Problem relacji z córkami – jak z nimi rozmawiać?
Mam dwie córki: 13-latkę i 16-latkę. Przez ostatnie 7 lat wychowywał je mój partner, który nie był ich ojcem. Rozstaliśmy się 1,5 roku temu. Moje życie zawaliło się. Zostałam sama z kredytem, długami i obowiązkami. Pracuję na trzy zmiany po 12 godzin w soboty i niedziele, tylko po to żeby starczyło, żeby nie zabrakło. Ale moje dzieci tego nie szanują, ani mnie, ani pieniędzy. Nie potrafię z nimi usiąść i porozmawiać ani one ze mną. Są zakłamane i okropne. Nie mam sił. Chodź je bardzo kocham jako matka, nie wiem co mogę zrobić w tej sytuacji. Proszę o pomoc.
Szanowna Pani,
Z krótkiego opisu sytuacji widać, że jest Pani w obiektywnie trudnym momencie swojego życia. Nie wiem dlaczego stało się tak, że została Pani ze wszystkimi zobowiązaniami sama – czy partner unika odpowiedzialności czy może Pani niełatwo asertywnie zadbać o swoje potrzeby – to są pytania dla Pani do przemyślenia.
Co do kontaktu z córkami – są one w niełatwym, nastoletnim wieku. Nie do końca pewnie rozumieją Pani sytuację, a gdy zaczyna mówić Pani o szacunku istnieje duże prawdopodobieństwo, że przestają słuchać. To co buduje relacje w rodzinie to wspólne planowanie i działanie, zamiast narzucania pewnych gotowych form. Warto znaleźć spokojną chwilę, powiedzieć córkom, że to dla Pani bardzo ważne – otwarcie powiedzieć o sobie: „Dziewczyny życie mi się skomplikowało i nie radzę sobie, potrzebuję, żebyśmy wymyśliły co można zrobić, żebyśmy z tego wyszły”
Mogą Panie wziąć dużą kartkę i spisać wszystkie pomysły, proszę żadnego nie oceniać – tylko je wypisać, a następnie wspólnie zastanowić się, które z nich da się realnie wprowadzić w życie.
Jeśli na ten moment nie stać Panią na zaspokajanie różnych finansowych potrzeb córek – proszę o tym jasno powiedzieć. Są one już w takim wieku, że mogą spokojnie podjąć się dodatkowej pracy, żeby zarobić na swoje przyjemności.
Gdyby rozmowa się nie udała, można spróbować konsultacji rodzinnej u psychologa – czasem wystarczy jedno czy dwa spotkania, aby ustalić wspólne cele.
Dodaj komentarz
Chcesz się przyłączyć do dyskusji?Feel free to contribute!