Mój partner mnie nie szanuje, traktuje jak śmiecia.
Nie mogę na siebie patrzeć od czasu, kiedy mój konkubent mi powiedział, że gdybym go zdradziła to mam nie mówić kochankowi z kim jestem, bo mu wstyd, że jest z takim potworem. Stałam wtedy w samej bieliźnie. Urodziłam trójkę dzieci, karmię piersią. Kocham go i jednocześnie nienawidzę za to, że mnie traktuje jak śmiecia. Zawsze mnie tak traktował. Zawsze jak jesteśmy w towarzystwie to flirtuje ze wszystkimi kobietami i nie krępuje się. Jak mu zwracam uwagę, że przegina, to się ze mną kłóci i robi to dalej.
Pani Kasiu,
z listu, który Pani przysłała, wynika, że Pani konkubent nie odnosi się do Pani z szacunkiem. Przykłady, które Pani przytacza potwierdzają, że jest dla Pani niemiły – komentuje w obraźliwy sposób Pani wygląd, w towarzystwie nie dba o Pani samopoczucie poświęcając uwagę innym kobietom.
Pani Kasiu, niezależnie co jest powodem powyższego zachowania, zachęcam Panią do kontaktu ze specjalistą psychologiem/psychoterapeutą, z którym będzie mogła Pani przyjrzeć się niniejszej sytuacji. Ważne, by mogła Pani znaleźć odpowiedź, co pozwala Pani zgadzać się na utrzymywanie niniejszej relacji skoro jest tak raniąca. Praca terapeutyczna indywidualna pozwoli Pani rozpoznać mechanizmy własnego funkcjonowania, wprowadzić korekty, aby móc w takich sytuacjach wyznaczać granice i chronić własną przestrzeń.
Dodaj komentarz
Chcesz się przyłączyć do dyskusji?Feel free to contribute!