Dlaczego nie potrafię utrzymać związku?
Nie mogę poradzić sobie z kolejnym rozstaniem
Niedawno rzuciła mnie kolejna dziewczyna. Ciężko mi się z tym pogodzić, ponieważ to już kolejna taka sytuacja w moim życiu. Nie mogę sobie z tym poradzić i mam wrażenie, że nie podobam się żadnej dziewczynie, bądź tylko mnie wykorzystują.
Po prostu czuję się nieszczęśliwy, z delikatną myślą braku sensu życia. Co ja mam zrobić? Jest mi coraz gorzej poradzić sobie z tym, że nadal nie mam dziewczyny i że po raz kolejny zostałem tak potraktowany przez swoje sympatie.
Odpowiedź psychologa
Panie Jędrzeju,
rozstanie, szczególnie nagłe, jest jednym z najbardziej stresujących wydarzeń w życiu. Niezależnie od tego, kto podjął decyzję o rozstaniu, z jakiego powodu to się stało i ile trwał związek.
Odchodząca osoba zostawia emocjonalny chaos. Pojawia się poczucie winy, wściekłość na partnera ale jeszcze częściej na siebie, że się nie zauważyło wcześniejszych sygnałów, że się nie zrobiło czegoś, co by partnera zatrzymało. Pojawiają się pytania w stylu: Jak ona mogła to zrobić? Co ja robiłem źle?
Bardzo trudno przez pierwszy okres poradzić sobie z frustracją, napięciem, a przecież trzeba egzystować dalej, chodzić do pracy, jeść, spać, choć te czynności wydają się trudne i męczące. Każde rozstanie powoduje ból i trzeba ten czas przetrwać. Rozpad związku wiąże się z koniecznością zmiany, lękiem przed nieznanym, rodzi pytanie o to, jak to będzie znowu funkcjonować w pojedynkę. Traci się także poczucie bezpieczeństwa, które wiązało się z byciem w znanym układzie.
Gdzie szukać wsparcia po rozstaniu?
Ważne, by w tym okresie zadbał Pan o siebie, aby miał Pan cierpliwość dla swoich nagłych zmian nastroju, pojawiających się irytacji, żalów, niechęci i często odczuwanego poczucia bezsensu. Nie należy ignorować swoich uczuć, udawać przed otoczeniem siłacza.
Wsparcie najbliższych
Powrót do równowagi emocjonalnej wymaga czasu. Dlatego też, pomoc bliskich osób, przyjaciół czy kogoś z rodziny może okazać się pomocna. Ważne, aby miał Pan kogoś, przed kim może Pan wylać swoje żale, frustrację, złość. Po przeżyciu tak silnych emocji, często przychodzi uczucie wszechogarniającego zmęczenia, dogłębnego smutku, zaniżonego poczucia własnej wartości. Pojawia się potrzeba zakopania we własnym domu, łóżku, z dala od wszystkich.
Psychoterapia
Jeśli pojawi się potrzeba wyżalenia, wypłakania, ważne by skorzystać z pomocy przyjaciela, rodzeństwa. Nie ma co udawać, trzeba to z siebie wyrzucić. Czasem potrzeba jest tak duża, że przyjaciel nie wystarczy. Wówczas warto przepracować swoje uczucia na terapii, żeby móc wrócić w swoim czasie i tempie do równowagi psychicznej. Warto skorzystać z pomocy terapeuty, żeby móc na spokojnie wyciągnąć wnioski, zastanowić się jaką rolę odegrały obie osoby w rozpadzie związku.
Napisał Pan, że już nie pierwszy raz został Pan sam. Zrozumienie tego co się stało, pomoże Panu na przyszłość nie popełnić tych samych błędów w związkach z bliskimi ludźmi i da nową płaszczyznę do otworzenia nowej karty życia. Trudno do takich przemyśleń dojść samemu, dlatego warto skonsultować się z terapeutą. Taka terapia prowadzi do źródeł zrozumienia, co działało lub nie w związku, który się skończył. Jest trudna, gdyż wiąże się z kolejnym przeżywaniem emocji związanych z rozstaniem. Jednak z pewnością zaprocentuje w przyszłości, także lepszym wglądem w siebie oraz większą uważnością i delikatnością na bliską osobę.
Dodaj komentarz
Chcesz się przyłączyć do dyskusji?Feel free to contribute!