Czy mój syn cierpi na nerwicę natręctw?
Dzień dobry! Czy nerwica lub inne zaburzenia emocjonalne mogą powodować następujące objawy u nastolatka (syn obecnie ma 16 lat):
1. W ciągu kilku lat zmniejszenie oddawania moczu z 3 do 1 razu na dobę (gdy idzie do szkoły, oddaje mocz rano i przed snem, w pozostałe dni tylko przed snem), wcześniej twierdził, że nie czuje potrzeby, mimo że ilość moczu była duża.
2. Zaczął ostatnio przesadnie badać czystość powierzchni kanapek, nawet wędlin z lodówki, chleba, talerzy, kubków, łyżeczek, zawartości herbaty (wszędzie widzi włoski, kurz – bez różnicy, czy naprawdę tak jest). Dodam, że mam bardzo słaby wzrok, więc nie widzę wielu rzeczy, ale wątpię, żeby wszędzie były jakieś cząsteczki kurzu. Wcześniej nie miał takich fobii. Może, to z powodu mojej łuszczycy – mam zmiany po całym ciele i syn się brzydzi?
3. Problemy ze snem – zbyt późno idzie spać, po północy, zbyt długo śpi – nawet do 13-ej, jeśli nie idzie do szkoły. Uratowało nas indywidualne nauczanie – na 8 rano jeździ tylko 2 razy/tyg, w pozostałe dni później.
4. Jest we wszystkich czynnościach bardzo powolny, wybredny i leniwy. Powolność sprawia, że bez mojej pomocy nie zdążyłby do szkoły. Mamy złe warunki, brak bieżącej wody, łazienki, toalety, ciasno i syn tym tłumaczy lenistwo i niechęć.
5. W ubikacji po załatwieniu się siedzi jeszcze godzinę (ten czas z latami się wydłużył), bardzo długo czyści uszy, obcina paznokcie (ok. 30 min.).
6. Często siedzi nic nie robiąc, gdy proszę np. o zjedzenie kanapki, ale nie może wytłumaczyć, co mu przeszkadza zacząć jeść.
7. Je bardzo mało i rzadko, ma niedowagę ok. 20 kg, jest przeraźliwie chudy, mało pije.Obaj ze starszym synem (starszy w dużo większym stopniu) doświadczyli przemocy psychicznej ze strony męża, plus ten brak normalnych warunków i tętniącego życia wokół – ja uważam, że te zaburzenia ustąpiłyby po wyprowadzeniu się do miasta, ale jestem bardzo zaniepokojona tym oddawaniem moczu raz na dobę. Czy to rzeczywiście objaw psychiczny? Jak dotychczas, wszystkie badania były w normie. Syn był też trzykrotnie badany przez psychologa i dwukrotnie psychiatrę – ani depresja, ani choroba psychiczna nie została stwierdzona. Czy opisane powyżej problemy z zachowaniem syna to objawy depresji, nerwicy czy innych zaburzeń emocjonalnych? Czy w ten sposób syn po prostu się buntuje przeciwko złym warunkom (sam tak twierdzi)?
Odpowiedź psychologa
Pani Natalio,
wspomina Pani o dużej koncentracji syna na wykonywaniu czynności natury higienicznej. Z jednej strony normalnym z punktu widzenia rozwojowego jest to, iż nastolatkowie koncentrują się na kwestiach związanych z wyglądem zewnętrznym, niemniej rzeczą istotną jest to, na ile owe czynności zakłócają codzienne funkcjonowanie, a także – co warto by również zbadać – są uciążliwością dla samego zainteresowanego. Pani list/mail sugeruje, że myśli syna dotyczące dbania o czystość powodują niepokój i odwracają uwagę od innych zagadnień, zaś czynności higieniczne odbierają czas przeznaczony na inne aktywności.
Powyższe zachowania mogą być objawem tzw. zaburzeń obsesyjno-kompulsywnych, niemniej pełną diagnozę można postawić po odbyciu specjalistycznej konsultacji psychologa lub psychiatry. Po uzyskaniu pełniejszego wywiadu możliwe będzie uzyskanie wiedzy dotyczącej przyczyn trudności syna oraz wskazanych form pomocy. Napisała Pani o niepokojących zmianach w kwestii spełniania potrzeb fizjologicznych syna. Profilaktycznie sugerowałbym także konsultację z lekarzem urologiem, aby w pełni wyeliminować trudności natury zdrowotnej.
Natomiast nie napisała Pani o przyczynach indywidualnego nauczania. Czy syn na coś choruje?
Dodaj komentarz
Chcesz się przyłączyć do dyskusji?Feel free to contribute!