Moja przyjaciółka ma problemy z rodzicami. Jak jej pomóc?
Dzień dobry,
Chodzi o moją przyjaciółkę, która ma problemy z rodziną. Z daleka wyglądają na szczęśliwą familię. Mają własny dom z ogrodem, na wsi, są zamożni. Jednak rodzice nie pomagają swojej córce finansowo, musi pracować i łączyć to z trudnymi studiami. Do tego mieszkają w bardzo małej miejscowości, co przekłada się na kilkugodzinny dojazd na uczelnię i do pracy.Moja przyjaciółka jest przez to wszystko w tragicznej sytuacji psychicznej, a ja nie mam jak jej pomóc. Rodzice nie są w ogóle wobec niej wyrozumiali, ciągle słyszy, że przynosi im wstyd, że źle się ubiera, że za dużo śpi. Ciągle ją za wszystko krytykują. Nie ma prawa powiedzieć, że jest czymkolwiek zmęczona. Rodzice ciągle powtarzają, że oni mieli gorzej, a ona i tak ma więcej niż mieli oni.
Często mi powtarza, że czuje się jak małe dziecko, które może zrobić jedynie tyle na ile jej pozwolą rodzice. Ma poczucie, że od nich nie ucieknie. Że zawsze będzie od nich zależna. Raz udało jej się wynajmować mieszkanie przez krótki czas, ale rodzice wmówili jej, że to forma zdrady rodziny. Kiedy wróciła na czas wakacji to wmówili jej, że to jest jej porażka, bo się nie utrzymała. Ona potrafiła nie spać przez kilka dni i kursować między studiami i pracą, żeby jakoś dać radę. Nie dali jej ani grosza, ale przyjeżdżali i dołowali ją każdym słowem. Nie ufają jej. Kiedy jest chora potrafią jej zarzucić narkotyzowanie się.
Jest bardzo wrażliwą dziewczyną i wszystko bierze do serca. Mówi, że czuje się jak małe dziecko, które nic nie może zrobić. Żyje w nieustannym poczuciu winy, że nie jest wystarczająco dobra, aby zadowolić najbliższych. Ma też problem z bronieniem własnych racji i uzasadnieniem tego. Nie ma pieniędzy na wyprowadzkę, bo musi się dokładać do rachunków w domu i do części zakupów. Wiem, że przydałaby się jej konsultacja psychologiczna, ale to kosztuje, a ona jest studentką, która nie zarabia wiele. I teraz pytanie – co ja mogę w tej sytuacji zrobić, a co może zrobić ona? Jeżeli chodzi o jakiekolwiek rozmowy z rodzicami to mam mnóstwo obaw. Oboje są na wysokich stanowiskach i ich dobre imię jest dla nich najważniejsze. Nie mam wątpliwości, że rodzice ją kochają, ale krzywdzą ją i tak naprawdę zrobili z niej nieporadną dziewczynę, która boi się cokolwiek zrobić. Co mogę zrobić? Kto może jej pomóc?
Dzień dobry,
Sytuacja, którą Pani opisuje brzmi faktycznie bardzo poważnie. Wyobrażam sobie, że Pani przyjaciółka musi się czuć fatalnie w obecnej sytuacji, bo cokolwiek by nie zrobiła spotka się z krytyką najbliższych, co wtórnie jeszcze bardziej wpływa na jej poczucie własnej wartości. Z jakiegoś względu jednak przyjaciółka weszła w ten mechanizm, który prezentują rodzice i ma głębokie przekonanie, że musi spełniać ich oczekiwania, bo w przeciwnym wypadku – tak jak Pani pisze, będzie się czuła niewystarczająco dobra. Jednocześnie z opisywanych przez Panią reakcji rodziców wynika, że cokolwiek by nie robiła zawsze według rodziców mogło to być zrobione lepiej. Ciężko jest ich zadowolić.
Tak więc faktycznie, dopóki przyjaciółka nie uniezależni się od rodziców dopóty będzie jej ciężko. Mówiąc o uniezależnieniu mam tutaj także na myśli uniezależnienie psychiczne, czyli przepracowanie przekonania „muszę spełniać oczekiwania rodziców”. W chwili, kiedy przyjaciółka zda sobie sprawę, że to czy spełnia te oczekiwania czy nie, nie wpływa na jej poczucie własnej wartości, bo sama zna swoją wartość bardzo dobrze i nie musi nikomu nic udowadniać, wówczas dopiero napięcie zostanie zredukowane. Jednak wyobrażam sobie, że mając tak silnych rodziców, może wcale to nie być łatwym zadaniem. Stąd może dobrym pomysłem by było wsparcie przyjaciółki w budowaniu jej poczucia własnej wartości, poczucia sukcesu w różnych dziedzinach, tak żeby ją wzmocnić w przepracowaniu przekonania o oczekiwaniach rodziców. Spotkanie z psychoterapeutą byłoby dobrym pomysłem.
Dodaj komentarz
Chcesz się przyłączyć do dyskusji?Feel free to contribute!