Zrób wiosenne porządki w swoim życiu!
Wiosna jest miłą porą roku, ale też dla wielu trudną. Osoby z depresją, chorobą wrzodową i alergiami dobrze wiedzą, że bywa utrapieniem, bo wywołuje nasilenie dolegliwości. Trudności, jakie niesie wiosna, to także dla wielu kolejne rozczarowania. Niby miało być lepiej, przyroda się budzi do życia, czynimy postanowienia i plany, a tu z nich nic znowu nie wychodzi…
Jak przyjąć wiosnę, żeby stała się Wiosną przez duże „W”?
Tak jak w domu – potrzebne są wiosenne porządki w nas. Coś trzeba w sobie odkurzyć, żeby było znów czyste i nabrało blasku, coś wyrzucić, co zalega od lat, zabiera miejsce i podobno jest bardzo potrzebne, a tak naprawdę jest gratem i zawalidrogą. Umyć szyby w oknach, żeby lepiej zobaczyć świat. A łazienka? Żeby z przyjemnością się wykąpać i odprężyć potrzebujemy czystości kafelków, wanny i zapachu świeżości. Lodówka to osobna historia – ten zapaszek i nieświeże resztki – co ja właściwie jem i gdzie to przechowuję? A piwnica, strych, garaż? Wpuśćmy tam trochę powietrza i światła. Jak się tak „ogarniemy”- odzyskamy wewnętrzną świeżość i jasność myślenia.
Zróbmy porządki w nas samych, aby odzyskać jasność myślenia
Co jest w nas zagraconym, ciemnym i dusznym garażem, co strychem, co zatęchłą lodówką, co zapyziałym pokoikiem i szarą od brudu szybą? Na ogół to wiemy – ciągle przecież się przypomina, czai się „z tyłu głowy”, odkładane na później – wraca. Wiemy, jak trudno zabrać się za porządki w domu – podobnie trudno zabrać się za porządki w nas.
Wiosenne sprzątanie w domu podejmujemy zwykle przed Świętami Wielkanocnymi. A porządki w nas? Może pomyślmy, co by było naszym osobistym świętem, Świętem w naszym życiu, do którego warto się przygotować i zaprosić je do naszego życia wraz z Wiosną. Czy jeszcze w ogóle czekamy na nie?
Dodaj komentarz
Chcesz się przyłączyć do dyskusji?Feel free to contribute!