Wszystko mnie złości i drażni, często wybucham. Jak zapanować nad emocjami?

Wszystko mnie złości i drażni, często wybucham. Jak zapanować nad emocjami?

Dzień dobry, jestem bardzo nerwowa i zła praktycznie przez całe dnie. Nie wiem, jak sobie z tym poradzić. Czuję w środku, że prawie wybucham i aż kręci mi się w głowie. Nie wiem, czy są jakieś skuteczne zioła lub tabletki, które dostanę bez recepty w aptece. Czy może jest konieczność umówienia się do lekarza? Wszystko mnie denerwuje i drażni, szybko wyprowadzam się z równowagi.

Odpowiedź psychologa

Pani Patrycjo,

rozumiem, że przedstawiona przez Panią sytuacja jest dla Pani bardzo niekomfortowa oraz niezrozumiała. W związku z tym cieszę się, że skierowała Pani do nas swoje pytanie, na które postaram się udzielić odpowiedzi.

Zaczniemy od opisu tego co się z Panią dzieje – nerwowość, drażliwość przez cały dzień, doświadczanie złości, wybuchowość oraz trudności z kontrolą doświadczanych emocji. Stany te są bardzo nieprzyjemne, rozumiem to. Opisywane przez Panią objawy są najczęściej symptomami zaburzeń nerwicowych lub depresyjnych.

To z czym mamy tutaj do czynienia Pani Patrycjo, to przede wszystkim emocja złości oraz jej niekontrolowanie, w postaci zachowań agresywnych. Chciałabym Panią uspokoić i napisać, że złość jest podstawową emocją. Złość jest użyteczna jak każda inna emocja. Zachowania agresywne są sposobem destrukcyjnym wyrażania tej złości.

Dlaczego złość jest ważna?

Złość pełni bardzo ważną rolę w naszym życiu. Najczęściej w codziennym funkcjonowaniu jest sygnałem, że dzieje się z nam coś niedobrego, coś co przekracza nasze osobiste granice. Jest informacją jaką wysyła nam nasz umysł lub ciało, że dzieje się nam coś nieprzyjemnego i należałoby zająć swoje stanowisko, aby skutecznie się obronić przed tym, co interpretujemy jako atak, niesprawiedliwość.

Może być też i tak, że w sytuacji dla Pani stresującej złość ogarnia Panią całą, aż w końcu nie wytrzymuje Pani i wybucha. Automatycznie przywołuję metaforę pola minowego, po którym jeżdżą czołgi. Tak właśnie może czuć się ktoś, kto doświadcza trudności w obszarze kontroli nad swoimi emocjami.

Skąd biorą się niekontrolowane wybuchy złości?

Niekontrolowane wybuchy złości są reakcją obronną naszego organizmu, dzięki której rozładowujemy emocje. Skala wybuchu jest też bardzo często nieproporcjonalna do przyczyny. Wiemy też, że najważniejsze w pracy nad złością jest znalezienie źródeł tej złości. Czyli zmieniamy narrację z pacjenta-czołgu na pacjenta-sapera, który sam rozbraja swoje miny. Najczęstsze przyczyny wybuchów złości to między innymi czas, gdzie jest dużo stresu i mało relaksu. Miny lubią wybuchać tam, gdzie inni przekraczają w relacjach nasze granice, a my z różnych ważnych dla siebie powodów nie bronimy własnych granic.

Miny wybuchają też tam, gdzie nasze oczekiwania od siebie są tak ogromne, że codziennie mamy poczucie, że ich nie spełniamy (perfekcjonizm). Doświadczamy wtedy najtrudniejszego zawodu, bo jesteśmy zawiedzeni samymi sobą.

Psychoterapia indywidualna

Jeśli odnajduje się Pani w tym co pisze to jest moment, by podjąć kontakt z psychologiem i zrozumieć swoje uczucia oraz zachowania. Chciałabym zaprosić Panią na spotkanie terapeutyczne i bezpośrednio omówić kwestie dotyczące złości. Ale również po to, aby jak najlepiej zrozumieć źródła Pani złości oraz zachowania z niej wynikające. Dostrzegam potrzebę terapii indywidualnej.

Napisała Pani również o farmakoterapii, w tym momencie nie umiem odpowiedzieć czy będzie ona potrzebna. Chciałabym zachęcić Panią do zgłębienia problemu podczas sesji, co na pewno pomogłoby Pani poczuć się lepiej ze sobą.

Pomagamy w radzeniu sobie z niekontrolowanymi emocjami. Skontaktuj się z Nami!

 

5/5
Katarzyna Późniewska – psycholog kliniczny, specjalista psychoterapii uzależnień

Psycholog kliniczny, specjalista terapii uzależnień – prowadzi psychoterapię indywidualną i par. Ponadto specjalizuje się w konsultacjach wychowawczych dla rodziców/opiekunów, oraz w terapii indywidualnej dla nastolatków. Czytaj więcej…

0 komentarzy:

Dodaj komentarz

Chcesz się przyłączyć do dyskusji?
Feel free to contribute!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *