Jak zbudować i wzmocnić pewność siebie u dziecka?
Mój syn jest bardzo wycofany, nie szuka nowych znajomości
Szanowni Państwo, jestem mamą 17-letnich bliźniaków. Wychowuję dzieci sama. Mąż ma nową rodzinę i młodszą córkę z drugiego związku. Relacje między nami raczej należą do tych gorszych. Natomiast starałam się, aby dzieci zaakceptowały swoją przyrodnią siostrę (10 lat młodszą) i mają z nią dobry kontakt.
Córka zawsze była bardziej przebojowa, zaradna. To ona organizowała zabawy oraz broniła syna przed wszystkimi.
Syn jest bardziej wycofany. Martwi mnie postawa syna, jest bierny. Nie angażuje się w żadną społeczność, nie ma zainteresowań. Prawie całe wakacje spędził z telefonem w ręku oglądając seriale i grając. Nie chciał wyjechać na żaden młodzieżowy wyjazd. Wakacje spędził na wyjeździe z tatą lub ze mną.
Dodatkowo dochodzą problemy z nauką. Na zajęciach dodatkowych nie angażuje się. Nie szuka nowych znajomości, opiera się tylko na tych poznanych w szkole. W zeszłym roku po 11 latach wszedł w nowe środowisko, dostał się do LO, w którym nie miał żadnego znajomego. W ciągu roku szkolnego rozchorował się na ponad 1,5 miesiąca. Prawdopodobnie w taki sposób odreagowywał nową szkołę i stres z nią związany.
W jaki sposób można pomóc dziecku, by uwierzyło w siebie? Jak wzmocnić jego samoakceptację? Nasze relacje są raczej wybuchowe.
Odpowiedź psychologa
Pani Marto,
z opisu, który Pani nakreśliła, dostrzegam, że sytuacja Pani rodziny jest złożona. Mąż zaangażował się w nowy związek, w którym jest także ojcem. Dla każdego dziecka, a szczególnie nastolatka, nie jest to proste do zaakceptowania.
Z moich doświadczeń pracy z dziećmi z ciąż bliźniaczych wynika, iż mają one często inny temperament, zainteresowania, znajomych. Szczególnie, gdy są to dzieci różnej płci. To, że córka jest bardziej zorganizowana, towarzyska i pewna siebie powoduje, że jeszcze bardziej dostrzega Pani istniejące między dziećmi różnice.
Wnioskuję, że syn ma problemy w kontaktach społecznych – brak realnych znajomych, brak więzi z rówieśnikami, brak chęci do działania, brak hobby lub dostrzegalnych zainteresowań. Widać także, że ma trudności w nawiązywaniu i podtrzymywaniu relacji z osobami w swoim wieku. Zapewne dobrze i bezpiecznie czuje się w towarzystwie osób starszych lub dobrze mu znanych, gdzie nie musi przedstawiać siebie, zabiegać o czyjąś uwagę czy angażować się w konwersację.
„Ślęczy” z telefonem w ręku, gdyż jest mu łatwiej poruszać się w wirtualnej rzeczywistości, w której jego działania i aktywność nie jest oceniana i komentowana. Spędza czas w świecie, w którym można bez konsekwencji zakończyć znajomość czy po prostu wyjść z gry. Sądzę, że jest wrażliwym ale i osamotnionym nastolatkiem.
W związku z tym, że Pani relacje z synem są „raczej wybuchowe”, może być Pani trudno wzmocnić pewność siebie dziecka, zachęcić do większej aktywności, pokazać zalety i mocne strony. Jeśli syn wyrazi zgodę i chęć, korzystniej byłoby, aby spotkał się z psychologiem lub psychoterapeutą, który w bezpośredniej rozmowie i przyjaznej atmosferze oceni jego aktualne potrzeby, pozna oczekiwania, porozmawia o planach na przyszłość czy wyjaśni nurtujące wątpliwości.
Dodaj komentarz
Chcesz się przyłączyć do dyskusji?Feel free to contribute!