Psycholog dziecięcy – pracuje nie tylko z dzieckiem, ale z całą rodziną
Wychowanie dziecka od samego początku stanowi ciężką pracę, która niejednokrotnie od rodzica wymaga bardzo dużej uważności na potrzeby pociechy. Mimo zapewnienia jak najlepszych warunków i wielu starań niejednokrotnie napotykamy na trudności związane z jego wychowaniem, które rozwiązujemy sami bądź poszukujemy wsparcia w gronie najbliższych lub znajomych. Czasami zdarza się jednak tak, że po pomoc zgłaszamy się do gabinetu psychologa, bądź psychoterapeuty. Możemy wówczas z całą świadomością przyznać, że dokonaliśmy bardzo ważnego kroku – rozpoczęcia poszukiwania pomocy dla naszego dziecka.
Jak wygląda praca z psychologiem?
Praca terapeutyczna najczęściej rozpoczyna się od wstępnej konsultacji – poznania dziecka i rodziny oraz trudności, które nurtują zaniepokojonego rodzica. Jest to również etap budowania zaufania, wzajemnego ustalenia form i metod pracy. Tu też pojawia się kluczowe pytanie – co mamy zrobić, aby dziecko nie „trafiło na terapię”, lecz abyśmy rozpoczęli terapię „dla dobra dziecka”.
Celowo operuję tu niniejszymi terminami, które często wydają się nam jednoznaczne. Otóż wcale tak nie jest. Bardzo często psychologa przedstawia się jako „pigułkę” na problemy, stąd też automatycznie pojawia nam się w głowie pomysł – „niech on coś zrobi z dzieckiem”. Nie jest to jednak takie proste.
Dlaczego ważna jest praca całej rodziny?
Dzieci, szczególnie te najmniejsze, w dużej mierze uzależnione są od środowiska, w którym żyją – od wydarzeń mających miejsce w domu lub w szkole, od przedstawianych im oczekiwań, granic, od wzorców, jakie kreują dorośli.
Dlatego też w procesie terapii musimy mieć szczególną baczność na oddziaływanie całościowe – uwzględnienie w dużej mierze pracy z rodziną lub rodzicem, bo to przecież oni pełnią najistotniejszą rolę w życiu dziecka, to oni mają na tyle siły i odpowiedzialności, aby wprowadzać zmiany. Obecność rodzica w procesie terapii daje również małemu człowiekowi niezwykle cenne doświadczenie. Jest przejawem, że ktoś bliski troszczy się o dobrostan dziecka.
Autor: Paweł Stępień
Dodaj komentarz
Chcesz się przyłączyć do dyskusji?Feel free to contribute!