Nie potrafię się pogodzić z porażką. Co powinnam zrobić?
Dzień dobry. Mój problem jest dość nietypowy, ponieważ dotyczy mojego trenowania. Jestem wioślarką, mam 15 lat. Na trenowaniu zależy mi jak na niczym innym. Mieliśmy ostatnio takie podwórkowe zawody, wypadłam na nich nie za ciekawie. Co prawda to była połowa całego dystansu, ale wygrała ze mną dziewczyna, którą zawsze wyprzedzałam. Moi trenerzy wierzyli najbardziej we mnie. Miałam bardzo zły dzień. A teraz boję się tego wszystkiego. Nie umiem się pozbierać. Cały czas płaczę, nie mogę się ogarnąć. Jak powinnam się zachować, co robić? Zbliżam się do najważniejszych zawodów – centralnych, gdzie rekrutuje się osoby do kadry. Jak się nie ogarnę, to nie wiem co ze mną będzie. Bardzo proszę o pomoc.Aleksandra
Pani Aleksandro,
rozumiem, że problem polega na tym, że czuje Pani ogromną presję, żeby być najlepsza lub przynajmniej bardzo dobra w dziedzinie, którą Pani trenuje: “Moi trenerzy wierzyli najbardziej we mnie”. Zgadzam się, że jest to ważny element sportu, zwłaszcza, gdy chce się uprawiać go w jakimś sensie zawodowo: “Zbliżam się do najważniejszych zawodów – centralnych, gdzie rekrutuje się osoby do kadry”. Ważny, ale nie najważniejszy.
Proszę zadać sobie parę pytań: Dlaczego Pani trenuje wioślarstwo? Co sprawia, że zależy na tym Pani, tak “jak na niczym innym”? Co by dla Pani oznaczało przegranie zawodów, a co oznaczałaby wygrana? Czy kiedy zaczynała Pani wiosłować, to tylko dlatego, żeby być najlepszą? Czy może były też inne powody, np. poczucie ogromnej frajdy, z tego co się robi? Czy nadal Pani ją czuje? Czy może presja wygrywania spowodowała, że zapomniała już Pani dlaczego w ogóle na to się zdecydowała? Warto przypomnieć sobie początki, gdzie zapewne przyjemność była na miejscu dzisiejszej presji. I to między innymi ta przyjemność motywowała Panią do udziału w zawodach.
Napisała Pani także, że miała zły dzień. Pomyślałam sobie, że to jest normalne, że każdy czasem ma zły dzień, a tym bardziej w sporcie ciężko jest wygrywać za każdym razem. Pani jednak nie daje sobie przyzwolenia na błędy i warto zastanowić się dlaczego. Co powoduje, że zamiast wyciągać z nich wnioski (Co spowodowało gorszy dzień? Może jestem przemęczona? Może źle spałam, a może mam dużo obowiązków w szkole i się nie wyrabiam?) i skupić się na rozwiązaniu problemu, to Pani ma poczucie porażki, która sprawia, że czuje Pani lęk przed zbliżającymi się zawodami?
Ciekawa również jestem jak wyglądają inne Pani obszary życia, takie jak relacje koleżeńskie, czy z rodzicami. Czy może Pani liczyć na odpowiednie wsparcie wśród bliskich osób, kiedy jest Pani trudno? Jest to bardzo ważne, aby móc porozmawiać o tym co się dzieje z Panią, jakie przeżywa Pani emocje w związku ze zbliżającymi się zawodami.
Jeśli odpowiedzi na postawione przeze mnie pytania sprawiają Pani trudność, to warto przemyśleć spotkanie z psychoterapeutą, który pomoże zrozumieć przyczyny Pani zachowania i tym samym ułatwi odpowiedź na pytanie co robić.
Dodaj komentarz
Chcesz się przyłączyć do dyskusji?Feel free to contribute!