Jak poradzić sobie po poronieniu?
Witam, w październiku tego roku poroniłam. W ogóle sobie nie radzę sama ze sobą. Nikt mnie nie rozumie i nie wspiera. Nie mogę w ogóle dogadać się z mężem. Jego nic nie obchodzi co czuję i co myślę. Czasami mam ochotę skończyć ze sobą, a do tego w styczniu mam wrócić do pracy w przedszkolu. Czuję się bardzo źle psychicznie. Wszystko mnie męczy.
Poronienie to niezwykle trudne doświadczenie straty. Tym trudniejsze, że właśnie tak jak Pani napisała, często mało zrozumiane przez otoczenie. Dla osób z zewnątrz nawet tych najbliższych – jak mąż, wczesna ciąża jest często dość abstrakcyjna, więc i jej strata bywa bagatelizowana. A dla kobiet, które w ciąży były, jest to strata dziecka, utrata siebie jako matki. Ilość emocji, która temu towarzyszy jest ogromna, a możliwość dostania wsparcia – niewielka. A strata ciąży, tak jak każda inna strata wymaga przeżycia żałoby.
Objawy, o których Pani napisała, takie jak: nie radzenie sobie ze sobą, myśli samobójcze, brak sił, wskazują na depresję. Konieczna jest konsultacja ze specjalistą – psychoterapeutą, lub psychiatrą.
Praca w przedszkolu, gdzie ma Pani styczność z dziećmi i wciąż będzie się Pani konfrontowała ze swoją stratą, jest dużym wyzwaniem – potrzebuje Pani wsparcia.
Napisała też Pani o braku wsparcia i zrozumienia ze strony męża – pytanie czy tak jest jedynie w tej sytuacji czy może takie trudności w Państwa relacji to większy problem, również wymagający przyjrzenia się i pracy.
Dodaj komentarz
Chcesz się przyłączyć do dyskusji?Feel free to contribute!