inaczej zachowywać. Przestała wychodzić z domu, potrafi cały dzień przesiedzieć w swoim pokoju, zaczęła się zamykać w sobie. Gdy się pytam co się dzieje, to odpowiada, że wszystko jest w porządku. Wczoraj ją trochę “przycisnęłam”. Powiedziałam, że nie wyjdę z jej pokoju dopóki nie powie mi co jest grane. I udało mi się, powiedziała mi, że jest jej źle, że nie wychodzi z domu, bo boi się ludzi. Wydaje jej się, że wszyscy się na nią patrzą i mają ją za dziwaka. Boi się rozmawiać z ludźmi. Męczy ją to, że nie ma żadnej przyjaciółki, z którą mogłaby porozmawiać o wszystkim. Ona jest bardzo inteligentną dziewczynką, wydaje mi się, że nawet bardzo dorosłą i rozważną jak ma swój wiek. Bardzo dużo czyta książek. W jaki sposób mogę jej pomóc? Może powinnam iść z nią jak najszybciej do poradni psychologicznej?
Joanna
Pani Joanno,
Skrótowy opis problemu i bardzo ogólna charakterystyka córki nie pozwalają na szczegółową odpowiedź.
Ogólnie, w pierwszej fazie okresu dorastania tego rodzaju zachowanie oraz reakcje lękowe są stosunkowo częste i mają czasem charakter rozwojowy tzn. są przemijającym wyrazem przeżyć i procesów psychicznych naturalnych w tym wieku. Jakąś rolę mogą odgrywać też napięcia związane z początkiem roku szkolnego, czy innymi, czasem nie znanymi rodzicom, wydarzeniami w życiu dziecka.
Jeśli opisane trudności osiągają duże nasilenie, a seria serdecznych rozmów z mamą, rodzicami, czy innymi bliskimi osobami nie wystarczy, to warto zasięgnąć porady doświadczonego specjalisty, pedagoga lub psychologa, nie tworząc przy tym atmosfery jakiś poważnych zaburzeń.
To moze byc poczatek fobii spolecznej, przezywalem dokladnie to samo. Czas dziala tu na niekorzysc, trzeba szybko reagowac.