Jak rozmawiać z trudnym rodzicem?
Witam, mam 25 lat i mam problem głównie z mamą. Od kiedy pamiętam zawsze dla niej jestem najgorsza, ciągle robię wszystko źle. Ciągle mnie krytykuje. Wiem, że też przesadzam ale nawet jak chcę się przytulić czy porozmawiać z nią, ona nie potrafi. Ciągle tylko rozkazuje. Ciągle jest poważna, nie pożartuje.
Nie wiem, co mam robić? Nie wiem, co zrobić aby w jej oczach pojawił się do mnie błysk. Ciągle słyszę od niej takie słowa: „Idź do lekarza. Już dawno ci mówiłam zbadaj się, bo masz coś nie tak z głową”.
Ostatnio bardzo się z nią kłócę. Zaczęłam jej zwracać uwagę, ponieważ od ponad roku dzień w dzień pije piwo (tak minimum 2, maximum 4 jednego dnia). Czasami chodzi podchmielona, a ja myślę, że powoli uzależnia się. Co mam robić? Jak mam do niej podejść? Zdarzają się takie kłótnie z nią, że aż wyprowadzam się ze swoimi dziećmi. Idę na swoje, bo nie mogę już.
Zrobiłam jej też wiele przykrości, wyzywałam ją. Ja już nie mogę słuchać krytyki, po prostu mnie to przerasta. Czasami staję na głowie, by wszystko zrobić dobrze, a i tak jest źle.
Pani Dario,
faktycznie sytuacja braku akceptacji dziecka przez matkę i opisywanego przez Panią odrzucenia może być bardzo przykra, bolesna i trudna do zaakceptowania. Rozumiem, że bardzo chciałaby Pani móc tę sytuację zmienić. Jednak nieustanne zasługiwanie na miłość, podporządkowywanie się czy proszenie o bliskość, nie buduje Pani wartości jako osoby, młodej kobiety ani matki. Nie przybliża też Pani w żaden sposób do wypełnienia pustki oraz nie zaspokaja potrzeby jaką nosi Pani w sobie. Może się wręcz okazać, że jedynie je pogłębia.
Myślę, że warto zapytać samej siebie dlaczego trwa Pani w tej sytuacji. Czemu z własnymi dziećmi mieszka Pani z matką? Może być tak, że mimo zranień pozostaje Pani w dużej, dziecięcej zależności. Tym samym nie pozwala Pani samej sobie na samodzielność, niezależność i dorosłość. Może być też tak, że w wyniku nieustannego poczucia bycia najgorszą dla własnej matki, ma Pani znacznie obniżone poczucie własnej wartości. Nie wierzy Pani w to, że może Pani poradzić sobie sama, korzystając z własnych predyspozycji, umiejętności i osądów.
Odnosząc się również do Pani obawy o nadużywanie przez matkę alkoholu oraz pytanie co Pani ma z tym zrobić, myślę również, że może Pani przejmować nadmierną odpowiedzialność za matkę oraz Pań relację. Jak w każdym kontakcie za to, co dzieje się między osobami, odpowiadają obie strony w równym stopniu (po 50%). Natomiast za własne wybory i decyzje odpowiada ich autor.
Zachęcam Panią do rozważenia postawionych przeze mnie hipotez i odpowiedzenia sobie na powyższe pytania. Gdyby miała Pani trudność z samodzielnym poradzeniem sobie z przeżywaną sytuacją lub chciałaby Pani uzyskać wsparcie w głębszym przeanalizowaniu trudności, zachęcam do udania się na wizytę do psychoterapeuty, który pomoże dokładniej zdiagnozować problem oraz wskaże sposoby jego rozwiązania.
Dodaj komentarz
Chcesz się przyłączyć do dyskusji?Feel free to contribute!